Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 490/13 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Lublinie z 2013-09-12

Sygn. akt II Ca 490/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2013 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny – Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra (sprawozdawca)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Kuczyńska

Sędzia Sądu Rejonowego Marta Postulska – Siwek

(delegowana)

Protokolant Sekretarz sądowy Ewelina Pietrak

po rozpoznaniu w dniu 12 września 2013 roku w Lublinie, na rozprawie

sprawy z powództwa R. C.

przeciwko W. B.

o zobowiązanie do złożenia oświadczenia woli o przeniesieniu własności nieruchomości położonej we wsi W. (...) oznaczonej w ewidencji gruntów jako działka numer (...)

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego w Kraśniku z dnia 22 marca 2013 roku, w sprawie I C 182/11

I. oddala apelację;

II. zasądza od R. C. na rzecz W. B. kwotę 1200 zł (tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

III. przejmuje na rachunek Skarbu Państwa nie uiszczoną opłatę od apelacji w kwocie 450 zł (czterysta pięćdziesiąt złotych);

IV. przyznaje adwokatowi L. K. kwotę 1476 zł (tysiąc czterysta siedemdziesiąt sześć złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez tego adwokata z urzędu w postępowaniu odwoławczym, w tym kwotę 276 zł (dwieście siedemdziesiąt sześć złotych)
z tytułu podatku od towarów i usług, i kwotę tę nakazuje wypłacić z sum budżetowych Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kraśniku.

Sygn. akt II Ca 490/13

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 4 listopada 2011 roku, wniesionym w tym samym dniu do Sądu Rejonowego w Kraśniku, powód – R. C. wniósł między innymi o:

„1. nakazanie pozwanemu W. B.złożenia oświadczenia woli następującej treści: "działając w imieniu własnym, ja W. B.przenoszę na rzecz R. C.prawo własności działki gruntu nr (...)położonej we wsi W. (...) gmina W., powiat (...), przy czym przeniesienie własności w/w działki następuje za cenę 18.000 zł. Jednocześnie oświadczam, że cała cena w kwocie 18 000 zł została mi zapłacona przez powoda R. C.w dniu 15 sierpnia 2003 r.";

2. zabezpieczenie powództwa przez zakazanie podejmowania przez pozwanego czynności zmierzających do pozbawienia posiadania powoda będącego samoistnym posiadaczem nieruchomości wskazanej w pkt 1 pozwu;

3. zasądzenie od pozwanego W. B. na rzecz powoda kosztów procesu według norm prawem przepisanych” (k. 2-14).

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że w dniu 15 sierpnia 2003 roku zawarł z pozwanym umowę sprzedaży działki gruntu oznaczonej numerem (...)położonej w W. (...)za cenę 18000 zł bez zachowania formy aktu notarialnego. Formalności te zgodnie z ustaleniami stron miały być dopełnione w przyszłości, do czego nie doszło. Na zakupionej działce powód przystąpił do budowy domu, a przy jego budowie wykorzystał elementy z nienadającego się do zamieszkania budynku grożącego zawaleniem. Powód wykorzystał elementy dwóch ścian i fundamenty, w pozostałym zakresie dokonał rozbiórki istniejącego budynku. Początkowo stosunki między stronami układały się poprawnie, pozwany nie czynił problemów w korzystaniu z nieruchomości, nie ingerował w czynności związane z rozbiórką i odbudowa budynku, obiecywał też, że stawi się u notariusza. Powód więc kontynuował prace w latach 2003-2008. Trudności w kontaktach, a nawet agresja, pojawiły się kilka lat później, od momentu, w którym powód ukończył budowę oraz zakończył prace wykończeniowe. W 2007 roku pozwany odciął dopływ prądu elektrycznego, w związku z czym powód poniósł dodatkowe koszty zamontowania przyłącza energii elektrycznej.

*

Pozwany W. B. nie uznał powództwa i wniósł o jego oddalenie oraz o zasądzenie od powoda na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych (k. 94-99, 147-148).

*

Wyrokiem z dnia 22 marca 2013 roku Sąd Rejonowy w Kraśniku:

I. oddalił powództwo;

II. zasądził od R. C. na rzecz W. B. kwotę 2952 zł tytułem zwrotu kosztów procesu;

III. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adwokata L. K. kwotę 2952 zł tytułem wynagrodzenia za udzieloną R. C. pomoc prawną z urzędu;

IV. przejął na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczone koszty sądowe (k. 200).

W uzasadnieniu wyroku Sąd Rejonowy ustalił, że W. B.jest właścicielem nieruchomości położonej w W. (...), stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), o powierzchni 0,28 ha. Działka ta należała do matki pozwanego – H. K.. Po śmierci H. K.w 1998 roku nieruchomość nabył w całości pozwany, jako jedyny syn. Działka zabudowana była starym drewnianym budynkiem mieszkalnym, studnią i piwnicą ziemną. Działka sąsiaduje z siedliskiem pozwanego. Po śmierci H. K.nikt nie korzystał z zabudowań. W latach 2002, 2003 pomiędzy W. B.a jego siostrzeńcem – R. C.doszło do porozumienia, którego przedmiotem była sprzedaż powodowi opisanej wyżej działki za cenę 18000 zł. Powód przekazał pozwanemu tę kwotę w dwóch ratach, drugą w sierpniu 2003 roku. Powód i pozwany świadomi byli konieczności dokonania czynności w formie notarialnej i zakładali, że w przyszłości dojdzie do sfinalizowania transakcji, ponieważ w tym czasie powód nie miał pieniędzy na opłacenie czynności notarialnych.

Sąd ustalił, że pozwany, po uiszczeniu całej należności za działkę, w 2003 roku wprowadził się do budynku mieszkalnego razem z konkubiną, obecnie już żoną, B. C. i czwórką dzieci. Zamieszkał w połowie budynku, która nadawała się jeszcze do zamieszkania po dokonaniu prowizorycznych napraw, z której korzystała do śmierci matka pozwanego. W pozostałych pomieszczeniach był zniszczony strop i podłogi. Powód w okresie, gdy nabywał nieruchomość, do końca 2007 roku wyjeżdżał w celach zarobkowych do Włoch. Przyjeżdżał na kilkutygodniowe okresy, w trakcie których prowadził sukcesywny remont budynku mieszkalnego.

Sąd ustalił, że w 2003 roku powód wykonał prace pozwalające na zamieszkanie w dwóch pomieszczeniach budynku, zlikwidował ubytki w ścianach. W 2004 roku wymienił na nowy dach na budynku, w miejsce starego dachu ceramicznego położył nową konstrukcję z pokryciem z blachy falistej, ocielił strop wełną mineralną. W 2005 roku wykonał przyłącze wodociągowe z wodomierzem, instalację elektryczną wewnątrz budynku, zmodernizował stropy, podbijając je deskami, montując stelaże metalowe i płyty regipsowe. W 2006 roku wykonana została instalacja wodociągowa wewnątrz budynku, posadzki betonowe z ociepleniem, wymieniono część otworów okiennych i drzwi oraz wykonano przyłącze energetyczne do budynku. W 2007 roku w części pomieszczeń położone zostały tynki wewnętrzne, podłogi z paneli w pokoju , terakota w kuchni, pomalowano remontowane pomieszczenia. W 2008 roku założona została instalacja centralnego ogrzewania z bojlerem. W 2009 roku w pokojach dzieci wykonano posadzki, tynki i gładź oraz panele podłogowe, wykonano łazienkę. W 2010 roku wykonano schody zewnętrzne, ocieplono połowę stropu wełną mineralną. W 2011 roku prowadzono dalszy remont łazienki, położono terakotę i glazurę. W 2012 roku nadbudowano komin, wykonano barierki na schodach wejściowych i ułożono płytki antypoślizgowe. Do chwili obecnej jedno z pomieszczeń pozostało niewyremontowane.

Sąd ustalił, że przez pierwsze lata stosunki między stronami układały się poprawnie. Pozwany nie miał zastrzeżeń do wykonywanych przez powoda prac remontowych. Pozwany uczestniczył przy pracach związanych z wymianą dachu na nowy, pomagając powodowi. Stosunki zaczęły się psuć na skutek niezadowolenia pozwanego z zachowania żony powoda – B. C., do której (pozwany) miał pretensje o to, że pod nieobecność powoda, który przebywał we Włoszech, nie zajmuje się należycie dziećmi, sprowadza do domu koleżanki, spożywa alkohol. W trakcie pobytu powoda w Polsce (pozwany) zwracał się do niego o wpłynięcie na żonę. Ponieważ powód nie reagował na zarzuty pozwanego, niezadowolenie pozwanego z zaistniałej sytuacji wzmagało się. W 2006 roku powstał problem z instalacją elektryczną przeprowadzoną do budynku powoda z budynku pozwanego. Ponieważ przyłącze to było wykonane prowizorycznie, zachodziła konieczność wykonania nowego, już bezpośrednio do budynku zajmowanego przez powoda. W. B. wyraził zgodę na wykonanie tego przyłącza. W związku z tym pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy w dniu 23 stycznia 2007 roku, nazwanej użyczeniem działki nr (...) wraz z budynkiem mieszkalnym przez W. R. C., przy czym zastrzeżono, że użyczenie to ustala się na okres do prawnego uregulowania własności, to jest nabycia w formie aktu notarialnego, nie później jednak jak do 22 stycznia 2008 roku. R. C. zwracał się do pozwanego o uregulowanie formalności, jednakże pozwany zmienił zdanie i zrezygnował z przeniesienia własności nieruchomości na rzecz powoda. Proponował powodowi zwrot pieniędzy i domagał się opuszczenia nieruchomości.

Sąd Rejonowy wskazał dowody, na podstawie których dokonał ustaleń faktycznych, i wyjaśnił, że z powołanych dowodów jednoznacznie wynika okoliczność objęcia w posiadanie przez powoda nieruchomości wraz z domem, po nabyciu jej nieformalną umową od pozwanego i przeprowadzenia szeregu prac remontowych. Ich zakresu pozwany w zasadzie nie negował, poza kwestionowaniem wartości wykonywanych poszczególnych prac, takich jak na przykład robocizna przy wymianie dachu na nowy. Zeznania świadków dotyczą zarówno okoliczności związanych z bezsporną kwestią wykonywania remontów, jak i sposobu zachowania się pozwanego i niezrozumiałych dla nich motywów zmiany jego stanowiska w kwestii przeniesienia własności nieruchomości na rzecz powoda. Ta okoliczność jednak dla rozstrzygnięcia sprawy nie miała znaczenia.

Sąd Rejonowy przytoczył treść przepisu art. 231 § 1 k.c. i wskazał, że objęcie nieruchomości w posiadanie na podstawie nieformalnej umowy sprzedaży, tak jak miało to miejsce w okolicznościach sprawy, skutkuje objęciem jej w posiadanie samoistne, czyli pod tytułem właścicielskim. Powód po zapłaceniu w ratach ceny nieruchomości zamieszkał na nieruchomości i przystąpił stopniowo do remontowania położonego na niej budynku. Zachodzą zatem podstawy do przypisania mu przymiotu samoistnego posiadacza w rozumieniu art. 339 k.c. Co do samoistności posiadania mogą powstać wątpliwości w związku z zawartą umową użyczenia w styczniu 2007 roku. Użyczenie rzeczy powoduje, że posiadacza na tej podstawie traktuje się jak posiadacza zależnego. W tym wypadku jednak okoliczności sprawy wskazywały na to, że umowa ta była zawarta na potrzeby prowadzonej inwestycji związanej z wykonaniem przyłącza energetycznego do budynku zajmowanego przez powoda i w ocenie Sądu Rejonowego, umowa ta nie zmieniła charakteru posiadania przez pozwanego1. Powód w dalszym ciągu zachowywał się w stosunku do zajmowanej nieruchomości tak jak właściciel, kontynuując posiadanie na tych samych zasadach. Dalej prowadził remonty, co prawda wbrew woli właściciela. Rzutuje to jednak na ocenę posiadania pod kątem dobrej lub złej wiary, a nie samoistności.

Sąd Rejonowy wskazał, że rację ma powód, powołując się na takie rozumienie dobrej wiary przy rozważaniu spełnienia przesłanek z art. 231 k.c., które odbiega od przyjętej interpretacji tego pojęcia, między innymi na potrzeby nabycia nieruchomości przez zasiedzenie. Dla spełnienia przesłanki dobrej wiary w tym wypadku wymagany jest stan, kiedy samoistny posiadacz błędnie uważa, że służy mu prawo własności nieruchomości, jednak jego mylne przekonanie jest w danych okolicznościach usprawiedliwione.

Sąd Rejonowy uznał, że w odniesieniu do interpretacji pojęcia dobrej wiary dla rozstrzygania spełnienia przesłanki niezbędnej dla nabycia roszczenia o wykup, opartego na art. 231 k.c., nie jest wymagane tak restrykcyjne podejście i przytoczył stosowne stanowiska Sądu Najwyższego.

Sąd Rejonowy uznał za uzasadnione, aby potraktować powoda jako posiadacza w dobrej wierze w chwili objęcia w posiadanie nieruchomości po zawarciu nieformalnej umowy sprzedaży oraz w pierwszym okresie posiadania, do końca 2007 roku, czyli do chwili, gdy pozwany wycofał się z pierwotnych uzgodnień i nie zgadzał się na sfinalizowanie transakcji. Miało to miejsce co najmniej już w 2006 roku, a z pewnością na przestrzeni 2007 roku. Sam powód przyznawał te okoliczności. Złe relacje pomiędzy stronami potwierdzali również świadkowie przesłuchani w sprawie, między innymi B. C.. W tej sytuacji wniosek powoda złożony na ostatniej rozprawie o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. C. na okoliczności kiedy powstał konflikt i czego dotyczył Sąd uznał za zmierzający do przedłużenia postępowania i zgłoszony na okoliczności, które zostały już na potrzeby rozstrzygnięcia ustalone zgodnie z twierdzeniami samego powoda. To czy konflikt w istocie dotyczył żony powoda oraz pozwanego, czy też nieporozumienia zachodziły bezpośrednio pomiędzy powodem a pozwanym, nie ma znaczenia, ponieważ już z zeznań samego powoda wynika okoliczność, że dochodziło do nieporozumień z pozwanym, i że chciał się on wycofać już w 2006-2007 roku.

W ocenie Sądu Rejonowego, pozwala to na przyjęcie, że od 2008 roku powód był już posiadaczem nieruchomości w złej wierze. Zdawał sobie lub powinien zdawać sobie sprawę z tego, że włada nieruchomością wbrew woli właściciela. Niewątpliwie taki stan należy wiązać już z okresem po styczniu 2008 roku, kiedy to minął okres, który strony ustaliły na zawarcie umowy przeniesienia własności w formie aktu notarialnego. Taki termin był zastrzeżony w umowie użyczenia z 23 stycznia 2007 roku . Wycofanie się z tych uzgodnień przez W. C., niezależnie od motywów jakie nim kierowały, powinno skutkować powstrzymaniem się z dalszymi inwestycjami. Tymczasem powód, pomimo sprzeciwów ze strony pozwanego, kontynuował prace.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że dla oceny charakteru posiadania przez wznoszącego budynek na cudzym gruncie (art. 231 § 1 k.c.) miarodajna jest chwila wzniesienia budynku. W okolicznościach sprawy jednak mamy do czynienia z wykonywaniem na przestrzeni lat 2003-2012 szeregu nakładów na budynek usytuowany na nieruchomości pozwanego. Dobra wiara może znaleźć zastosowanie do prac wykonanych do końca 2007 roku. W ocenie Sądu Rejonowego, późniejszym okresie pozwany pozostawał w złej wierze.

Sąd wskazał, że zdaniem powoda wprawdzie nie doszło do wzniesienia nowego budynku na gruncie pozwanego, ale stan starego budynku mieszkalnego, jego dewastacja i wykonane przez powoda po objęciu w posiadanie prace rozbiórkowe i remontowe doprowadziły do powstania zupełnie nowego budynku o znacznie wyższej wartości od tego, który pierwotnie stał na zajętej przez powoda działce. Powód w pozwie twierdził, że w dużej mierze rozebrał stary budynek i na jego fundamentach postawił nowy obiekt mieszkalny, w którym po zakończeniu remontu zamieszkał wraz z rodziną i dziećmi. W związku z tymi twierdzeniami powoływał się na stanowisko Sadu Najwyższego , który dopuścił taka interpretację art. 231 k.c., wykraczająca poza jego literalne brzmienie.

Sąd Rejonowy wskazał, że przywołane twierdzenia powoda nie znalazły potwierdzenia w toku procesu. Poza rozbiórką dachu i jednej ścianki działowej celem wykonania łazienki nie można mówić o dokonanej rozbiórce i postawieniu na fundamentach nowego w istocie obiektu, do którego rodzina powoda wprowadziła się po ukończeniu remontu. Przeprowadzone postępowanie dowodowe, w tym zeznania samego powoda i jego żony B. C., jednoznacznie wskazują na to, że powód wprowadził się z rodziną już w 2003 roku po zakupie nieruchomości i w pierwszych latach zamieszkiwał w budynku prowizorycznie przystosowanym do zamieszkania. Nie było mowy o rozbiórce, stawianiu nowych ścian na starych fundamentach. W 2004 roku powód zmienił dach, a następnie sukcesywnie do 2012 roku remontował pomieszczenia, na ścianach kładł tynki, remontował stropy, zakładał nowe instalacje, podłączył media. Do chwili obecnej jedno z czterech pomieszczeń w budynku jest w ogóle niewyremontowane. Taki zakres wykonywanych prac nie pozwala w ocenie Sądu Rejonowego przyjąć, że spełnione zostały warunki z art. 231 k.c.

Sąd Rejonowy przytoczył stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w uzasadnieniu wyroku z dnia 10 czerwca 2003 roku, I CKN 393/01, a mianowicie, że artykuł 231 k.c. mówi o wzniesieniu budynku, przez które to określenie należy rozumieć taką działalność inwestycyjną posiadacza, w efekcie której dochodzi do powstania nowej konstrukcji, której dotychczas nie było. Nie są zatem objęte hipotezą art. 231 k.c., wbrew odmiennemu poglądowi skarżącego, wszelkiego rodzaju roboty wykończeniowe i uzupełniające budynku oddanego w stanie surowym, zamkniętym. Wszelkiego tego typu roboty stanowią nakłady, w rozumieniu art. 226 k.c., lub też połączenia, o których mowa w art. 227 k.c. Innymi słowy, wzniesienie budynku oznacza budowę od podstaw, od fundamentów, „na powierzchni” – na gruncie, a nie roboty wykończeniowe i uzupełniające stanowiące nakłady na budynek już istniejący.

Sąd Rejonowy wskazał, że wprawdzie stan faktyczny będący podstawą powołanego orzeczenia był nieco odmienny, ponieważ polegał on na wykończeniu budynku znajdującego się w stanie surowym, jednakże teza orzeczenia przystaje również w ocenie Sądu Rejonowego do okoliczności, jakie zachodziły w sprawie niniejszej. Nie ma większej różnicy, na potrzeby oceny czy doszło do wzniesienia budynku, pomiędzy sytuacją wykończenia budynku w stanie surowym a przeprowadzeniem gruntownego remontu starego budynku. Obie sytuacje zakładają bowiem prowadzenie prac na bazie istniejącej już konstrukcji, a nie polegają na wzniesieniu budynku.

W tych okolicznościach Sąd Rejonowy uznał, że wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa na okoliczność wyceny wykonanych przez powoda robót budowlanych i nakładów poczynionych w związku z modernizacją budynku mieszkalnego był niezasadny. Już sama ocena charakteru dokonanych nakładów, jako nie mieszcząca się w pojęciu wzniesienia budynku, czyniła taką opinię nieprzydatną dla rozstrzygnięcia. Tym bardziej, że, jak wynikało to z powoływanych przez powoda orzeczeń, w tym wypadku ocenie powinna podlegać różnica pomiędzy wartością obiektu, który powstał na skutek remontu, a obiektem dotychczasowym. Na tę okoliczność natomiast dowody nie zostały zgłoszone. Sama wartość poczynionych nakładów nie byłaby zatem i tak miarodajna dla oceny czy zachodziły przesłanki do zastosowania przepisu art. 231 k.c.

*

Jako podstawę prawną rozstrzygnięcia o kosztach procesu Sąd Rejonowy wskazał przepisy art. 98 § 1, 3 i 4 k.p.c. i art. 99 k.p.c. w. zw. z art. 122 § 1 k.p.c. oraz § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 i § 19 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu.

Sąd wskazał, że przyznanie reprezentującemu powoda z urzędu adwokatowi L. K. wynagrodzenia za pomoc prawną świadczoną uzasadniają przepisy § 19 i § 6 pkt 5 w zw. z § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że nieuiszczone koszty sądowe przejął na rachunek Skarbu Państwa na podstawie art. 113 § 4 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych.

*

Od wyroku z dnia 22 marca 2013 roku apelację wniósł powód, wskazując, że zaskarża rozstrzygnięcia zawarte w punktach I i II.

Powód zarzucił:

„- błędne ustalenie, że powód R. C. był posiadaczem w dobrej wierze nieruchomości zakupionej na podstawie nieformalnej umowy z W. B. jedynie do stycznia 2008r – w sytuacji gdy całokształt zgromadzonych dowodów, w szczególności zeznania świadków, dają podstawy do przyjęcia, że w świetle zasad współżycia społecznego, powód winien być traktowany jako posiadacz w dobrej wierze także po tej dacie – co ma istotne znaczenie dla ustalenia czy istnieją przesłanki przewidziane w art 231 § 1 k.c.

- błędne ustalenie, że pozwany W. B. żądając opuszczenia przez R. C. zajmowanej przez niego nieruchomości proponował powodowi zwrot pieniędzy, w sytuacji, gdy jak wynika z twierdzeń samego pozwanego nie dysponował on środkami pozwalającymi na zwrot zapłaconej przez powoda ceny, które pozwany miał uzyskać dopiero po ewentualnej sprzedaży działki nr (...) – co miało wpływ na ocenę posiadania nieruchomości przez powoda pod względem dobrej wiary i ustalenie okresu, w którym powód był posiadaczem w dobrej wierze tej nieruchomości;

- błędne ustalenie, że pozwany nie negował zakresu wykonanych prac budowlanych, w sytuacji gdy co innego wynika z treści składanych przez niego pism do akt sprawy – co miało wpływ na niedopuszczenie dowodu z oględzin sądowych spornej nieruchomości, które mogły pozwolić ustalić zakres prac wykonanych przez powoda

- błędne ustalenie, że rodzaj i zakres robót budowlanych i modernizacyjnych budynku wykonanych przez powoda nie daje podstaw do tego, że został spełniony warunek określony w art 231 § 1 KC, mimo tego że w wyniku przeprowadzonych robót przez R. C. doszło w istocie do powstania nowego budynku o wartości w sposób znaczący przekraczający wartość samej działki jak i budynku na niej znajdującego się w chwili objęcia go w posiadanie przez powoda

- naruszenie art. 233 § 1 KPC poprzez błędną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków, wskazujących na stan budynku znajdującego się na działce nr (...) zanim objął ją w posiadanie wraz ze znajdującym się na niej budynkiem R. C. oraz nieuwzględnienie ich przy ocenie czy zostały spełnione przesłanki z art 231 § 1 KC a także przez pominięcie złożonych wraz z pozwem dokumentów w postaci rachunków i faktur wskazujących na wartość zużytych przy modernizacji budynku mieszkalnego materiałów budowlanych, przekraczających w sposób znaczny cenę za którą nabył on sporną nieruchomość od pozwanego;

- naruszenie art 278 § 1 KPC oraz art 292 KPC poprzez oddalenie zawartych w piśmie powoda z dnia 28 grudnia 2012r wniosków dowodowych o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu budownictwa lądowego, rzeczoznawcy majątkowego oraz oględzin sądowych spornej nieruchomości mimo tego, że przeprowadzenie tych dowodów miało na celu ustalenie wartości wykonanych przez powoda prac remontowo-budowlanych oraz ustalenia różnicy wartości nowopowstałego na skutek modernizacji budynku a obiektem dotychczasowym – co skutkowało wydaniem wyroku oddalającego powództwo i w konsekwencji zasądzeniem od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania;

- naruszenie art 328 § 2 KPC poprzez wskazanie jedynie przyczyn oddalenia wniosku o powołanie biegłego z zakresu budownictwa i niewyjaśnienie przyczyn oddalenia pozostałych wniosków dowodowych powoda

- a nadto podnosząc, że doręczony powodowi odpis wyroku nie zawiera oznaczenia w sentencji osób sędziego przewodniczącego i protokolanta, mimo prawidłowego ich oznaczenia w oryginale wyroku znajdującego się w aktach sprawy”.

Powód wniósł o:

„1) uchylenie zaskarżonego wyroku w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji;

ewentualnie o:

2) zmianę zaskarżonego wyroku w pkt I wyroku przez uwzględnienie żądania pozwu i nakazanie pozwanemu W. B.złożenia oświadczenia woli o następującej treści: działając w imieniu własnym ja W. B.przenoszę na rzecz R. C.prawo własności działki gruntu nr (...)położonej we wsi W. (...) gmina W., powiat (...), przy czym przeniesienie własności w/w działki następuje za cenę 18.000 zł. Jednocześnie oświadczam, że cała cena w kwocie 18.000 zł została mi zapłacona przez powoda R. C.w dniu 5 sierpnia 2003r oraz zmianę zaskarżonego wyroku w pkt II przez jego uchylenie w całości.

3) Zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania za obie instancje”2 (k. 213-217).

*

W odpowiedzi na apelację pełnomocnik pozwanego wniósł o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów zastępstwa adwokackiego za drugą instancję (k. 241-244v).

Na rozprawie apelacyjnej pełnomocnik powoda popierał apelację i wnosił o zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym według norm przepisanych i oświadczył, że koszty te nie zostały zapłacone w całości, ani w części. Pełnomocnik pozwanego wnosił o oddalenie apelacji oraz zasądzenie kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych i oświadczył, że koszty te nie zostały zapłacone w całości, ani w części (k. 249v).

*

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja powoda jest bezzasadna i w związku z tym podlega oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

Na wstępie należy wskazać, że prawidłowe są ustalenia faktyczne Sądu pierwszej instancji oraz dokonana przez ten Sąd ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ponowne przytaczanie tych ustaleń oraz rozważań w zakresie oceny dowodów jest zbędne.

Wprawdzie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku znalazło się wiele oczywistych omyłek mających postać błędów pisarskich, jednak nie uniemożliwiają one odczytania uzasadnienia i zrozumienia jego treści.

Prawidłowa jest również ocena prawna ustalonego stanu faktycznego, przy czym należy uściślić, że podstawą prawną oceny zasadności powództwa był przepis art. 231 § 1 k.c., nie zaś ogólnie art. 231 k.c.

÷

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że nie jest zasadny wniosek apelacji o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Rejonowemu do ponownego rozpoznania. Wprawdzie wniosek ten został zgłoszony jako wniosek ewentualny, ale, jako dalej idący, wymaga omówienia w pierwszej kolejności.

Z przepisów art. 386 § 2 i 4 k.p.c. wynika, że uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji może nastąpić tylko w razie stwierdzenia nieważności postępowania, w razie nierozpoznania przez sąd pierwszej instancji istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Dodatkową podstawę prawną uchylenia wyroku stanowi przepis art. 505 12 § 1 k.p.c., mający zastosowanie w postępowaniu uproszczonym. Przepis ten stanowi, że jeżeli sąd drugiej instancji stwierdzi, że zachodzi naruszenie prawa materialnego, a zgromadzone dowody nie dają wystarczających podstaw do zmiany wyroku, uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania.

W ocenie Sądu Okręgowego w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi żadna ze wskazanych wyżej podstaw uchylenia orzeczenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Postępowanie przed Sądem pierwszej instancji nie jest dotknięte nieważnością. Sąd ten rozpoznał istotę sprawy, analizując zasadność żądania pozwu z punktu widzenia okoliczności faktycznych przytoczonych jako podstawa faktyczna powództwa i rozpoznając zarzuty podniesione przez pozwanego. Wydanie wyroku przez Sąd Okręgowy nie wymaga również przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości, ani też nawet uzupełniania, czy powtarzania postępowania dowodowego.

Sprawa niniejsza nie podlegała również rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym i nie została rozpoznana w takim postępowaniu.

Zarzuty, które powód przytacza w apelacji na uzasadnienie swojego wniosku o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania, nie wchodzą w zakres ustawowych podstaw uzasadniających takie rozstrzygnięcie.

Sama tylko potrzeba przeprowadzenia jednego lub kilku dowodów nie stanowi podstawy uzasadniającej uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji. Uchylenie wyroku ze względu na samą tylko potrzebę przeprowadzenia dowodów może mieć miejsce jedynie wówczas, gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości. Nawet zatem uznanie, że w rozpoznawanej sprawie wymagane byłoby przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego oraz dowodu z oględzin spornej nieruchomości, nie byłoby równoznaczne z przyjęciem, że zachodzi potrzeba przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości.

Bez znaczenia dla rozstrzygnięcia apelacji jest ostatni zarzut podniesiony w części wstępnej apelacji. Jeżeli nawet miała miejsce tego rodzaju sytuacja, że pełnomocnikowi powoda doręczono odpis wyroku z dnia 22 marca 2013 roku nie zawierający oznaczenia sędziego i protokolanta, to jest to wyłącznie niedokładność biurowa, nie mająca jakiegokolwiek znaczenia z punktu widzenia rozpoznania i rozstrzygnięcia apelacji, tym bardziej, że oryginał wyroku nie zawiera tego rodzaju niedokładności, co przyznaje sam powód w apelacji. Nie zachodzą zatem jakiekolwiek wątpliwości co do tego, przez jakiego sędziego wyrok został wydany.

÷

Nie są uzasadnione zarzuty podniesione w apelacji.

Trafne są rozważania Sądu pierwszej instancji na temat pojęcia dobrej wiary samoistnego posiadacza nieruchomości, stanowiącego przesłankę roszczenia o przeniesienie własności zajętej działki określoną w przepisie art. 231 § 1 k.c. Trafnie Sąd pierwszej instancji przyjął w szczególności, że nie może być mowy o dobrej wierze posiadacza od chwili, w której właściciel nieruchomości zażądał jej zwrotu, wyrażając wolę rezygnacji z zawarcia umowy w przewidzianej prawem formie i przeniesienia własności na nabywcę. W takim wypadku prowadzenie na cudzym gruncie budowy budynku lub innego urządzenia, wbrew woli właściciela, nie może być uznane za wykonywanie samoistnego posiadania nieruchomości w dobrej wierze w znaczeniu określonym przez przepis art. 231 § 1 k.c.

Znamienne jest przy tym, że istniejący między stronami konflikt narastał już od 2004 – 2005 roku, na co wskazuje świadek B. C., a więc świadek zawnioskowany przez samego powoda.

Oczywiście mogą zaistnieć sytuacje, w których właściciel wyrazi dezaprobatę dla budowy i zażąda zwrotu nieruchomości już w trakcie rozpoczętego procesu inwestycyjnego cechującego się ciągłością i niepodzielnością, którego przerwanie nie będzie możliwe bez narażenia samoistnego posiadacza na szkodę. Taki wypadek będzie wymagał indywidualnej oceny w świetle zasad współżycia społecznego. W rozpoznawanej sprawie taki wypadek nie zachodzi, gdyż mając na uwadze rodzaj prac wykonanych przez powoda, ich znaczne rozłożenie w czasie, brak ciągłości tych prac (początkowo powód wykonywał prace, gdy przyjeżdżał do Polski z zagranicy), należy stwierdzić, że w stanie faktycznym rozpoznawanej sprawy mamy do czynienia z gruntownym remontem istniejącego już budynku mieszkalnego, nie zaś z budową całkowicie nowego budynku na miejscu poprzedniego, czy taką też przebudową istniejącego budynku, która całkowicie zmieniła jego konstrukcję.

Z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności z rachunków przedstawionych przez powoda, z zeznań świadków i z przedstawionych przez powoda fotografii jednoznacznie wynika, że choć remont budynku był gruntowny, to nastąpił on w oparciu o konstrukcję istniejącego budynku. Widoczne jest to zwłaszcza na fotografiach przedstawionych przez samego powoda. Widoczne jest wyraźnie na tych fotografiach, że pozostały w budynku te same ściany nośne, częściowo stropy oraz tak zwane szczyty dachowe. Jedno pomieszczenie nie jest do chwili obecnej wyremontowane. Nie zaistniała zatem sytuacja, na którą powód powoływał się w pozwie, że wykorzystał do budowy nowego budynku jedynie „elementy fundamentów i dwóch ścian poprzedniego budynku”.

Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił zakres prac, które zostały wykonane w budynku znajdującym się na spornej nieruchomości. Tych ustaleń powód w apelacji nie kwestionuje. Biorąc pod uwagę wartość materiałów użytych do tych prac, wynikającą ze złożonych przez powoda rachunków, i nawet nie kwestionując twierdzeń powoda co do wartości robocizny, należy stwierdzić, że prace te miały charakter typowych prac remontowych i modernizacyjnych. W ich wyniku nie doszło do powstania nowego budynku, ani też do tak istotnej przebudowy już istniejącego budynku, która zmieniłaby całkowicie substancję tego budynku (wielkość, kształt, układ pomieszczeń).

Z przepisu art. 231 § 1 k.c. jednoznacznie wynika, że przewidziane w tym przepisie roszczenie może powstać jedynie w razie wzniesienia na powierzchni lub pod powierzchnią gruntu budynku lub innego urządzenia o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki. Samo poczynienie nakładów na nieruchomość, nie mających postaci wzniesienia budynku lub innego urządzenia, nie uzasadnia powstania roszczenia o przeniesienie własności nieruchomości, chociażby wartość tych nakładów była znaczna i chociażby przekraczała wartość nieruchomości, na którą nakłady były czynione. Do tej ostatniej sytuacji mają zastosowanie ogólne zasady rozliczania nakładów (art. 226 k.c., art. 227 k.c., art. 230 k.c.).

Szczególna postać „rozliczania” nakładów, określona w art. 231 § 1 i 2 k.c., może mieć miejsce jedynie w razie wzniesienia na powierzchni lub pod powierzchnią gruntu budynku lub innego urządzenia o wartości przenoszącej znacznie wartość zajętej na ten cel działki. Tego rodzaju podstawa faktyczna „rozliczania” nakładów w rozpoznawanej sprawie nie zachodzi.

W związku z powyższym nie są uzasadnione zarzuty przytoczone w akapicie pierwszym i czwartym części wstępnej apelacji.

÷

Nie jest uzasadniony zarzut przytoczony w akapicie drugim części wstępnej apelacji. Uważna lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku prowadzi do wniosku, że Sąd pierwszej instancji nie ustalił, aby miała miejsce tego rodzaju sytuacja, w której pozwany żądał od powoda zwrotu nieruchomości oznaczonej jako działka nr (...), proponując jednoczesny zwrot kwoty otrzymanej od powoda tytułem ceny sprzedaży. Wręcz przeciwnie, na stronie 3 uzasadnienia Sąd Rejonowy nie wskazał, że proponując powodowi zwrot pieniędzy pozwany deklarował ich natychmiastowy zwrot. Natomiast na stronie 6 uzasadnienia Sąd pierwszej instancji cytuje wypowiedź powoda, której daje wiarę, a z której wynika, że w 2006 lub 2007 roku pozwany zażądał wyprowadzenia się z powoda i jego rodziny z domu na przedmiotowej nieruchomości, informując, że jak sprzeda nieruchomość, to odda pieniądze.

Nie ma wreszcie istotnego znaczenia okoliczność, czy pozwany, żądając zwrotu nieruchomości, deklarował jednoczesny zwrot otrzymanej od powoda ceny, czy też wskazywał, że cenę tę zwróci dopiero po uzyskaniu środków ze sprzedaży tej nieruchomości. Istotne jest natomiast, że pozwany domagał się zwrotu nieruchomości, czego powód nie kwestionuje. Domaganie się zwrotu nieruchomości przez właściciela od posiadacza jest okolicznością, która powoduje, że od chwili zażądania zwrotu posiadacz samoistny nie może być uważany za posiadacza w dobrej wierze w znaczeniu określonym przez art. 231 § 1 k.c.

÷

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przepisu art. 233 § 1 k.p.c.

Jeżeli chodzi o dowody z dokumentów w postaci faktur i rachunków przedstawionych przez powoda, to z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd pierwszej instancji przeprowadził dowód z tych dokumentów, uznał je za wiarygodne i dokonał na ich podstawie ustaleń faktycznych. Między innymi na podstawie tych dokumentów Sąd Rejonowy dokonał ustaleń co do rodzaju i zakresu prac remontowych w budynku, wykonanych przez powoda, które przedstawił w uzasadnieniu wyroku.

Wartość materiałów zużytych do remontu i modernizacji, wynikająca z tych rachunków, miała znaczenie drugorzędne, z uwagi na to, że nie doszło do wybudowania nowego budynku lub takiej jego przebudowy, która pozwalałaby na przyjęcie, że powstał całkowicie nowy, odrębny od poprzedniego obiekt budowlany. Kwestia ta została wyjaśniona już we wcześniejszej części uzasadnienia.

Jeżeli chodzi o zeznania świadków, to Sąd Rejonowy uznał je za wiarygodne i wskazał, że także na podstawie tych dowodów dokonał ustaleń co do rodzaju i zakresu prac remontowych. Okoliczność, że z zeznań tych świadków wynika, iż przed remontem budynek był w złym stanie technicznym i nie nadawał się do zamieszkania, nie oznacza, że został wybudowany na jego miejscu nowy budynek, czy też przebudowany dotychczasowy w takim stopniu, że uzasadnione jest przyjęcie, iż mamy do czynienia z całkowicie nowym obiektem budowlanym, a nie tylko wyremontowanym i zmodernizowanym dotychczasowym.

÷

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przepisów art. 278 § 1 k.p.c. i art. 292 k.p.c.

Jeżeli z zebranego materiału dowodowego, w szczególności z przedstawionych przez powoda rachunków i faktur, z fotografii, z zeznań świadków i wreszcie z twierdzeń samego powoda opisujących rodzaj i zakres robót budowlanych (k. 180-181 – pismo z dnia 5 listopada 2012 roku; k. 188-189 – pismo z dnia 28 grudnia 2012 roku), wynikało, że prace wykonane w okresie od 2003 roku do 2007 roku były jedynie pracami remontowymi i modernizacyjnymi, a nie budową nowego budynku lub innego urządzenia w znaczeniu określonym przez art. 231 § 1 k.c., to dowód z oględzin nieruchomości i budynku nie mógł doprowadzić do ustaleń, które, jak wynika z twierdzeń samego powoda, nie istnieją.

Co więcej, przedmiotem dowodu z oględzin miała być okoliczność sposobu wykorzystania nieruchomości oznaczonej jako działka numer (...), położonej w W. i zakresu, w jakim nieruchomość ta jest wykorzystywana przez powoda w związku z eksploatacją budynku mieszkalnego, a nie rodzaj i zakres prac remontowych i modernizacyjnych (k. 189).

Przeprowadzenie z kolei dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości pozwoliłoby jedynie na określenie wartości nakładów dokonanych przez powoda na remont i modernizację budynku. Jak już wyżej wyjaśniono, nawet gdyby wartość tych nakładów w istotnym stopniu przekroczyła rzeczywistą wartość nieruchomości, a nawet wartość wynikającą z ustalonej przez strony ceny nieruchomości, to i tak nie uzasadniałoby to zastosowania w okolicznościach sprawy przepisu art. 231 § 1 k.c.

W związku z powyższym przeprowadzenie dowodów wskazanych przez powoda nie miałoby żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy, a spowodowałoby jedynie przedłużenie postępowania i wzrost jego kosztów. Wydatki związane z przeprowadzeniem tych dowodów musiałby ponieść powód i nie otrzymałby ich zwrotu od pozwanego, gdyż powództwo i tak zostałoby oddalone.

Zgodnie z art. 227 k.p.c. przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Jeżeli zatem określony fakt nie ma istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy (bezpośrednio lub pośrednio), to prowadzenie postępowania dowodowego w celu wykazania istnienia tego faktu jest całkowicie bezprzedmiotowe, a wręcz niedopuszczalne.

÷

Nie jest uzasadniony zarzut naruszenia przepisu art. 328 § 2 k.c. Sąd Rejonowy wyjaśnił wyraźnie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku dlaczego oddalił wniosek o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka K. C. oraz dowodu z opinii biegłego z zakresu budownictwa. Wprawdzie Sąd Rejonowy nie wyjaśnił wprost z jakich przyczyn nie uwzględnił wniosku o przeprowadzenie dowodu z oględzin nieruchomości zgłoszonego w piśmie z dnia 28 grudnia 2012 roku oraz wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu wyceny nieruchomości, również zgłoszonego w piśmie z dnia 28 grudnia 2012 roku, to jednak przyczyna oddalenia tych wniosków wynika pośrednio z uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Skoro Sąd Rejonowy przyjął, że nie doszło do wzniesienia na powierzchni gruntu budynku w znaczeniu określonym przez przepis art. 231 § 1 k.c., to tym samym nie miała znaczenia okoliczność, jaka część gruntu związana jest z korzystaniem wyremontowanego i zmodernizowanego budynku oraz, jaki jest stosunek wartości wykonanych prac remontowych i modernizacyjnych do wartości nieruchomości. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika zatem konkluzja, że dowody te nie dotyczyły okoliczności mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.

÷

Mając na uwadze powyższe rozważania należało oddalić apelację, jako bezzasadną.

Należy jednoznacznie podkreślić, że oddalenie powództwa w rozpoznawanej sprawie nie oznacza jeszcze, że powód zobowiązany będzie do wydania nieruchomości pozwanemu, ewentualnie, że pozwany nie musi zwrócić powodowi nakładów poniesionych na nieruchomość. Kwestie te wykraczają jednak poza zakres rozpoznania i rozstrzygnięcia niniejszej sprawy.

*

Na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy zasądził od R. C. na rzecz W. B. kwotę 1200 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego. Zasądzona kwota obejmuje wynagrodzenie pełnomocnika procesowego pozwanego, ustalone na podstawie § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 (in principio) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 – tekst jednolity).

*

Na podstawie art. 113 ust. 1 (a contrario) ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. Nr 90 z 2010 roku, poz. 594 – tekst jednolity ze zmianami) Sąd Okręgowy przejął na rachunek Skarbu Państwa nie uiszczoną opłatę od apelacji w kwocie 450 zł. W związku z tym, że apelacja powoda została oddalona w całości, brak jest podmiotu, który mógłby zostać obciążony obowiązkiem uiszczenia tej opłaty na rzecz Skarbu Państwa.

*

Na podstawie art. 29 ust. 1 ustawy z dnia 26 maja 1982 roku – Prawo o adwokaturze (Dz. U. Nr 146 z 2009 roku, poz. 1188 – tekst jednolity ze zmianami) w związku z § 2 ust. 3 i § 19 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U. z 2013 roku, poz. 461 – tekst jednolity) przyznał adwokatowi L. K. kwotę 1476 zł tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez tego adwokata z urzędu w postępowaniu odwoławczym, w tym kwotę 276 zł z tytułu podatku od towarów i usług, i kwotę tę nakazał wypłacić z sum budżetowych Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Kraśniku. Przyznana kwota obejmuje opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, obliczoną według stawki określonej w § 6 pkt 5 w zw. z § 13 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia z dnia 28 września 2002 roku i powiększoną o stawkę podatku od towarów i usług.

*

Z tych wszystkich względów i na podstawie powołanych wyżej przepisów Sąd Okręgowy orzekł jak w postanowieniu.

1 W tym miejscu znajduje się w uzasadnieniu oczywista omyłka, gdyż chodzi o powoda, a nie o pozwanego.

2 Przytoczono dosłowne brzmienie zarzutów i wniosków apelacyjnych, z zachowaniem zastosowanej przez powoda pisowni i interpunkcji.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kędra
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Dariusz Iskra,  Sędzia Sądu Okręgowego Magdalena Kuczyńska ,  Sądu Rejonowego Marta Postulska – Siwek
Data wytworzenia informacji: