Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

II Ca 391/16 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Lublinie z 2016-10-20

Sygn. akt II Ca 391/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2016 roku

  Sąd Okręgowy w Lublinie II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski (spr.)

Sędziowie: Sędzia Sądu Okręgowego Marta Postulska-Siwek

Sędzia Sądu Rejonowego Krzysztof Niezgoda (del.)a

Protokolant Maciej Bielak

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2016 roku w Lublinie na rozprawie

sprawy z powództwa G. K.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda od wyroku Sądu Rejonowego L. z dnia 18 lutego 2016 roku, sygn. akt (...)

I.  zmienia częściowo zaskarżony wyrok:

1.  w punkcie II. w ten sposób, że zasądza od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz G. K. tytułem odszkodowania kwotę 1480 zł (tysiąc czterysta osiemdziesiąt złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 14 marca 2009 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 roku do dnia zapłaty,

2.  w punkcie III. w ten sposób, że zasądza od G. K. na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 381,20 zł (trzysta osiemdziesiąt jeden złotych dwadzieścia groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu,

3.  w punkcie IV. w ten sposób, że tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych nakazuje pobrać na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego L.

a)  od G. K. kwotę 303,03 zł (trzysta trzy złote trzy grosze),

b)  od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 80,84 zł (osiemdziesiąt złotych osiemdziesiąt cztery grosze);

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  zasądza od G. K. na rzecz Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. kwotę 2253,12 zł (dwa tysiące dwieście pięćdziesiąty trzy złote dwanaście groszy) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego;

IV.  nakazuje pobrać od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego L. tytułem części opłaty od apelacji kwotę 73,84 zł (siedemdziesiąt trzy złote osiemdziesiąt cztery grosze);

V.  przejmuje na rachunek Skarbu Państwa pozostałą część nieuiszczonej opłaty od apelacji.

Krzysztof Niezgoda Andrzej Mikołajewski Marta Postulska-Siwek

Sygn. akt II Ca 391/16

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 29 sierpnia 2011 roku G. K. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwoty 42000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 12 marca 2009 roku do dnia zapłaty, przy czym kwoty 30000 zł tytułem zadośćuczynienia, a kwoty 12000 zł tytułem odszkodowania, na które składały się: odszkodowanie z tytułu utraty wartości uszkodzonego samochodu w kwocie 10000 zł, kwota 1000 zł uiszczona Z. D. (1) dowożącemu go na zabiegi rehabilitacyjne do K. przez 10 dni, kwota 100 zł przeznaczona na leki przeciwbólowe, kwota 900 zł przeznaczona na trzykrotne wyjazdy do L. związane z naprawą samochodu i wizytami w salonie (...) oraz w (...).

W toku procesu powód rozszerzał powództwo, ostatecznie dochodząc od pozwanego dodatkowo tytułem odszkodowania kwoty 17255 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 12 października 2015 roku i kwoty 6200 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 13 października 2015 roku, tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji.

*

Wyrokiem z dnia 18 lutego 2016 roku Sąd Rejonowy L.:

I. zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda G. K. kwotę 11000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 14 marca 2009 roku do dnia 31 grudnia 2015 roku i odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia l stycznia 2016 roku do dnia zapłaty;

II. oddalił powództwo w pozostałym zakresie;

III. zasądził od powoda G. K. na rzecz pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 621,01 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu;

IV. nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego L. kwotę 383,87 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa (Sądu RejonowegoL.), przy czym od powoda G. K. kwotę 312,62 zł z kwoty zasądzonej na jego rzecz w punkcie I. wyroku, a od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 71,25 zł;

V. przejął na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę od rozszerzonego powództwa, od uiszczenia której powód został zwolniony.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 30 sierpnia 2008 roku na ul. (...) w Ś. miało miejsce zdarzenie drogowe, w trakcie którego J. R. kierujący samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym poprzez niezachowanie bezpiecznej odległości za poprzedzającym go pojazdem, w wyniku czego uderzył w tył samochodu osobowego marki V. (...) o nr rej. (...), kierowanego przez G. K..

W wyniku zderzenia pojazdów została uszkodzona tylna część pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...), tj. w zakresie pokrywy bagażnika z szybą, zderzaka tylnego, pasa tylnego, lampy prawej tylnej, błotnika prawego tylnego.

G. K. w wyniku kolizji doznał skręcenia kręgosłupa szyjnego i nie wymagał hospitalizacji (nie doznał urazu głowy, ani nie utracił przytomności), na miejscu kolizji została mu udzielona pierwsza pomoc medyczna.

Samochód marki M. (...) o nr rej. (...), którym kierował J. R. (sprawca kolizji), był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w Towarzystwie (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W..

W związku z narastającymi dolegliwościami ze strony kręgosłupa szyjnego, w dniu 31 sierpnia 2008 roku (dzień następny po kolizji) powód zgłosił się do izby przyjęć Szpitala (...), gdzie był konsultowany ortopedycznie. W szpitalu zgłaszał bolesność miejscową odcinka szyjnego kręgosłupa, zanotowano objaw szczytowy ujemny. Wykonano badanie RTG odcinka szyjnego kręgosłupa, nie stwierdzono jednak zmian pourazowych w układzie kostnym. Rozpoznano skręcenie kręgosłupa szyjnego (S-13). Zalecono unieruchomienie odcinka szyjnego kręgosłupa w kołnierzu ortopedycznym na okres 6 tygodni. G. K. nosił kołnierz ortopedyczny przez zalecony okres.

Następnie G. K. leczony był ambulatoryjnie w (...) w Z., dostał skierowanie na leczenia rehabilitacyjne. Na zabiegi rehabilitacyjne jeździł przez 10 dni do K., gdzie był dowożony przez znajomego Z. D. (2) jego samochodem marki M. (...), przy czym umówił się z nim, że za każdy dzień zapłaci mu 100 zł.

Obecnie G. K. zgłasza: dolegliwości bólowe kręgosłupa szyjnego, bólowe ograniczenie ruchomości odcinka szyjnego, drętwienie palców prawej ręki, z powodu przewlekłych dolegliwości bólowych odcinka szyjnego kręgosłupa musi spać na poduszce ortopedycznej, odczuwa sztywność poranną kręgosłupa szyjnego, po wysiłku dolegliwości nasilają się.

G. K. nie był kierowany na badania i nie korzystał z leczenia neurologicznego. W trakcie leczenia powypadkowego G. K. przyjmował leki przeciwbólowe. W okresie od 1 do 30 września 2008 roku G. K. przebywał na zwolnieniu lekarskim z tytułu niezdolności do pracy.

G. K. i Z. D. (2) umówili się jeszcze na 3 kursy do L., w celu załatwiania przez poszkodowanego spraw związanych z naprawą uszkodzonego pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...) i likwidacją szkody w (...) W.. Za te kursy G. K. płacił swojemu znajomemu po 300 zł.

W dniu kolizji drogowej G. K. miał 26 lat, był żołnierzem zawodowym zatrudnionym w Żandarmerii Wojskowej w jednostce w M., był zastępcą dowódcy sekcji i dowódcą patrolu. Był na misji w Bośni i Hercegowinie, a za zarobione tam pieniądze kupił sobie samochód (za cenę 35000 zł), którym chciał odwiedzić rodzinę. Przed wypadkiem z dnia 30 sierpnia 2008 roku G. K. był osobą aktywną, uprawiał sporty, biegał, pływał, grał w siatkówkę i piłkę nożną, był instruktorem sztuk walki.

Po wypadku G. K. mieszkał w Z., w pierwszym okresie po wypadku w zwykłych czynnościach pomagała mu matka K. K. (1). Przez pierwszych kilka miesięcy po wypadku poszkodowany nie uprawiał sportów w takim zakresie jak wcześniej, oszczędzał się, przez co przytył. Z powodu niezdolności do pracy w wyniku wypadku i nieobecności w pracy, G. K. nie został zakwalifikowany do kolejnej misji zagranicznej, która odbywała się w grudniu 2008 roku, nie mógł także wyjechać na szkolenie do Francji.

Obecnie G. K. mieszka w W., skąd dojeżdża do pracy w M., gdzie wykonuje swoje czynności służbowe w godzinach od 7.30 do 15.30.

W dniu 1 września 2008 roku G. K. zgłosił szkodę telefonicznie u ubezpieczyciela (...) S. A., domagając się naprawy uszkodzonego pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...). Ubezpieczyciel ustalił koszty naprawy na kwotę 10694,96 zł brutto, natomiast rynkową wartość pojazdu w dniu szkody na kwotę 34000 zł. Po kolejnych oględzinach pojazdu koszty jego naprawy ubezpieczyciel ustalił na kwotę 12669,60 zł. Naprawa samochodu została wykonana bezgotówkowo w zakładzie naprawczym współpracującym z ubezpieczycielem w zakresie napraw powypadkowych – Serwis (...) w Z., który w imieniu powoda pobrał od pozwanego odszkodowanie z tego tytułu.

Pismem z dnia 5 lutego 2009 roku (doręczonym w dniu 11 lutego 2009 roku) G. K. zgłosił pozwanemu roszczenie o wypłatę kwoty 42000 zł tytułem zadośćuczynienia i odszkodowania w związku z kolizją z dnia 30 sierpnia 2008 roku, w tym kwoty 30000 zł tytułem zadośćuczynienia, kwoty 1000 zł zwrotu kosztów dojazdów na rehabilitację, kwoty 900 zł zwrotu kosztów dojazdów do L., kwoty 100 zł zwrotu kosztów nabycia leków, kwoty 10000 zł tytułem utraty wartości uszkodzonego w kolizji pojazdu.

Pozwany zakład ubezpieczeń decyzją z dnia 11 marca 2009 roku przyznał powodowi kwotę 4000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz kwotę 148 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdu na zabiegi rehabilitacyjne, obliczoną następująco: 500 km x 8 litrów paliwa x 3,70 zł) / 100. Nie uznał pozostałych roszczeń.

W przypadku pojazdu powoda do wymiany zostały zakwalifikowane: zderzak tył, spojler dolny zderzaka tył, listwa ozdobna prawa zderzaka tył, absorber zderzaka tył, wspornik zewnętrzny prawy zderzaka tył, wspornik zderzaka tył, pokrywa bagażnika, zawias prawy i lewy pokrywy bagażnika, płyta łącząca tył, zamek pokrywy tył, szyba pokrywy tył, lampa tylna prawa, błotnik tylny prawy, wykładzina pokrywy bagażnika, wykładzina prawa wnęki komory bagażnika. Do naprawy zakwalifikowano: okular lampy tylnej prawej, wzmocnienie ściany tył, podłoga komory bagażnika, podłużnica tylna prawa, poszycie dachu – odnowa lakieru, formowanie tyłu pojazdu. Ustalono, że pojazd był po wcześniejszych naprawach blacharsko-lakierniczych: pokrywa komory silnika, błotnik przedni prawy, drzwi przednie i tylne prawe, błotnik tylny prawy.

W 2013 roku samochód marki V. (...) o nr rej. (...) został skradziony G. K.. Miał wtedy około 280000 km przebiegu.

Biegły z zakresu techniki motoryzacyjnej i ruchu drogowego M. S. wyliczył wartość rynkową samochodu marki V. (...) o nr rej. (...), aktualną na dzień 12 lutego 2014 roku, na kwotę 14200 zł brutto. Oceniając wykonaną naprawę biegły wskazał, że została ona ustalona w stawce właściwej dla warsztatu niespecjalistycznego, zastosowano zamiennik szyby tylnej, jak również nie przeznaczono do wymiany, ale do naprawy podstawę lampy tylnej prawej, wzmocnienie poszycia dolnego, podłogę bagażnika tylną, podłużnicę tylną prawą. Dodatkowo zostało zastosowane potrącenie z materiału lakierniczego w wysokości 66 %. Zdaniem biegłego tak wykonana naprawa nie była na najwyższym poziomie technologicznym, zostawiła po sobie ślady na pojeździe i doprowadziła do spadku wartości pojazdu o około 6-7 % (biegły przyjął 6,6 %), co w zaokrągleniu dało kwotę 1000 zł. Biegły dodał również, że analogiczną utratę wartości pojazdu, na poziomie około 7 %, należałoby przyjąć w odniesieniu do wartości pojazdu 42200 zł wynikającej z umowy ubezpieczenia pojazdu zawartej z (...) S. A.

W związku z bólami kręgosłupa G. K. korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych kręgosłupa szyjnego w placówce prywatnej w W. – Rehabilitacja Kompleksowa (...) K. P.:

a)  w dniach 22-29 czerwca 2011 roku z laseroterapii, pola magnetycznego, ultradźwięków, fali uderzeniowej, masażu, terapii manualnej, strechingu i kinesiotapingu, za co zapłacił 1500 zł,

b)  w dniach od 7 listopada do 22 grudnia 2011 roku G. K. korzystał z analogicznych zabiegów, za które zapłacił 3000 zł,

c)  w 2013 roku, za które zapłacił: 2000 zł, 1000 zł, 835 zł i 1665 zł,

d)  w 2014 roku, za które zapłacił 1055 zł,

e)  w okresie od 7 lipca do 15 października 2015 roku, za które zapłacił kwotę 6200 zł.

Opiniująca w sprawie biegła neurolog A. S. stwierdziła po zbadaniu G. K., iż w wyniku kolizji drogowej z dnia 30 sierpnia 2008 roku nie doznał on obrażeń centralnego i obwodowego układu nerwowego, stąd biegła nie ustaliła procentowego uszczerbku na zdrowiu z zakresu neurologii u poszkodowanego. W ocenie biegłej bóle głowy zgłaszane przez G. K. nie mogą być rozpatrywane jako objaw przebytego urazu, jest to dolegliwość subiektywna, samoistna, bowiem w trakcie kolizji nie doszło u niego do urazu głowy.

Badający poszkodowanego biegły ortopeda Z. K. stwierdził w badaniu klinicznym: oś kręgosłupa prawidłowa, objaw szczytowy ujemny, wzmożone napięcie mięśni karku, bolesność podczas palpacji wyrostków kolczystych, zakres ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa w kierunku do przodu, do tyłu w granicach normy, ruchy rotacji odcinka szyjnego kręgosłupa w stronę prawą i w stronę lewą w pozycji pośredniej w pozycjach maksymalnego przeprostu i maksymalnego zgięcia symetryczne. Biegły wskazał, że na skutek kolizji drogowej z dnia 30 sierpnia 2008 roku powód doznał urazu skrętnego odcinka szyjnego kręgosłupa, a uszczerbek na zdrowiu z tego tytułu ocenił na 5 %.

G. K. w okresie do 4 tygodni od wypadku doznawał cierpień o znacznym nasileniu, które związane były z samym wypadkiem, koniecznością unieruchomienia odcinka szyjnego kręgosłupa w kołnierzu ortopedycznym oraz z koniecznością przyjmowania leków przeciwbólowych. Po tym czasie do 6 miesięcy od urazu jego cierpienia były miernie nasilone, a związane były z koniecznością leczenia rehabilitacyjnego ukierunkowanego na działanie: przeciwbólowe, miorelaksujące, biostymulujące, mobilizację stawów odcinka szyjnego kręgosłupa.

Leczenie ortopedyczne G. K. zostało zakończone, a prognozy na przyszłość są korzystne, w miarę upływu czasu dolegliwości bólowe będą się zmniejszały. W okresie nasilenia dolegliwości bólowych odcinka szyjnego poszkodowany będzie wymagał okresowego leczenia rehabilitacyjnego (najlepiej w cyklu 21-dniowym kompleksowego leczenia rehabilitacyjnego w warunkach szpitalnych oddziału rehabilitacji lub w warunkach sanatoryjnych).

Powód nie doznał uszkodzenia struktury anatomicznej, nie ma u niego też objawów neurologicznych, a zakres ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa jest w granicach normy. Zgłaszane przez niego dolegliwości mają obecnie charakter subiektywny, bowiem w badaniu klinicznym nie stwierdzono trwałych następstw obrażeń doznanych w wypadku komunikacyjnym.

Sąd Rejonowy wskazał, na podstawie jakich dowodów ustalił powyższy stan faktyczny.

Sąd Rejonowy obdarzył wiarą zarówno dowody z dokumentów jak i dowody osobowe oraz wywołane w sprawie opinie biegłych.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd Rejonowy uznał powództwo za częściowo zasadne.

Zgodnie z art. 822 § 1 i § 4 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

W myśl art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. z 2003 roku, Nr 124, poz. 1152, ze zm.) z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata, zniszczenie lub uszkodzenie mienia.

Sąd Rejonowy wskazał, że odpowiedzialność cywilna kierującego pojazdem marki M. (...), wobec zderzenia pojazdów, kształtowała się na zasadzie winy (art. 436 § 2 k.c. w zw. z art. 415 k.c., art. 436 § 1 k.c. i art. 435 k.c.).

Zgodnie z art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody powinno objąć wszelkie straty, które poszkodowany poniósł na skutek zaistnienia zdarzenia wywołującego szkodę.

W myśl art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Natomiast zgodnie z art. 445 § 1 k.c. w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny. W związku z powyższym jego wysokość ma przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość, a jednocześnie nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy. Mieści ono w sobie wszelkie ujemne następstwa uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, zarówno w sferze cierpień fizycznych jak i psychicznych. Ze względu na niewymierny charakter krzywdy, oceniając jej rozmiar, należy wziąć pod uwagę całokształt okoliczności sprawy, w tym: czas trwania i stopień intensywności cierpień fizycznych i psychicznych, nieodwracalność skutków urazu (kalectwo, oszpecenie), rodzaj wykonywanej pracy, szanse na przyszłość, wiek poszkodowanego, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową, postawę sprawcy i inne czynniki podobnej natury.

W ocenie Sądu Rejonowego odpowiednią sumą zadośćuczynienia należnego powodowi była kwota 14000 zł, a po uwzględnieniu kwoty 4000 zł wypłaconej powodowi w postępowaniu likwidacyjnym, należało zasądzić z tego tytułu kwotę 10000 zł.

Na wysokość zasądzonego na rzecz powoda zadośćuczynienia miał wpływ zarówno procentowy uszczerbek na zdrowiu ustalony jedynie na 5 %, jak i rozmiar cierpień fizycznych i psychicznych związany z obrażeniami po wypadku i ich leczeniem, a także dyskomfort psychiczny związany z cierpieniami fizycznymi powoda oraz młody wiek powoda. Sąd Rejonowy zaznaczył przy tym, że przepisy Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania nie mają bezpośredniego zastosowania do określania przez Sąd o zasadzie i wysokości odszkodowania w związku z odpowiedzialnością ubezpieczyciela z tytułu umów ubezpieczeniowych. Procentowy uszczerbek na zdrowiu może mieć tutaj walor wyłącznie pomocniczy.

Sąd Rejonowy uwzględnił w szczególności, że w związku z doznanym urazem G. K. w okresie do 4 tygodni od wypadku doznawał cierpień o znacznym nasileniu, które związane były z samym wypadkiem, koniecznością unieruchomienia odcinka szyjnego kręgosłupa w kołnierzu ortopedycznym oraz z koniecznością przyjmowania leków przeciwbólowych. Po tym czasie do 6 miesięcy od urazu jego cierpienia były miernie nasilone, a związane były z koniecznością leczenia rehabilitacyjnego ukierunkowanego na działanie: przeciwbólowe, miorelaksujące, biostymulujące, mobilizację stawów odcinka szyjnego kręgosłupa. Leczenie ortopedyczne G. K. zostało już jednak zakończone, a prognozy na przyszłość są korzystne. W okresie nasilenia dolegliwości bólowych odcinka szyjnego powód będzie wymagał okresowego leczenia rehabilitacyjnego. Uwzględnić nadto należy, że w następstwie urazu skrętnego odcinka szyjnego kręgosłupa G. K. nie doznał uszkodzenia struktury anatomicznej, nie ma u niego też objawów neurologicznych, a zakres ruchomości odcinka szyjnego kręgosłupa jest w granicach normy. Zgłaszane przez niego dolegliwości mają obecnie charakter subiektywny.

Należało też wziąć pod uwagę, że przed wypadkiem powód, mając 26 lat, był żołnierzem zawodowym, osobą aktywną, uprawiał sporty, biegał, pływał, grał w siatkówkę i piłkę nożną, był instruktorem sztuk walki. Po wypadku w pierwszym okresie w zwykłych czynnościach codziennych musiał korzystać z pomocy matki, przez pierwszych kilka miesięcy nie uprawiał sportów w takim zakresie jak wcześniej, oszczędzał się, przez co przytył.

Jeżeli chodzi o koszty rehabilitacji w prywatnej placówce medycznej, w łącznej kwocie w kwocie 17255 zł, Sąd Rejonowy wskazał, że powód powinien wykazać, że celowe było stosowanie sposobów leczenia, zabiegów i środków niewchodzących w zakres leczenia uspołecznionego. Z opinii biegłego ortopedy Z. K. wynika co prawda, że w związku z urazem skrętnym kręgosłupa szyjnego powód wymagał leczenia rehabilitacyjnego, jednakże dokumentacja medyczna jest niezwykle uboga. Powód nie przedłożył skierowań na odbywane w latach 2011-2015 rehabilitacje w prywatnej placówce w W.. Brak jest dowodów na to, że faktycznie zabiegi były konieczne oraz, czy miały w ogóle związek z przedmiotowym zdarzeniem drogowym, czy też wynikały z innych okoliczności, na przykład z wykonywanego przez powoda zawodu, który jako żołnierz jest poddawany ciężkim treningom. Powód rozpoczął rehabilitację w prywatnej placówce dopiero po prawie trzech latach od zdarzenia szkodowego.

Powód twierdził, że był zmuszony korzystać z placówki prywatnej, bowiem w publicznej służbie zdrowia terminy są odległe i nie ma możliwości realizować leczenia popołudniami, jednakże w żaden sposób nie wykazał próby leczenia w publicznych placówkach, ani nie przedstawił żadnego skierowania od lekarza ortopedy o celowości takiego leczenia. W przypadku powoda nie może być mowy o konieczności szybkiego leczenia, skoro leczenie rehabilitacyjne podjął dopiero po trzech latach. Powód mógł spokojnie poczekać w kolejce do placówki publicznej, a następne zabiegi planować z wyprzedzeniem i rezerwować terminy na przyszłość. Powód nie wykazał, iż nie ma możliwości umówienia się w publicznych placówkach na wizytę po godzinach jego pracy.

Także co do żądanych kwot: 1000 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów na rehabilitację, 900 zł tytułem zwrotu kosztów dojazdów do L., 100 zł tytułem zwrotu kosztów leków, powód nie wykazał poniesienia tych kosztów jakimikolwiek dokumentami, a zeznania powoda i świadków w tym zakresie Sąd Rejonowy uznał za niewystarczające.

Sąd Rejonowy zauważył, że ubezpieczyciel zwrócił powodowi kwotę 148 zł z tytułu kosztów dojazdu na zabiegi w K., a ponadto powód nie wykazał, kiedy te koszty zostały przez niego poniesione, w jakich konkretnie dniach, na jakiej dokładnie trasie, czy i gdzie dokładnie je odbywał.

Analogicznie, jeśli chodzi o kwotę 900 zł, brak jest w sprawie dowodów dla ustalenia zasadności tego roszczenia, bo powód, ani świadkowie nie wskazują żadnych szczegółowych okoliczności poniesienia tego kosztu, a z dokumentów nie da się tego ustalić.

Powód nie przedłożył też żadnego dokumentu, z którego wynikałoby stosowanie leku przeciwbólowego bądź dokumentu potwierdzającego poniesienie kosztów zakupu lekarstw na tę kwotę. Nie wskazał, jakie leki przeciwbólowe stosował, w jakim zakresie oraz w jakim okresie i za jaką kwotę je nabywał.

Co do żądanej kwoty 10000 zł z tytułu utraty wartości pojazdu V. (...) o nr rej. (...) w związku z kolizją drogową z dnia 30 sierpnia 2008 roku, Sąd Rejonowy uznał to roszczenie za zasadne jedynie do kwoty 1000 zł, opierając się na opinii biegłego M. S. i ustalonej przez niego wartości rynkowej samochodu marki V. (...) o nr rej. (...), aktualnej na dzień 12 lutego 2014 roku (kwota 14200 zł).

Sąd Rejonowy uznał, że tak ustalona kwota ubytku rynkowej wartości pojazdu powoda będzie odpowiednia w okolicznościach sprawy, bowiem należy mieć na uwadze, że powód nie sprzedał tego pojazdu zaraz po kolizji, lecz użytkował go do 2013 roku, kiedy to został mu skradziony. Stąd nie można mówić o jakimkolwiek ubytku wartości rynkowej pojazdu w roku 2008, bowiem pojazd nie został wystawiony do sprzedaży.

Jeżeli chodzi o termin płatności odsetek od zasądzonych świadczeń, to stosownie do art. 481 § 1 k.c. wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, które jest wymagalne. Przy czym od 1 stycznia 2016 roku, zgodnie ze zmienionym art. 481 § 2 k.c., jeżeli stopa odsetek za opóźnienie nie była oznaczona, należą się odsetki ustawowe za opóźnienie w wysokości równej sumie stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i 5,5 punktów procentowych.

Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Również przepis art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Zgłoszenie szkody (w przedmiotowym zakresie) przez powoda nastąpiło w dniu 11 lutego 2009 roku. Zatem pozwany pozostawał w zwłoce z zapłatą świadczenia dochodzonego przez powoda tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania od dnia 14 marca 2009 roku i od tej daty powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie.

Na podstawie art. 100 k.p.c. Sąd Rejonowy rozdzielił koszty procesu, wskazując, że powództwo zostało uwzględnione tylko w 18,56 %. Powód poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 7259,67 zł (opłata od pozwu – 2100 zł, wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2400 zł, zgodnej z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa nieuiszczonych kosztów pomocy prawnej udzielonej z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł i zaliczki na poczet kosztów związanych ze sporządzeniem opinii biegłych w kwocie 2742,67 zł). Pozwany poniósł koszty procesu w łącznej kwocie 2417 zł (wynagrodzenie pełnomocnika w kwocie 2400 zł, zgodnej z § 6 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu, opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł). Powód powinien wobec tego zapłacić pozwanemu kwotę 621,01 zł tytułem zwrotu części kosztów procesu.

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz. U. z 2005 roku, Nr 167, poz. 1398, ze zm.) w zw. z art. 100 k.p.c. Sąd Rejonowy nakazał ściągnąć na rzecz Skarbu Państwa (Sądu Rejonowego L.) kwotę 383,87 zł tytułem wydatków poniesionych tymczasowo z sum budżetowych Skarbu Państwa.

Sąd Rejonowy przejął natomiast na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę od rozszerzonego powództwa, od uiszczenia której powód został zwolniony.

*

Apelację od tego wyroku wniósł powód G. K., zaskarżając wyrok Sądu Rejonowego w części, w jakiej powództwo zostało oddalone oraz w zakresie rozstrzygnięć o kosztach procesu i nieuiszczonych kosztach sądowych.

Powód zarzucił zaskarżonemu wyrokowi:

I. obrazę przepisów postępowania, która mogła mieć wpływ na treść wyroku, to jest art. 233 § l k.p.c. przez dokonanie całkowicie dowolnej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego, wyrażającej się w:

a) bezzasadnym podważeniu konieczności podejmowania przez powoda rehabilitacji, podczas gdy podstawą procedowania w sprawie niniejszej były: opinia biegłego K., który potwierdził konieczność odbywania okresowego leczenia rehabilitacyjnego, zeznania G. K., obdarzone przez Sąd w całości walorem wiarygodności oraz dokumenty w postaci rachunków i zaświadczeń z odbytych zabiegów,

b) niewłaściwym uznaniu, iż powód nie wykazał poniesienia kosztów związanych z dojazdami na rehabilitację w kwocie 1000 zł, dojazdami do L. do ubezpieczyciela i serwisu w kwocie 900 zł oraz zakupem leków w kwocie 100 zł, przy jednoczesnym uznaniu, iż zeznania powoda i świadków w tym zakresie nie są wystarczające, podczas gdy procedura cywilna nie przewiduje hierarchii ważności poszczególnych środków dowodowych, a Sąd w całości obdarzył walorem wiarygodności zeznania powoda i świadków w związku z wydatkami związanymi z wypadkiem,

c) niezasadnym ustaleniu wysokości szkody z tytułu utraty wartości pojazdu powoda jedynie na kwotę 1000 zł, przy uwzględnieniu ubytku za okres 2013/2014 roku, podczas gdy ubytek wartości rynkowej winien być wyliczony w oparciu o stan i wartość samochodu tuż po kolizji drogowej,

d) błędnym przyjęciu, że żądana przez powoda kwota 30000 zł tytułem zadośćuczynienia jest wygórowana i nie koreluje z zakresem doznanej przez niego krzywdy, podczas gdy rodzaj i natężenie cierpień G. K. po zdarzeniu z dnia 30 sierpnia 2008 roku, a także doznany uszczerbek na zdrowiu uzasadniają uwzględnienie roszczenia w całości,

II. w następstwie powyższych uchybień poczynienie ustaleń sprzecznych z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i uznanie, że powództwo zasługuje na uwzględnienie jedynie w części, podczas gdy materiał dowodowy pozwalał na uznanie zasadności roszczenia powoda w całości,

III. w konsekwencji podniesionych wyżej zarzutów niewłaściwe orzeczenie o kosztach procesu sprowadzające się do konieczności poniesienia przez powoda kosztów procesu i kosztów zastępstwa procesowego, podczas gdy Sąd winien zasądzić na rzecz powoda od pozwanego zwrot koszów procesu.

Powód wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez uwzględnienie powództwa w pozostałej części, a także o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje według norm prawem przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja powoda jest zasadna w niewielkiej części.

W zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia sporu Sąd Rejonowy poczynił prawidłowe ustalenia faktyczne i ocenił dowody zgodnie z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy przyjmuje te ustalenia za własne.

Odnosząc się do zarzutów apelacji powoda należy przyznać skarżącemu, że istnieje niewątpliwy rozdźwięk pomiędzy poczynionymi przez Sąd Rejonowy ustaleniami faktycznym i oceną dowodów, a istotną częścią rozważań Sądu pierwszej instancji, w której uznaje on określone roszczenia za nieudowodnione. Nie jest to jednak równoznaczne z zasadnością powództwa w tej części.

Sąd Rejonowy z jednej strony ustalił, że powód odbywał zabiegi rehabilitacyjne w K., na które otrzymał skierowanie i był tam dowożony przez znajomego za umówioną kwotę, a z drugiej strony wywodzi, że powód nie wykazał tych okoliczności. Słusznie powód w apelacji podnosi, że przepisy k.p.c. nie przewidują określonej hierarchii dowodów i jeżeli Sąd Rejonowy uznał dowody osobowe za wiarygodne, nie mógł uznać powództwa za niezasadne tylko z tego względu, że nie zostały przedstawione określone dokumenty.

Odnosząc się do tego roszczenia należy zauważyć, że celowości tej rehabilitacji (zarówno co do rodzaju zabiegów jak i miejsca ich odbywania) nie negował biegły Z. K. (k. 261), a niewątpliwie zabiegi te wymagały dojazdu z ówczesnego miejsca pobytu powoda (Z.). Również pozwany nie kwestionował zasadności tego leczenia, a w postępowaniu likwidacyjnym zwrócił powodowi z tytułu kosztów dojazdu na te zabiegi kwotę 148 zł. Poszkodowany nie powinien jednak podejmować czynności zbędnie zwiększających wysokość szkody (por. art. 362 k.c.), a przede wszystkim w niniejszej sprawie powinien wykazać, że z uwagi na swój stan zdrowia czy też uwarunkowania lokalne nie mógł korzystać ze środków komunikacji publicznej i był zmuszony korzystać z transportu prywatnego, a stawki zapłacone przez niego znajomemu odpowiadają stawkom rynkowym takiego przewozu. Tych okoliczności powód nie udowodnił. Zważywszy na charakter jego urazu, który ograniczał się do skręcenia kręgosłupa szyjnego i wiązał się jedynie z poruszaniem się w kołnierzu ortopedycznym, nie było przeciwskazań, a przynajmniej nie zostały one wykazane, do podróżowania przez powoda środkami komunikacji zbiorowej (autobusami bądź busami). W tym stanie rzeczy powód nie udowodnił, że celowy i uzasadniony koszt dojazdów na zabiegi rehabilitacyjne w K. był wyższy niż otrzymana przez niego od ubezpieczyciela kwota 148 zł. Konstatacja ta nie jest równoznaczna ze stwierdzeniem, że powód nie zapłacił znajomemu kwoty wyższej, ale ubezpieczyciel nie ma obowiązku rekompensaty powodowi tych wyższych kosztów.

Podobnie powód nie udowodnił celowości i zasadności przejazdów do L., konieczności skorzystania przy tych przejazdach z transportu prywatnego oraz rynkowości stawek wynagrodzenia za przewóz zapłaconego znajomemu. Powód mógł zgłosić szkodę telefonicznie bądź listownie, mógł też przesłać ubezpieczycielowi listownie wszelkie niezbędne dokumenty. Powód nie udowodnił, że zaistniała konieczność jego przejazdu do biura ubezpieczyciela w L. i analogicznie nie udowodnił, że celowe i konieczne były jego osobiste wizyty w serwisie (...) w L.. Samochód ostatecznie był naprawiany w Z.. Dodać należy, że także w przypadku konieczności dojazdu do L., powód mógł i powinien korzystać z transportu publicznego.

Niezasadnie Sąd Rejonowy nie uwzględnił natomiast roszczenia powoda o odszkodowanie z tytułu zakupu leków przeciwbólowych w kwocie 100 zł. Wprawdzie istotnie powód nie przedstawił żadnych dowodów zakupu tych leków, jednakże na konieczność ich stosowania w okresie do 4 tygodni od wypadku wskazał biegły Z. K. (k. 262). Doświadczenie życiowe wskazuje, że niejednokrotnie osoby leczące się nie zbierają paragonów ani faktur dokumentujących niezbyt duże wydatki na leki, a kwota 100 zł na leki przeciwbólowe w przypadku cierpień o znacznym nasileniu trwających przez okres 4 tygodni nie jest kwotą wygórowaną, wręcz przeciwnie, jawi się jako umiarkowana i wiarygodna. W tym zakresie nie było zatem podstaw do zakwestionowania faktu poniesienia tego wydatku i jego wysokości, a nawet, jeżeli Sąd Rejonowy uznawał w tym zakresie zeznania powoda za zbyt ogólnikowe, w braku innych dowodów mógł uwzględnić roszczenie opierając się na przepisie art. 322 k.p.c.

Jeżeli chodzi o odszkodowanie w związku z utratą wartości pojazdu powoda, co do zasady zostało ono przez Sąd Rejonowy uznane za uzasadnione i należy zgodzić się z tą oceną w oparciu o wywołaną w sprawie opinię biegłego M. S.. Apelujący kwestionuje natomiast sposób wyliczenia tego odszkodowania i w tym zakresie należy przyznać mu częściowo rację. Szkoda wystąpiła bowiem w 2008 roku i w tym samym roku została dokonana naprawa, która jednak nie przywróciła pojazdu do wartości rynkowej sprzed wypadku, gdyż doszło do obniżenia się jego wartości. Niewątpliwie zatem już wówczas zaistniała szkoda w majątku powoda wyrażająca się w tym, że przed wypadkiem miał składnik majątkowy o większej wartości niż to miało miejsce po wypadku (mimo naprawy uszkodzeń). Nie jest przy tym istotne to, że powód nie zbywał wówczas samochodu, ale korzystał z niego aż do 2013 roku, bowiem niewątpliwie zmalała wartość jego aktywu. Tym niemniej nie było podstaw do przyjęcia, że przed wypadkiem pojazd był wart 42200 zł, jak utrzymywał powód. Kwota ta została przyjęta w umowie ubezpieczenia zawartej przez powoda z innym ubezpieczycielem i nie wiąże ona pozwanego zakładu ubezpieczeń, a nie zostało wykazane, że była to wartość rynkowa pojazdu. Należy pamiętać o tym, że przed wypadkiem powód kupił pojazd za kwotę 35000 zł, a pozwany ubezpieczyciel ustalił wartość pojazdu w dacie wypadku na kwotę 34000 zł. Powód nie udowodnił, że wartość pojazdu była wyższa od kwoty ustalonej w postępowaniu likwidacyjnym, toteż należało stawkę procentową utraty wartości pojazdu wskazaną przez biegłego (7 %) odnieść do kwoty 34000 zł, co oznacza, że powodowi należało się z tego tytułu odszkodowanie w kwocie 2380 zł, a po uwzględnieniu kwoty zasądzonej z tego tytułu przez Sąd Rejonowy (1000 zł), dodatkowo należało zasądzić kwotę 1380 zł.

Sąd Okręgowy podziela natomiast wywody Sądu pierwszej instancji co do niewykazania przez powoda związku przyczynowego, zakresu i konieczności ich odbywania w prywatnej placówce w odniesieniu do zabiegów rehabilitacyjnych wykazywanych przez powoda w latach 2011-2015. Słusznie Sąd pierwszej instancji wskazał, że powód rozpoczął korzystanie z takich zabiegów dopiero 3 lata po wypadku, co przy stwierdzonym przez biegłego Z. K. braku trwałych następstw urazu i subiektywności zgłaszanych przez powoda dolegliwości, poddaje w wątpliwość ich związek z wypadkiem, zwłaszcza, że powód wykonuje zawód związany z wysiłkiem fizycznym, który również może skutkować potrzebą rehabilitacji. Ani biegli, ani żaden inny lekarz nie stwierdził konieczności podejmowania przez powoda tych konkretnych zabiegów rehabilitacyjnych i ich związku z wypadkiem. Nie jest wystarczający fakt, że takie zabiegi zalecić powodowi miała osoba prowadząca działalność gospodarczą w tym zakresie, zwłaszcza, że jej związek z powodem nie jest jasny (w toku sprawy uiściła ona w imieniu powoda jedną z zaliczek – k. 169). Powód nie jest specjalistą i jego odczucia co do potrzeby takiego leczenia, zwłaszcza wobec subiektywności zgłaszanych przez niego dolegliwości, nie mogą zostać uznane za dowód na potrzebę poddania się takim zabiegom i ich związek z wypadkiem z dnia 30 sierpnia 2008 roku. Wprawdzie biegły Z. K. istotnie podał, że w okresie nasilenia dolegliwości bólowych powód będzie wymagał okresowego leczenia rehabilitacyjnego, jednakże zalecał cykl 21-dniowy w warunkach szpitalnego oddziału rehabilitacji bądź sanatoryjnych. Leczenie takie jest możliwe ze środków publicznych, a powód nie wykazał, aby podjął próby uzyskania takiego leczenia, albo przyczyny, z jakich w jego przypadku nie było ono możliwe. Zgodzić się też należy z Sądem Rejonowym co do tego, że powód nie wykazał, iż nie było możliwości skorzystania z potrzebnych zabiegów w ramach publicznej służby zdrowia, nawet jeżeli dolegliwości takie nie mogły być możliwe wcześniej do przewidzenia, a co za tym idzie – nie było możliwe odpowiednie zaplanowanie zabiegów.

Sąd Okręgowy podziela też ocenę Sądu Rejonowego odpowiedniej wysokości zadośćuczynienia. W ocenie Sądu Okręgowego Sąd pierwszej instancji należycie rozważył rozmiar krzywdy powoda i zasądzone zadośćuczynienie (z uwzględnieniem kwoty wypłaconej powodowi w postępowaniu likwidacyjnym) nie wykracza poza zakres uznania sędziowskiego.

W okolicznościach sprawy należy podkreślić stosunkowo niewielki stopień długotrwałego uszczerbku na zdrowiu powoda, brak trwałych następstwu urazu (ortopedycznych i neurologicznych), subiektywność dolegliwości zgłaszanych przez powoda, umiarkowany okres doznawania przez niego cierpień i ich zmniejszenie do miernie nasilonych po upływie 4 tygodni. Doznany przez powoda uraz jest typowym urazem, często występującym w wypadkach drogowych, a przyznana powodowi kwota zadośćuczynienia, uwzględniając rozmiar urazu, nie odbiega istotnie od zasądzanej w podobnych sprawach. Sąd drugiej instancji mógłby dokonać korekty wysokości zasądzonego zadośćuczynienia tylko wówczas, gdyby było ono nieodpowiednie w stopniu rażącym (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 roku, sygn. I CK 219/04, Lex nr 146356), czego Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie nie stwierdził.

Dodać należy, że w przypadku zastosowania art. 445 § 1 k.c. nie zachodzi niemożliwość albo nadmierne utrudnienie ustalenia wysokości szkody, o czym mowa w art. 322 k.p.c. Wyłączone jest w takich przypadkach stosowanie tego przepisu (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 roku, sygn. I CK 219/04, Lex nr 146356).

Na podstawie przepisów przywołanych przez Sąd pierwszej instancji powodowi należą się odsetki ustawowe za opóźnienie od kwot zasądzonych dodatkowo przez Sąd Odwoławczy – zgodnie z żądaniem pozwu – gdyż we wskazanej dacie pozwany pozostawał w opóźnieniu w spełnieniu tych świadczeń.

Z uwzględnieniem powyższych uwag, w pozostałej części Sąd Okręgowy podziela ocenę prawną Sądu Rejonowego i zbędne jest jej ponowne przytaczanie.

Skarżący nie sformułował zarzutów naruszenia przepisów prawa procesowego w zakresie rozstrzygnięć o kosztach procesu i o kosztach sądowych, a Sąd Odwoławczy z urzędu uwzględnia tylko naruszenie prawa materialnego oraz nieważność postępowania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 roku, sygn. II CSK 400/07, Lex nr 371445). Zmiana tych rozstrzygnięć była jedynie spowodowana zmianą wyniku procesu.

Powód ostatecznie wygrał sprawę w 21,06 %, a zatem pozwany powinien ponieść taką część kosztów procesu wynoszących łącznie 9666,67 zł (Sąd Rejonowy nie zwrócił uwagi na nadpłatę przez powoda kwoty 10 zł – k. 82v, 83v,109, którą należy powodowi zwrócić). Na podstawie art. 100 k.p.c. pozwany powinien zatem ponieść część kosztów procesu w kwocie 2035,80 zł, co oznacza, że należy mu się od powoda zwrot różnicy pomiędzy kosztami poniesionymi (2417 zł), a kosztami, jakie powinien ponieść (2035,80 zł).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 k.p.c. należało odpowiednio do wyniku procesu zmienić rozdzielenie nieuiszczonych wydatków, przy czym nie zachodził przypadek przewidziany w art. 113 ust. 2 pkt 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych, gdyż powód nie był zwolniony od tego wydatku.

Na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. Sąd Okręgowy rozdzielił stosunkowo koszty postępowania odwoławczego, które wyniosły łącznie 4800 zł, po każdej ze stron – 2400 zł (wynagrodzenie pełnomocników – radcy prawnego i adwokata w stawkach wynikających z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 5 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie, Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800, a także z § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 5 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2015 roku, poz. 1804).

Apelacja powoda została uwzględniona w 3,06 %, toteż pozwany powinien ponieść taką część kosztów procesu, co dało kwotę 146,88 zł, a zatem powód powinien zwrócić pozwanemu różnicę pomiędzy kosztami poniesionymi (2400 zł), a kosztami, jakie pozwany powinien ponieść (146,88 zł).

Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy z dnia 28 lipca 2005 roku o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd Okręgowy nakazał pobrać od pozwanego część opłaty od apelacji, w jakiej została ona uwzględniona, zaś w pozostałej części przejął na rachunek Skarbu Państwa nieuiszczoną opłatę od apelacji (powód był od niej zwolniony).

Z tych względów na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. i art. 385 k.p.c. Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Agnieszka Kędra
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Okręgowego Andrzej Mikołajewski,  Sędzia Sądu Okręgowego Marta Postulska-Siwek ,  Sądu Rejonowego Krzysztof Niezgoda ()a
Data wytworzenia informacji: