XI Ka 387/19 - wyrok Sąd Okręgowy w Lublinie z 2019-06-06

Sygn. akt XI Ka 387/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 czerwca 2019 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie XI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dorota Dobrzańska (spr.)

Sędziowie SO Magdalena Kurczewska - Śmiech

SO Sławomir Kaczor

Protokolant Julia Biegaj

przy udziale Prokuratora Jacka Kuźmy

po rozpoznaniu dnia 6 czerwca 2019 roku

sprawy P. M. syna J. i D. z domu D. urodzonego (...) w M.

oskarżonego z art. 177 § 2 kk w zw. z art. 177 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Radzyniu Podlaskim

z dnia 21 stycznia 2019 roku sygn. akt. II K 859/17

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  na podstawie art. 63 § 4 kk na poczet zakazu orzeczonego w punkcie II zalicza okres zatrzymania prawa jazdy również od 22 stycznia 2019 roku do 6 czerwca 2019 roku;

III.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokata D. K., Kancelaria Adwokacka w B. 685,43 (sześćset osiemdziesiąt pięć 43/100) złotych tytułem wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżycielce posiłkowej J. S. (1) z urzędu w postępowaniu odwoławczym;

IV.  zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycieli posiłkowych z tytułu poniesionych przez nich wydatków w postępowaniu odwoławczym:

1.  L. M. - 840 (osiemset czterdzieści) złotych;

2.  A. S. - 1230 (tysiąc dwieście trzydzieści) złotych;

3.  J. S. (2) - 1230 (tysiąc dwieście trzydzieści) złotych;

V.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa za postępowanie odwoławcze 400 (czterysta) złotych opłaty oraz 735,43 (siedemset trzydzieści pięć 43/100) złotych tytułem zwrotu wydatków.

Magdalena Kurczewska – Śmiech Dorota Dobrzańska Sławomir Kaczor

XI Ka 387/19 UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 21 stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim uznał P. M. za winnego czynu z art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 177 § 1 k.k. w zb. z art. 177 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. i za to na podstawie art. 177 § 2 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzył mu karę 3 lat i 8 miesięcy pozbawienia wolności, na podstawie art. 42 § 1 k.k. orzekł zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 8 lat z zaliczeniem na jego poczet zatrzymania prawa jazdy od dnia 18 listopada 2016 r. do dnia 21 stycznia 2019 r., na podstawie art. 63 § 1 i § 5 k.k. poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w postaci zatrzymania w dniu 17.11.2016 r. od godz. 12.00 do godziny 13.42 tj. jeden dzień, orzekł o zwrocie dowodów rzeczowych oraz kosztach procesu.

Z powyższym orzeczeniem nie zgodził się obrońca oskarżonego i wniósł apelację. Zarzucił w niej:

1.  obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku tj. art. 4, 7, 410, 424 kpk poprzez wadliwą ocenę materiału dowodowego, obrazę art. 5§2 kpk poprzez rozstrzygnięcie wątpliwości na niekorzyść oskarżonego,

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mający wpływ na jego treść poprzez:

a)  przyjęcie, ze oskarżony wykonał manewr wyprzedzania samochodu ciężarowego po jego prawej stronie,

b)  nieuwzględnienie, że do wypadku przyczynił się K. S. kierujący samochodem C. (...),

c)  uznanie wyjaśnień oskarżonego jedynie za linię obrony a winę za niebudzącą wątpliwości w sytuacji, gdy materiał dowodowy nie pozwala na jednoznaczne ustalenie wyprzedzania samochodu ciężarowego przez oskarżonego po prawej stronie.

Wskazując na powyższe obrońca domagał się zmiany opisu czynu poprzez eliminację ustalenia o nieprawidłowym manewrze wyprzedzania z prawej strony, wpisania, że na pasie ruchu oskarżonego znajdował się C. (...) kierowany przez K. S. i przy niezmienionej kwalifikacji wymierzenia kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania, względnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje .

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie.

Jeżeli chodzi o zarzuty błędów w ustaleniach faktycznych, to w istocie obrońca wyprowadza je z wyjaśnień oskarżonego i tworzy własne ustalenia fatyczne, nie bacząc na pozostałe dowody. Taki zabieg jest zrozumiały z punktu widzenia obrony, jednakże nie mógł znaleźć akceptacji Sądu odwoławczego jako sprzeczny z materiałem dowodowym.

Prawidłowo ustalił Sąd Rejonowy, że kierujący C. (...) K. S. nie stworzył zagrożenia dla oskarżonego. Wynikało to zarówno z jego zeznań, jak i kierującego samochodem ciężarowym z napisem (...) C. W. (1). Argument skarżącego sprowadza się do twierdzenia, że S. jest niewiarygodny, bo ukrywał swoją częściową odpowiedzialność za zaistniały wypadek. Pomija przy tym zeznania C. W. (1) który musiałby zauważyć taką niebezpieczną sytuację przed sobą (zwłaszcza, że z kabiny ciężarówki miał lepszą widoczność), a także opinię biegłego D. O., który wyliczył, że C. (...) w momencie wyprzedzania TIR-a nie mógł stanowić zagrożenia dla oskarżonego (k.758). W pełni zatem logiczne są wywody Sądu I instancji w omawianej materii i jako odpowiadające wymogom art. 7 kpk, pozostają pod jego ochroną.

Wyjaśnienia oskarżonego M. o wyprzedzaniu samochodu ciężarowego po lewej stronie (pkt II A apelacji), złożone na rozprawie, można by odnosić do jakiejś wcześniejszej fazy, kiedy nie wynikała z tego żadna nagła sytuacja drogowa. Z całą pewnością nie dotyczą inkryminowanego zdarzenia. Sąd Rejonowy przekonująco wywiódł, po dokładnej analizie dowodów, że nieustalony samochód ciężarowy był wyprzedzany z lewej strony przez nieustalony samochód osobowy i to właśnie w tej sytuacji oskarżony M. zdecydował się rozpocząć wyprzedzanie ciężarówki po prawej stronie. Ustalenia powyższe mają umocowanie zarówno w zeznaniach świadków jak i opinii biegłego, która w dużej mierze bazuje na obiektywnym dowodzie w postaci zapisu monitoringu.

Niespójność w zeznaniach najbardziej istotnego świadka E. Z. (1) skarżący dostrzega przez pryzmat bardzo subiektywny. W rzeczywistości nie ma w nich niczego, co by dyskwalifikowało wartość dowodową. Wypowiedź świadka z rozprawy z dnia 14.02.2018r., że nie widziała, czy P. M. wyprzedzał ciężarówkę po prawej stronie, nawet abstrahując od tego, co mówiła w postępowaniu przygotowawczym, i tak nie pozostawia pola do innego wnioskowania jak tylko takiego, że skoro samochód A. „wyskoczył z trzeciego pasa (pobocza) przed ciężarówkę”, to musiał wykonywać manewr wyprzedzania z prawej strony. Opis przedstawiony przez A. M. o poruszaniu się A. po prawej stronie ciężarówki pozostaje w zgodności z powyższym ustaleniem. Wywodzenie, że zeznania świadka E. Z. (1) o prawie jednoczesnym wyprzedzaniu ciężarówki przez dwa samochody osobowe, są odosobnione i przez to wprowadziły „kolejny element nieścisłości w wersji przebiegu zdarzenia przyjętej przez Sąd I instancji”, sprowadza się do próby forsowania po raz kolejny wyjaśnień oskarżonego jako punktu wyjściowego dla dalszych ustaleń. Tymczasem poprzez analizę całości materiału dowodowego Sąd Rejonowy przekonująco wyjaśnił, dlaczego to właśnie wyjaśnienia nie są miarodajne, a zeznania wspomnianego świadka zasługują na obdarzenie ich wiarą. Okoliczność, że tylko E. Z. (1)zauważyła drugi pojazd wyprzedzający ciężarówkę (kierowca nie został ustalony, bo też z jego perspektywy nie było żadnego zagrożenia i nie miał podstaw do zatrzymywania się), w żaden sposób nie umniejsza wartości dowodowej jej depozycji. Jeśli przypomnieć, że to ona była kierowcą O. (...) i jechała bezpośrednio za T. (...), w której znajdowali się małżonkowie S. (którzy oboje zginęli), to oczywistym jest, że jako kierująca najbardziej zwracała uwagę na to, co dzieje się na jezdni, a jej matka siedząca obok jako pasażer nie miała tak skoncentrowanego postrzegania. Zeznania E. Z. (1)obalają linię obrony oskarżonego o przyczynieniu się do wypadku K. S. (który musiał wcześniej wyprzedzić samochód ciężarowy z napisem (...)) i ujawniają przyczynę, dla której oskarżony M. podjął wyprzedzanie z prawej strony. Otóż najbardziej prawdopodobne jest założenie, że jadąc z dużą prędkością zamierzał wyprzedzić samochód ciężarowy z jego lewej strony, ale ubiegł go inny pojazd, zatem oskarżony nie mogąc już skutecznie hamować, zdecydował się na wyprzedzanie z prawej strony. Prawidłowe są ustalenia Sądu I instancji o pojawieniu się w polu widzenia świadka M.Z. 3 pojazdów jadących równolegle.

Sięgając w tym miejscu do wyjaśnień oskarżonego przypomnieć trzeba, że w jego wersji w kulminacyjnej fazie nie było żadnego samochodu ciężarowego, sytuację niebezpieczną miał stworzyć wyłącznie duży biały samochód osobowy. Obrońca skrzętnie pomija tę okoliczność, natomiast miał ją w polu widzenia Sąd orzekający, prawidłowo oceniający wiarygodność wyjaśnień przez pryzmat całokształtu materiału dowodowego. Istotną pomocą okazały się opinie biegłego D. O., dla którego w świetle ujawnionych dowodów, przy wsparciu programem symulacyjnym, wersja przedstawiona przez P. M. jest nieprawdopodobna, natomiast relacje świadków w logiczny sposób wyjaśniają mechanizm wypadku drogowego. Podkreślić należy, że żadna z opinii biegłego nie została zakwestionowana przez obrońcę. Zarzut pod adresem Sądu I instancji (punkt I A. a. apelacji) wybiórczej i jednostronnej analizy opinii uzupełniającej biegłego nie został szerzej rozwinięty w uzasadnieniu. Wydaje się, że sprowadza się do oczekiwania skarżącego, że Sąd winien wybrać najkorzystniejsze dla oskarżonego ustalenia biegłego. Nie na tym jednak polega ocena dokonywana przez organ wymiaru sprawiedliwości, który ma kierować się dyrektywami wytyczonymi przez art. 7 kpk i tak też uczynił Sąd Rejonowy w Radzyniu Podlaskim.

Ponadto obrońca błędnie rozumie art. 5§2 kpk, odżywający dopiero wówczas, gdy w drodze logicznego rozumowania sąd dojdzie do wniosku, że nie da się usunąć powstałych wątpliwości. Przedstawienie 2 różnych wersji tj. po jednej stronie oskarżonego, a po drugiej świadków i ich analizowanie przez biegłego, a następnie przez Sąd I instancji, w żadnej mierze nie spełnia kryteriów art. 5§2 kpk. Wbrew stanowisku autora apelacji, Sąd ustalił logiczną wersję zdarzenia, a ustalenia te jako wszechstronne i obejmujące wszystkie dowody, z wykorzystaniem wiedzy i doświadczenia życiowego, korzystają z ochrony art. 7 kpk. Prawidłowo również odmówiono wiary wyjaśnieniom oskarżonego jako sprzecznym z pozostałymi dowodami. Fakt, że on sam w odosobniony sposób był konsekwentny w swojej linii obrony, nie tworzy nowego pola do ustaleń faktycznych.

Zatem bezpodstawny pozostaje postulat środka odwoławczego ukierunkowany na zmianę opisu czynu, a w ślad za tym znacznego złagodzenia orzeczonej kary.

Nie został postawiony wprost zarzut z art. 438 pkt 4 kpk, zatem w sytuacji, gdy nie zostały uwzględnione wyartykułowane w apelacji zarzuty, Sąd Okręgowy jest zwolniony od uzasadnienia w tej kwestii. Nie nakazuje tego art. 447§1 kpk. Skład orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela pogląd wyrażony w Komentarzu do Kodeksu postępowania karnego pod red. Dariusza Świeckiego (LEX): ”Jednak pomimo rozszerzenia granic kontroli odwoławczej w zakresie wskazanym w art. 447 § 1–3 sąd odwoławczy pozostaje związany podniesionymi zarzutami ( art. 433 § 1 ). Wobec tego zachodzi konieczność zsynchronizowania granic kontroli odwoławczej z wymogiem uwzględnienia art. 447 § 1–3 . Należy przyjąć, że chodzi tu o możliwość orzekania w rozszerzonych granicach zaskarżenia przy uwzględnieniu zarzutu odwoławczego. Może to nastąpić wówczas, gdy sąd odwoławczy stwierdza zaistnienie uchybienia wskazanego w zarzucie odwoławczym. W takiej sytuacji zastosowanie art. 447 § 1–3 umożliwia wydanie orzeczenia w szerszym zakresie niż wynikający z podniesionego zarzutu. Ratio legis art. 447 § 1–3 łączy się z koniecznością dostosowania środków reakcji karnej do zmienionej sytuacji prawnej oskarżonego związanej z uwzględnieniem zarzutu odwoławczego. Chodzi tu o zachowanie wewnętrznej spójności i sprawiedliwości wydanego orzeczenia. Przykładowo uwzględnienie apelacji co do zarzutu błędnej kwalifikacji prawnej czynu może uzasadniać konieczność orzeczenia innej kary na nowej podstawie prawnej. Natomiast w wypadku nieuwzględnienia zarzutu odwoławczego orzekanie poza jego granicami powinno nastąpić tylko w wypadkach wskazanych w ustawie, np. w art. 440. Wówczas bowiem odpada potrzeba zastosowania art. 447 § 1–3 , skoro nie dochodzi do zmiany orzeczenia w granicach zarzutów. Niestwierdzenie uchybień podniesionych w środku odwoławczym wyłącza orzekanie w granicach zaskarżenia. W takiej sytuacji kontrola odwoławcza jest przeprowadzana w szerszym zakresie tylko na podstawie szczególnych przepisów i tylko w okolicznościach tam wskazanych może nastąpić orzekanie poza granicami zarzutów (art. 435, 439 § 1, art. 440 i 455; zob. też uwagi do art. 433 § 1 )”.

Na koniec rozważań Sąd Okręgowy nie może oprzeć się refleksji, że wobec ogromu tragedii, do której doszło w następstwie brawury P. M., wymierzona kara jest stosunkowo łagodna. Waga naruszeń zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym uzasadniałaby wymierzenie surowszej kary, co jednak nie mogło nastąpić wobec braku apelacji na niekorzyść.

Z tych względów wyrok utrzymano w mocy.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego znajduje oparcie w art. 636§1 kpk.

Magdalena Kurczewska-Śmiech Dorota Dobrzańska Sławomir Kaczor

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Giderewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Dorota Dobrzańska,  Magdalena Kurczewska-Śmiech ,  Sławomir Kaczor
Data wytworzenia informacji: