VIII Pa 29/24 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Lublinie z 2024-10-24

Sygn. akt VIII Pa 29/24

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 października 2024 roku

Sąd Okręgowy w Lublinie VIII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący : Sędzia Anna Golec (spr.)

Sędziowie : Irena Grymuza, Edyta Telenga

po rozpoznaniu w dniu 24 października 2024 roku w Lublinie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z powództwa J. Z., A. K. (1), W. T., S. B., G. T., P. W. i J. K.

przeciwko (...)Zakładowi Opieki Zdrowotnej w L.

o wynagrodzenie i odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu

na skutek apelacji (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej w L.

od wyroku Sądu Rejonowego Lublin-Zachód w Lublinie VII Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 29 listopada 2023 roku sygn. akt VII P 452/19

I.  zmienia zaskarżony wyrok w pkt I, IV,VII,X,XIII, XVI i XIX w ten sposób, że zasądzone od (...) (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz J. Z., A. K. (1), W. T., S. B., G. T., P. W. i J. K. kwoty tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu, obniża do kwot po 9 000 (dziewięć tysięcy) złotych;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  znosi wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego

Sygn. akt VIII Pa 29/24

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy Lublin – Zachód w Lublinie VII Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych po rozpoznaniu spraw z powództwa A. K. (1), G. T., J. Z., P. W., W. T., S. B. i J. K. przeciwko (...)Zakładowi Opieki Zdrowotnej w L. o wyrównanie wynagrodzenia i odszkodowanie za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu, wraz z odsetkami, sygn. akt VII P 452/19, wyrokiem z dnia 29 listopada 2023 roku w punkcie I zasądził od (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz A. K. (1) kwotę 15.727,24 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 17 października 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie II w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie III wyrokowi w pkt I do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie IV zasądził od (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz G. T. kwotę 19.884,75 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 17 października 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie V w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie VI wyrokowi w pkt IV do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie VII zasądził od(...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz J. Z. kwotę 15.932,17 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 17 października 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie VIII w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie IX wyrokowi w pkt VII do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie X zasądził od (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz P. W. kwotę 19.549,42 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 17 października 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie XI w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie XII wyrokowi w pkt X do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie XIII zasądził od (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz W. T. kwotę 22.615,76 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 1 listopada 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie XIV w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie XV wyrokowi w pkt XIII do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie XVI zasądził od (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz S. B. kwotę 20.980,40 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 26 października 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie XVII. w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie XVIII wyrokowi w pkt XVI do kwoty 5.966 (pięć tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt sześć) zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności; w punkcie XIX zasądził od (...) Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz J. K. kwotę 19.213,40 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami (za opóźnienie) za okres od 21 grudnia 2019 roku do dnia zapłaty – tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu; w punkcie XX w pozostałej części powództwo oddalił; w punkcie XX wyrokowi w pkt XIX do kwoty 5.966 zł brutto nadał rygor natychmiastowej wykonalności (wyrok k. 1439 - 1440).

Sąd Rejonowy ustalił, że A. K. (1) został zatrudniony w (...) Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. od 1 grudnia 2010 roku na podstawie umowy o pracę zawartej najpierw na okres próbny, następnie na czas określony, a od 1 marca 2013 roku – na czas nieokreślony, na stanowisku ratownika medycznego. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 tycznia 2015 roku wynosiło 2.215 zł, od 1 sierpnia 2016 roku wynosiło 2.357 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.599 zł, od 1 stycznia 2018 roku – 2.371 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 3.036 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 3.049 zł. Średnie wynagrodzenie miesięczne za okres lipiec – wrzesień 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło zaś 3.488,09 zł brutto.

G. T. został zatrudniony w (...) Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. od 1 lutego 2014 roku na podstawie umowy o pracę zawartej najpierw na okres próbny, następnie na czas określony, a od 1 maja 2016 roku – na czas nieokreślony, na stanowisku ratownika medycznego. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 stycznia 2015 roku wynosiło 1.743 zł, od 1 maja 2016 roku wynosiło 2.215 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.468 zł, od 1 stycznia 2018 roku – 2.244 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 2.918 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 2.950 zł; średnie wynagrodzenie miesięczne za okres lipiec – wrzesień 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło zaś 3.483,97 zł brutto.

J. Z. został zatrudniony w (...)Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. od 6 grudnia 2010 roku, na podstawie umowy o pracę zawartej najpierw na okres próbny, następnie na czas określony, a od 1 marca 2013 roku – na czas nieokreślony, na stanowisku ratownika medycznego. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 stycznia 2015 roku wynosiło 2.215 zł, od 1 sierpnia 2016 roku – 2.357 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.599 zł, od stycznia 2018 roku – 2.371 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 3.036 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 3.049 zł; średnie wynagrodzenie miesięczne za okres lipiec – wrzesień 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło zaś 3.723,88 zł brutto.

P. W. od 15 maja 2014 roku został zatrudniony w (...) Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. na stanowisku ratownika medycznego na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, a od 1 maja 2016 roku na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony w pełnym wymiarze czasu pracy. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 stycznia 2015 roku wynosiło 1.743 zł, od 1 maja 2016 roku – 2.215 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.468 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 2.886 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 3.049 zł. Natomiast średnie wynagrodzenie miesięczne za okres sierpień – wrzesień 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło 3.650,25 zł brutto.

W. T. został zatrudniony w (...)Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. na stanowisku ratownika medycznego od 1 maja 2014 roku na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, a od 1 maja 2016 roku - na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 stycznia 2015 roku wynosiło 1.743 zł, od 1 maja 2016 roku – 2.215 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.468 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 2.918 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 2.950 zł. Jego średnie wynagrodzenie miesięczne za okres sierpień – października 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło zaś 3.497,95 zł brutto.

S. B. od 2 października 1991 roku został zatrudniony w (...) w L. na stanowisku sanitariusza, na podstawie umowy o pracę zawartej na czas określony, a od 1 stycznia 12993 roku - na podstawie umowy o pracę na czas nieokreślony. Od 1 grudnia 1998 roku S. B. stał się zaś z mocy prawa pracownikiem (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. i obecnie zatrudniony jest na stanowisku ratownika medycznego. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 1 stycznia 2015 roku wynosiło 2.357 zł, od 1 lipca 2017 roku – 2.576 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 2.964 zł, a od 1 lipca 2018 roku – 3.049 zł. Natomiast średnie wynagrodzenie miesięczne za okres lipiec – wrzesień 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło 3.682,77 zł brutto.

J. K. został zatrudniony w (...) Zakładzie Opieki Zdrowotnej w L. od 6 lipca 2015 roku na podstawie umowy o pracę zawartej najpierw na okres próbny, następnie na czas określony, a od 1 września 2017 roku na podstawie umowy o pracę czas nieokreślony, na stanowisku ratownika medycznego. Jego wynagrodzenie zasadnicze od 6 lipca 2015 roku wynosiło 1.389 zł, od 6 października 2015 roku – 1.743 zł, od 1 września 2017 roku – 2.215 zł, od 1 lipca 2017 roku – 1.996 zł, od 1 stycznia 2018 roku – 2.244 zł, od 1 czerwca 2018 roku – 2.918 zł, a od 1 lipca 2019 roku – 2.950 zł. Jego średnie wynagrodzenie miesięczne za okres wrzesień – listopad 2019 roku liczone jak ekwiwalent za urlop wypoczynkowy wyniosło zaś 3.311,73 zł brutto.

Ratownicy medyczni od 1 lipca 2017 roku otrzymywali dodatek do wynagrodzenia w wysokości 400 złotych brutto i ta kwota była włączona do wynagrodzenia zasadniczego. Od 1 stycznia do 31 grudnia 2018 roku dodatek wynosił 800 złotych brutto i był wypłacany w formie dodatku do wynagrodzenia, zaś od 1 stycznia 2019 roku dodatek ten wynosił 1.200 zł brutto ze wszystkimi pochodnymi w przeliczeniu na pełny etat i wypłacany był również w formie dodatku do wynagrodzenia.

A. K. (1), G. T., J. Z., P. W., W. T., S. B. i J. K. świadczyli pracę w zespołach ratownictwa medycznego – zespołach wyjazdowych.

Zespół liczył standardowo trzy osoby, czasami dwie. Zespoły wyjazdowe ulegały przekształceniom. W jego skład wchodził kierownik zespołu, kierowca (ratownik medyczny lub pielęgniarka systemu) oraz członek zespołu (ratownik medyczny lub pielęgniarka systemu). W przypadku zespołów dwuosobowych był to kierownik oraz ratownik medyczny z uprawnieniami do kierowania pojazdów uprzywilejowanych. W skład zespołu wchodzili ratownicy medyczni i pielęgniarki systemu, w przypadku zespołu specjalistycznego był także lekarz, który wówczas pełnił funkcję kierownika zespołu, w innych przypadkach kierownikiem zespołu mógł być bądź ratownik medyczny bądź też pielęgniarka systemu. Z tytułu sprawowania funkcji kierownika zespołu pracownikowi przysługiwał dodatek za wykonywanie zadań kierownika zespołu ratownictwa medycznego. U pozwanego przy tym w spornym okresie największą grupę zatrudnionych w zespołach wyjazdowych stanowili ratownicy medyczni.

Do podstawowych obowiązków kierownika zespołu należało zarządzanie jego pracą podczas całego dyżuru. To kierownik odpowiadał za zorganizowanie stanowiska pracy – ambulans i niezbędny sprzęt. Odpowiadał za podział zadań w zespole i sprawował nad nim nadzór. Na wyjeździe kierował całą akcją medyczną. Do jego zadań należało również prowadzenie dokumentacji medycznej, współpraca z dyspozytorami, sprawdzenie i bieżące uzupełnianie środków farmakologicznych. W grupie zatrudnionego personelu funkcja kierownika zespołu nie była przypisana na stałe, to koordynator medyczny wyznaczał kierowników zespołu danego dnia w zależności od posiadanego doświadczenia pracownika, gdy nie było lekarza, funkcję kierownika sprawował ratownik medyczny lub pielęgniarka systemu. Kwalifikacja do pełnienia funkcji kierownika zespołu bez względu na wykonywany zawód była takie same dla obu grup, tj. ratowników medycznych i pielęgniarek systemu, a za pełnienie takiej funkcji przysługiwał odrębny dodatek do wynagrodzenia.

Zakres medycznych czynności ratunkowych wykonywanych w zespołach ratownictwa medycznego w pozwanym pogotowiu przez ratowników medycznych i pielęgniarki systemu (w tym pielęgniarki systemu specjalistki) był tożsamy i niczym się nie różnił. Również zakresy obowiązków ratownika medycznego i pielęgniarki systemu były w istocie identyczne. Jedyne różnice w zakresach czynności dotyczyły upoważnienia pielęgniarki systemu specjalistki do sprawdzania prawidłowości wpisów zużycia leków w księdze kontroli środków odurzających i psychotropowych przez zespół ratownictwa medycznego w miejscu stacjonowania, omawiania ze studentami, stażystami i uczniami przypadków nagłego zagrożenia zdrowotnego, czy też omawianie z członkami zespołu ratownictwa medycznego obowiązujących procedur raz na kwartał.

Natomiast w codziennej pracy w zespołach ratownictwa medycznego nie było takich czynności, które mogła i wykonywała tylko i wyłącznie pielęgniarka systemu (w tym pielęgniarka systemu specjalistka). Wszelkie czynności medyczne w tym m.in. dokonywanie oceny stanu poszkodowanego na podstawie przeprowadzonego badania fizykalnego, wywiadu, analizy i interpretacji wyników badań diagnostycznych, przygotowanie pacjenta do transportu i sprawowanie profesjonalnej opieki, monitorowanie funkcji życiowych z wykorzystaniem aparatury będącej na wyposażeniu ambulansu, podejmowanie medycznych czynności ratunkowych (zgodnie z uprawnieniami), podawanie pacjentowi/poszkodowanemu środków farmakologicznych, płynów infuzyjnych na zlecenie lekarza lub samodzielnie w zależności od kompetencji, wykonywanie kaniulacji żył obwodowych lub wkłucia doszpikowego, utrzymywanie dostępu naczyniowego, podejmowanie i prowadzenie podstawowej i zaawansowanej resuscytacji krążeniowo-oddechowej u dorosłych i dzieci były tożsame dla obu grup pracowników, tj. zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych, jak i pielęgniarek systemu (w tym pielęgniarek systemu specjalistek). W praktyce nie było też możliwości powierzenia pielęgniarce systemu innych czynności wykraczających poza czynności z zakresu ratownictwa medycznego.

W Wojewódzkim Pogotowiu (...) ZOZ w L. w spornym okresie obowiązywał Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy zawarty 3 lipca 2003 roku, zawierający 16 protokołów dodatkowych. Szczegółowe zasady wynagradzania pracowników były zawarte w załączniku nr 1.

Wynagrodzenie za pracę było ustalane w wysokości odpowiadającej rodzajowi pracy, kwalifikacjom pracownika wymaganym przy jej wykonywaniu z uwzględnieniem ilości i jakości wykonywanej pracy (art. 27). Wynagrodzenie zasadnicze pracownika ustalane było według kategorii osobistego zaszeregowania w oparciu o taryfikator kwalifikacji i zaszeregowania stanowisk i tabelę miesięcznych stawek tego wynagrodzenia określonych w załącznikach nr 1 i 2 do szczegółowych zasad wynagradzania.

I tak stanowisko ratownika medycznego posiadało kategorię zaszeregowania XIII, zaś stanowisko pielęgniarki systemu w zależności od posiadanych kwalifikacji posiadało kategorię XIII dla pielęgniarki systemu legitymującej się kursem kwalifikacyjnym w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii; kategorię XV dla pielęgniarki/pielęgniarza systemu specjalisty posiadającej/posiadającego tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii wynagrodzenie w XIII kategorii zaszeregowania określono na 1.600 – 6.600 zł.

W spornym okresie średnia wynagrodzenia zasadniczego przypadającego na etat na stanowisku ratownika medycznego wynosiła 3.049 zł, na stanowisku pielęgniarki 4.331,80 zł, a dla pielęgniarki specjalistki 4.477,60 zł.

Na zróżnicowanie wynagrodzeń zasadniczych tych dwóch grup zawodowych wpływ miał m.in. dodatek tzw. „zembalowe” wypłacany świadczeniodawcom za pośrednictwem Narodowego Funduszu Zdrowia z przeznaczeniem na wzrost wynagrodzeń początkowo od 2015 roku tylko dla pielęgniarek, a od 2018 roku również dla ratowników medycznych, a także zapisy Ustawy z dnia 8 czerwca 2017 roku o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych, która określała inne współczynniki pracy dla poszczególnych grup zawodowych. Ponadto, dodatkowe środki przekazywane przez NFZ na wzrost wynagrodzeń, były następnie dzielone w oparciu o zawierane porozumienia ze stroną związkową reprezentującą poszczególne grupy pracownicze.

Z dniem 1 lipca 2020 roku zrównano wynagrodzenie zasadnicze ratowników medycznych i pielęgniarek do kwoty 3.600 zł brutto. Ponadto ustalono dodatek w wysokości 200 zł w okresach miesięcznych za posiadanie specjalizacji w dziedzinie pielęgniarstwa: ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii oraz pediatrii. Dodatkowo ustalono zmiany w przedziałach stażowych wynagrodzenia zasadniczego dla ratowników medycznych.

Wynagrodzenie zasadnicze A. K. (1), od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze G. T. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, a od 1 lipca 2023 roku – 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze J. Z. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze P. W. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze W. T. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze S. B. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

Wynagrodzenie zasadnicze J. K. od 1 lipca 2020 roku do 30 czerwca 2021 roku wyniosło 3.600 zł, od 1 lipca 2021 roku do 30 czerwca 2022 roku – 4.800 zł, od 1 lipca 2022 roku do 30 czerwca 2023 roku – 5.323 zł, zaś od 1 lipca 2023 roku wynosi 5.966 zł.

W tak ustalonym stanie faktycznym Sąd I instancji w pierwszej kolejności wskazał, że wynagrodzenie za pracę jest ekwiwalentem pracy świadczonej przez pracownika na rzecz pracodawcy w ramach stosunku pracy i w związku z tym powinno odpowiadać jej rodzajowi (art. 29 § 1 k.p.), a przy tym uwzględniać zasadę równego traktowania i niedyskryminacji (art. 11 2 i art. 11 3 k.p.). Zgodnie zaś z art. 78 § 1 k.p. wynagrodzenie za pracę powinno być tak ustalane, aby odpowiadało w szczególności rodzajowi wykonywanej pracy i kwalifikacjom wymaganym przy jej wykonywaniu, a także uwzględniało ilość i jakość świadczonej pracy.

Sąd I instancji przypomniał, że zasada równości w zatrudnieniu wyraża się natomiast w tym, że pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków (art. 11 2 k.p., art. 18 3c k.p.). Niezgodna z tą zasadą jest przy tym tylko taka różnica w traktowaniu pracowników, która nie ma obiektywnego i racjonalnego uzasadnienia, a więc nie realizuje uprawnionego celu, a przy tym nie istnieje rozsądna proporcja między zastosowanymi środkami i tym celem. Przepisy zawarte w Kodeksie pracy, jak i przepisy prawa wspólnotowego, nie zawierają bowiem normy, z której miałoby wynikać, że wszyscy pracownicy danego pracodawcy mają być równo traktowani (p. wyrok SN z 2 lipca 2012 roku I PK 48/12). Oceniając więc postawiony pracodawcy zarzut naruszenia zasady równości w zatrudnieniu należy porównać sytuację danego pracownika do sytuacji pracownika zatrudnionego na analogicznym stanowisku – z uwzględnieniem przepisów, które wpływają na sytuację prawną drugiego pracownika.

Sąd I instancji wyjaśnił też, że sposób ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego pracowników wykonujących zawody medyczne oraz pracowników działalności podstawowej, innych niż pracownicy wykonujący zawody medyczne, zatrudnionych w podmiotach leczniczych, uwzględniający rodzaj wykonywanej pracy oraz sposób osiągania najniższego wynagrodzenia zasadniczego uregulowany został w ustawie z dnia 8 czerwca 2017 r. o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych. W załączniku do przedmiotowej regulacji wyodrębniono tzw. współczynniki pracy dla 11 grup zawodowych, które określone zostały w oparciu o kryterium poziomu wykształcenia wymaganego od pracownika oraz posiadanej specjalizacji. Ponadto w pozwanym Wojewódzkim Pogotowiu (...) ZOZ w L. obowiązywał w spornym okresie Zakładowy Układ Zbiorowy Pracy, który zawierał szczegółowe zasady wynagradzania pracowników (...) według kategorii zaszeregowania.

Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że zarówno zawód ratownika medycznego, jak i pielęgniarki (w tym pielęgniarki systemu) są zawodami medycznymi, o których mowa w art. 2 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 15 kwietnia 2011 r. o działalności leczniczej. Jednocześnie dostrzegł, że ich kompetencje, sposób dochodzenia do zawodu (kształcenia) został uregulowany w różnych aktach prawnych. Niemniej jednak uznał, że zarówno ratownik medyczny, jak i tzw. pielęgniarka systemu byli uprawnieni do udzielania świadczeń zdrowotnych u pozwanego w tym samym zakresie: w celu realizacji zadań polegających na zapewnieniu pomocy każdej osobie znajdującej się w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego.

Sąd I instancji stwierdził, że zgodnie z art. 32a ustawy z dnia 8 września 2006 r. o Państwowym Ratownictwie Medycznym medyczne czynności ratunkowe są udzielane przez zespół ratownictwa medycznego w ramach rodzaju działalności leczniczej zgodnego z rodzajem działalności wykonywanej przez dysponenta jednostki, w którego skład wchodzi ten zespół ratownictwa medycznego. Z kolei, jak stanowi art. 36 ust. 1 pkt 1 i 2, zespoły ratownictwa medycznego dzielą się na: zespoły specjalistyczne, w skład których wchodzą co najmniej trzy osoby uprawnione do wykonywania medycznych czynności ratunkowych, w tym lekarz systemu oraz pielęgniarka systemu lub ratownik medyczny oraz zespoły podstawowe, w skład których wchodzą co najmniej dwie osoby uprawnione do wykonywania medycznych czynności ratunkowych będące pielęgniarką systemu lub ratownikiem medycznym.

Ustawa określa również charakter i zakres czynności wykonywanych przez zespoły ratownictwa medycznego, a szczegółowy zakres medycznych czynności ratunkowych określa załącznik numer 1 do rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 29 grudnia 2006 r. w sprawie szczegółowego zakresu medycznych czynności ratunkowych, które mogą być podejmowane przez ratownika medycznego.

W oparciu o przepis art. 10 ust. 1 ustawy Sąd I instancji wskazał, że zawód ratownika medycznego wykonywać może osoba, która posiada pełną zdolność do czynności prawnych; posiada stan zdrowia pozwalający na wykonywanie tego zawodu; wykazuje znajomość języka polskiego w stopniu wystarczającym do wykonywania tego zawodu i złożyła w tym zakresie stosowne oświadczenie; a także spełnia następujące wymagania: a) rozpoczęła przed dniem 1 października 2019 roku studia wyższe na kierunku (specjalności) ratownictwo medyczne i uzyskała tytuł zawodowy licencjata lub magistra na tym kierunku (specjalności) lub b) rozpoczęła po roku akademickim 2018/2019 studia wyższe przygotowujące do wykonywania zawodu ratownika medycznego, prowadzone zgodnie z przepisami wydanymi na podstawie art. 68 ust. 3 pkt 1 Ustawy z dnia 20 lipca 2018 roku – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce i uzyskała tytuł zawodowy licencjata oraz złożyła z wynikiem pozytywnym Państwowy Egzamin z Ratownictwa medycznego (…), c) rozpoczęła przed dniem 1 marca 2013 roku naukę w publicznej szkole policealnej lub niepublicznej szkole policealnej o uprawnieniach szkoły publicznej i uzyskała dyplom potwierdzający uzyskanie tytułu zawodowego ratownik medyczny albo dyplom potwierdzający kwalifikacje zawodowe w zawodzie ratownik medyczny, d) posiada dyplom wydany w państwie innym niż państwo członkowskie Unii Europejskiej, Konfederacja Szwajcarska lub państwo członkowskie Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) (…), e) posiada kwalifikacje do wykonywania zawodu ratownika medycznego nabyte w państwie członkowskim Unii Europejskiej, Konfederacji Szwajcarskiej lub państwie członkowskim Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) - stronie umowy o Europejskim Obszarze Gospodarczym, uznane w Rzeczypospolitej Polskiej zgodnie z przepisami ustawy z dnia 22 grudnia 2015 roku o zasadach uznawania kwalifikacji zawodowych nabytych w państwach członkowskich Unii Europejskiej.

Sąd I instancji ustalił w oparciu o art. 11 ust. 1 ustawy, że wykonywanie zawodu ratownika medycznego polega na realizacji zadań zawodowych, w szczególności na: udzielaniu świadczeń zdrowotnych, w tym medycznych czynności ratunkowych udzielanych samodzielnie lub na zlecenie lekarza; zabezpieczeniu osób znajdujących się w miejscu zdarzenia oraz podejmowaniu działań zapobiegających zwiększeniu liczby osób w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego; transportowaniu osób w stanie nagłego zagrożenia zdrowotnego; udzielaniu wsparcia psychicznego w sytuacji powodującej stan nagłego zagrożenia zdrowotnego; edukacji zdrowotnej i promocji zdrowia.

Jednocześnie, na gruncie ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym Sąd I instancji zważył, że ustawodawca wprowadził pojęcie „pielęgniarka systemu”, którą zgodnie z art. 3 pkt 6 ustawy oznacza pielęgniarkę posiadającą tytuł specjalisty lub specjalizującą się w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii, a także pielęgniarkę posiadającą ukończony kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii oraz posiadającą co najmniej 3-letni staż pracy w oddziałach tych specjalności, oddziałach pomocy doraźnej, izbach przyjęć lub pogotowiu ratunkowym. Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że w przypadku pielęgniarek uzyskanie niezbędnych uprawnień do rozpoczęcia pracy w jednostkach Państwowego Ratownictwa Medycznego jest związane z odmienną i dłuższą drogą edukacji zawodowej – bowiem, co w kontekście niniejszego sporu jest szczególnie istotne, ukończenie (tylko) wyższych studiów pielęgniarskich nie daje jeszcze możliwości wykonywania przez pielęgniarkę czynności w ramach systemu ratownictwa medycznego.

Sąd I instancji zwrócił uwagę, że ustawodawca przewidział, iż w skład zespołu ratownictwa medycznego musi wchodzić pielęgniarka systemu w rozumieniu powołanej ustawy lub ratownik medyczny (por. art. 36 ust. 1 i art. 37 ust. 1 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym). W związku z tym takie określenie składu zespołów wyjazdowych pociągnęło za sobą praktycznie tożsame określenie zakresów czynności tych dwóch grup zawodowych w przepisach wykonawczych.

Sąd I instancji wskazał, że zgodnie z § 4 rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 28 lutego 2017 r. w sprawie rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie bez zlecenia lekarskiego, pielęgniarka systemu, w rozumieniu art. 3 pkt 6 ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym, jest uprawniona do wykonywania samodzielnie bez zlecenia lekarskiego medycznych czynności ratunkowych obejmujących:

1) ocenę stanu pacjenta;

2) układanie pacjenta w pozycji właściwej dla stanu pacjenta lub odniesionych obrażeń;

3) podjęcie i prowadzenie podstawowej i zaawansowanej resuscytacji krążeniowo-oddechowej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną;

4) bezprzyrządowe przywracanie drożności dróg oddechowych;

5) przyrządowe przywracanie i zabezpieczanie drożności dróg oddechowych z zastosowaniem w szczególności:

a. rurki ustno-gardłowej,

b. rurki nosowo-gardłowej,

c. przyrządów nadgłośniowych,

d. konikopunkcji, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu;

6) odsysanie dróg oddechowych;

7) podjęcie tlenoterapii czynnej lub wspomagania oddechu lub sztucznej wentylacji płuc metodami bezprzyrządowymi i przyrządowymi, z użyciem tlenu lub powietrza, w tym z użyciem respiratora;

8) wykonywanie intubacji dotchawiczej lub prowadzenie wentylacji nieinwazyjnej w nagłym zatrzymaniu krążenia;

9) wykonywanie defibrylacji manualnej na podstawie EKG lub zapisu kardiomonitora;

10) wykonywanie defibrylacji zautomatyzowanej;

11) wykonywanie przezskórnej elektrostymulacji serca w bradyarytmiach, w przypadku pacjentów niestabilnych hemodynamicznie;

12) wykonywanie kardiowersji w tachyarytmiach, w przypadku pacjentów niestabilnych hemodynamicznie;

13) wykonywanie i ocena zapisu EKG;

14) monitorowanie czynności układu oddechowego;

15) monitorowanie czynności układu krążenia metodami nieinwazyjnymi;

16) wykonywanie kaniulacji żył obwodowych oraz żyły szyjnej zewnętrznej;

17) wykonywanie dojścia doszpikowego przy użyciu gotowego zestawu, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu;

18) podawanie produktów leczniczych drogą dożylną, domięśniową, podskórną, doustną, podjęzykową, wziewną, dotchawiczą, doodbytniczą oraz doszpikową (w przypadku podawania produktów leczniczych drogą doszpikową, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu);

19) odbarczenie odmy prężnej drogą nakłucia jamy opłucnowej, jeżeli ukończyła kurs specjalistyczny lub kurs kwalifikacyjny lub posiada tytuł specjalisty w dziedzinie pielęgniarstwa, jeżeli program kursu lub specjalizacji obejmowały treści kształcenia z tego zakresu;

20) oznaczanie parametrów krytycznych z użyciem dostępnego sprzętu;

21) opatrywanie ran;

22) tamowanie krwawień zewnętrznych;

23) unieruchamianie złamań, zwichnięć i skręceń;

24) unieruchamianie kręgosłupa ze szczególnym uwzględnieniem odcinka szyjnego;

25) przyjęcie porodu;

26) wykonywanie segregacji medycznej pierwotnej i wtórnej;

27) przygotowanie pacjenta do transportu i opieka medyczna podczas transportu;

28) wykonywanie pomiaru temperatury głębokiej;

29) podawanie pacjentowi produktów leczniczych zamieszczonych w wykazie stanowiącym załącznik nr 1 do rozporządzenia;

30) podawanie produktów krwiopochodnych, rekombinowanych koncentratów czynników krzepnięcia oraz desmopresyny, w stanach nagłego zagrożenia zdrowotnego.

Z kolei medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane samodzielnie przez ratownika medycznego w spornym okresie zostały wyszczególnione w uchylonym już rozporządzeniu Ministra Zdrowia z dnia 20 kwietnia 2016 r. w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego i były to:

1) ocena stanu pacjenta,

2) układanie pacjenta w pozycji właściwej dla stanu pacjenta lub odniesionych obrażeń,

3) podjęcie i prowadzenie podstawowej i zaawansowanej resuscytacji krążeniowo-oddechowej zgodnie z aktualną wiedzą medyczną,

4) bezprzyrządowe przywracanie drożności dróg oddechowych,

5) przyrządowe przywracanie i zabezpieczanie drożności dróg oddechowych z zastosowaniem w szczególności: a) rurki ustno-gardłowej; b) rurki nosowo-gardłowej; c) przyrządów nadgłośniowych; d) konikopunkcji,

6) odsysanie dróg oddechowych,

7) podjęcie tlenoterapii czynnej lub wspomagania oddechu lub sztucznej wentylacji płuc metodami bezprzyrządowymi i przyrządowymi, z użyciem tlenu lub powietrza, w tym z użyciem respiratora,

8) wykonanie intubacji dotchawiczej i prowadzenie wentylacji nieinwazyjnej w nagłym zatrzymaniu krążenia,

9) wykonanie defibrylacji manualnej na podstawie EKG lub zapisu kardiomonitora,

10) wykonanie defibrylacji zautomatyzowanej,

11) wykonanie przezskórnej elektrostymulacji serca w bradyarytmiach, w przypadku pacjentów niestabilnych hemodynamicznie,

12) wykonanie kardiowersji w tachyarytmiach, w przypadku pacjentów niestabilnych hemodynamicznie,

13) wykonanie i ocena zapisu EKG,

14) monitorowanie czynności układu oddechowego,

15) monitorowanie czynności układu krążenia metodami nieinwazyjnymi,

16) wykonanie kaniulacji żył obwodowych oraz żyły szyjnej zewnętrznej,

17) wykonanie dojścia doszpikowego przy użyciu gotowego zestawu,

18) podawanie leków drogą dożylną, domięśniową, podskórną, doustną, podjęzykową, wziewną, dotchawiczą, doodbytniczą oraz doszpikową,

19) odbarczenie odmy prężnej drogą nakłucia jamy opłucnowej,

20) oznaczanie parametrów krytycznych z użyciem dostępnego sprzętu,

21) opatrywanie ran,

22) tamowanie krwawień zewnętrznych,

23) unieruchamianie złamań, zwichnięć i skręceń,

24) unieruchamianie kręgosłupa ze szczególnym uwzględnieniem odcinka szyjnego,

25) przyjęcie porodu,

26) wykonanie segregacji medycznej pierwotnej i wtórnej,

27) przygotowanie pacjenta do transportu i opieka medyczna podczas transportu,

28) wykonanie pomiaru temperatury głębokiej,

29) podawanie leków wymienionych w tabeli.

Sąd I instancji podkreślił, że w istocie sam ustawodawca, wskazując że czynności realizowane przez zespoły ratownictwa medycznego mogą być wykonywanie przez pielęgniarkę systemu lub ratownika medycznego, powierzył obu tym grupom pracowników takie same zadania – taką samą pracę i jednakowe obowiązki. Sąd I instancji ocenił, że pewne odmienności w opisie czynności wykonywanych przez pielęgniarki systemu i ratowników medycznych w rzeczywistości w żaden sposób nie różnicują w sposób zasadniczy rodzaju faktycznie wykonywanej przez nich pracy w ramach zespołów ratownictwa medycznego.

Sąd I instancji stwierdził, że również zakres czynności określony przez pozwanego pracodawcę dla obu grup zawodowych w zasadniczej części był taki sam, a faktycznie realizowane czynności były identyczne. W tym wypadku więc literalne określenie stanowiska „pielęgniarka (systemu)” i „ratownik medyczny” tracą na znaczeniu w kontekście rodzaju czy zakresu wykonywanej pracy, a w konsekwencji także w kontekście przepisów o wynagrodzeniu.

Sąd I instancji stwierdził, że z pewnością, na co powołuje się pozwany, ogólne kwalifikacje pielęgniarek wykraczają poza ramy czynności medycznych realizowanych przez pielęgniarki systemu i ratowników medycznych w Państwowym Ratownictwie Medycznym, co związane jest z szerokim pojęciem leczenia i opieki szpitalnej, do jakich pielęgniarka jest przygotowana, a wykonywanie czynności medycznych ratunkowych przez pielęgniarkę jest jednym z wielu rodzajów świadczeń zdrowotnych, jakie może realizować. Zawód ratownika natomiast został stworzony i przypisany do stricte określonych świadczeń medycznych, tj. czynności ratunkowych w systemie Państwowego Ratownictwa Medycznego. Sąd I instancji ponownie zaznaczył, że aby pielęgniarka mogła wchodzić w skład zespołu ratownictwa medycznego musi ukończyć dodatkowe kursy specjalizacyjne: uzyskać tytuł specjalisty lub specjalizować się w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii albo posiadać ukończony kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii oraz posiadać co najmniej 3-letni staż pracy w oddziałach tych specjalności, oddziałach pomocy doraźnej, izbach przyjęć lub pogotowiu ratunkowym. Nota bene: mimo, że niektórzy z powodów ukończyli także i studia pielęgniarskie, to jednak zatrudnieni na stanowisku ratownika medycznego uzyskiwali wciąż niższe wynagrodzenie niż osoby zatrudnione na stanowisku pielęgniarski systemu.

Sąd I instancji zaakcentował, że jednak odmienna droga dojścia do zawodu i formalne kwalifikacje nie mają znaczenia na gruncie niniejszej sprawy, albowiem ocenie muszą podlegać tylko i wyłącznie czynności faktycznie wykonywane przez ratownika medycznego oraz pielęgniarkę systemu u pozwanego pracodawcy, a więc w ramach systemu ratownictwa medycznego – medycznych czynności ratunkowych realizowanych przez zespoły ratownictwa medycznego.

Sąd I instancji stwierdził, że przeprowadzone postępowanie dowodowe wykazało, iż obie grupy zawodowe, czyli i pielęgniarki systemu i ratownicy medyczni świadcząc pracę na rzecz pozwanego realizowali na co dzień tożsame czynności, niczym się nie różniące. Jak wskazywał biegły specjalista z zakresu medycyny ratunkowej czynności ratunkowe wykonywane w zespołach przez pielęgniarki i ratowników były takie same, zaś ewentualnie wyższe kompetencje pielęgniarek były niemierzalne. To ciągły proces kształcenia i wieloletnia praca z pacjentami wpływały na umiejętność wykonywania konkretnych czynności medycznych – w tym czynności medycznych ratunkowych. To również doświadczenie zawodowe odgrywało kluczową rolę w wykonywaniu czynności ratunkowych, co w tym samym stopniu dotyczyło pracowników indywidualnie: tak ratowników, jak i pielęgniarki. Biegły podkreślił, że kompetencje zawodowe nabywa się w trakcie ciągłego kształcenia zawodowego, co powoduje, że ratownik medyczny z wieloletnim doświadczeniem w pracy w zespołach ratownictwa medycznego będzie miał wyższe kompetencje zawodowe niż pielęgniarka rozpoczynająca pracę w systemie ratownictwa medycznego. Tym samym ewentualne różnice w kwalifikacjach są indywidualne i nie można ich odnosić do grup zawodowych. Biegły nie był przy tym w stanie określić, jakie konkretnie czynności w ramach wyjazdowych zespołów ratownictwa medycznego może wykonywać pielęgniarka, ale już nie ratownik. Takiego zróżnicowania czynności w przeprowadzonym postępowaniu nie wykazano. W ramach zespołów ratownictwa medycznego tak pielęgniarki systemu, jak i ratownicy medyczni w taki sam sposób udzielali pomocy i zabezpieczenia pacjentów. Nie istniało przy tym jakiekolwiek rozróżnienie na zespoły „lepsze” z pielęgniarką systemu lub „gorsze” bez pielęgniarki systemu. Przydatnymi w pracy na równi mogły być w konkretnych, indywidualnych przypadkach zarówno kwalifikacje pielęgniarki, jak i doświadczenie ratownika. Pracodawca, kompletując zespoły na każdy dzień pracy, nigdy nie kwestionował wiedzy i doświadczenia ratowników medycznych, nikt nigdy też nie wskazywał na konieczność udziału w zespołach pielęgniarki z uwagi na jej wyższe kwalifikacje i wiedzę. Uznać zatem należy, że zarówno pielęgniarki, jak i ratownicy byli w sposób właściwy przygotowani do udzielania jednakowych świadczeń medycznych przewidzianych w regulacjach prawnych uzależnionych każdorazowo indywidualnie od potrzeb pacjenta lub poszkodowanego. Dodatkowe kompetencje pielęgniarki zdobyte np. w pracy w szpitalu na różnych oddziałach mogły być tak samo przydatne, jak wieloletnie doświadczenie ratownika medycznego.

Reasumując powyższe, Sąd I instancji stwierdził, że pielęgniarki systemu i ratownicy medyczni świadczący pracę na rzecz pozwanego wykonywali jednakową pracę, do zespołów przydzielani byli zamiennie bez względu na formalny zawód i zakres wykształcenia. Sąd ten podkreślił, że zamiennie wyznaczani byli do kierowania zespołem ratownictwa medycznego, przy czym, w tym wypadku, kluczowym czynnikiem było doświadczenie i pozytywnie zaliczone testy takie same dla obu grup, a za pełnienie tej funkcji przysługiwał dodatek do wynagrodzenia.

Sąd I instancji przypomniał, że osoby wykonujące pracę w ramach obu zawodów – ratownika medycznego i pielęgniarki systemu przeszły odpowiedni proces kształcenia i zdobyły niezbędne uprawnienia do wykonywania czynności z zakresu ratownictwa medycznego w sposób przewidziany i zrównany przez ustawodawcę. Natomiast określone w art. 4 ust. 1 ustawy o zawodach pielęgniarki i położnej czynności pielęgniarek, takie jak np. rozpoznawanie warunków pielęgnacyjnych potrzeb zdrowotnych pacjenta, planowanie i sprawowanie opieki pielęgnacyjnej nad pacjentem, samodzielne udzielanie w określonym zakresie świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych oraz medycznych czynności ratunkowych, realizacji zleceń lekarskich w procesie diagnostyki, leczenia i rehabilitacji, orzekanie o rodzaju i zakresie świadczeń opiekuńczo-pielęgnacyjnych, czy w końcu edukacja zdrowotna i promocja zdrowia nie były ani niezbędne w realizowaniu ich obowiązków pracowniczych u pozwanego, ani wymagane przez pracodawcę. W tej sytuacji Sąd I instancji uznał, że kwalifikacje obu tych grup zawodowych były „porównywalne” dla wykonywanej przez nich pracy.

Wobec tego, Sąd I instancji zwrócił uwagę, że stosownie do art. 11 2 k.p., pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków. Z kolei jak stanowi art. 18 3c § 1 k.p. pracownicy mają prawo do jednakowego wynagrodzenia za jednakową pracę lub za pracę o jednakowej wartości. Wynagrodzenie, o którym mowa w § 1, obejmuje wszystkie składniki wynagrodzenia, bez względu na ich nazwę i charakter, a także inne świadczenia związane z pracą, przyznawane pracownikom w formie pieniężnej lub w innej formie niż pieniężna (§ 2). Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (§ 3). Z punktu widzenia naruszenia zasady równego traktowania nie ma przy tym znaczenia, czy chodzi o jednakową pracę, czy o pracę jednakowej wartości. Podkreślenia wymaga, że chodzi o konieczność wykazania porównywalnych, a nie identycznych, kwalifikacji, odpowiedzialności i wysiłku. Mogą więc w tym zakresie występować pewne różnice, niemające jednak zasadniczego znaczenia.

Sąd I instancji wskazał, że Sąd Najwyższy w wyroku z 22 lutego 2007 roku (I PK 242/06), stwierdził, iż w razie zróżnicowania wynagrodzenia pracowników wykonujących jednakową pracę (art. 18 3c § 1 k.p.) pracodawca powinien udowodnić, że kierował się obiektywnymi powodami (art. 18 3b § 1 in fine k.p.), a przy powołaniu się pracodawcy na różne kwalifikacje zawodowe i staż pracy, oznacza to konieczność wykazania, że miały one znaczenie przy wykonywaniu zadań powierzonych pracownikom. W sprawie niniejszej zaś analiza wszystkich ujawnionych w toku procesu okoliczności zdaniem Sądu Rejonowego do takiego wniosku nie prowadzi. Przeciwnie, różne kwalifikacje zawodowe pracowników zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych i zatrudnionych na stanowiskach pielęgniarki systemu znaczenia przy wykonywaniu zadań powierzonych tym pracownikom nie miały, a w istocie zostały zrównane już przez samego ustawodawcę w przepisach określających skład zespołów ratownictwa medycznego.

Jak z kolei wyjaśnił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 20 lipca 2017 roku (I PK 216/16), „jednakowa praca” w rozumieniu art. 18 3c k.p. odnosi się nie do nazwy stanowiska, lecz do wykonywanych przez pracowników obowiązków i związanego z nim zakresu odpowiedzialności (p. też wyrok SN z 12 stycznia 2010 roku I PK 138/09). Pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (wyrok SN z 3 czerwca 2014 roku, III PK 126/13).

Sąd I instancji dostrzegł, że pozwany pracodawca wskazywał, iż dokonał zróżnicowania wynagrodzenia powodów względem pielęgniarek systemu w oparciu o wykonywany zawód, a w istocie o kwalifikacje – wykształcenie i rodzaj ukończonych studiów. W ten sposób wydzielił jako odrębne dwie grupy zawodowe ratowników medycznych oraz pielęgniarek systemu, kształtując odmiennie poziom ich wynagrodzenia, pomijając jednak zupełnie fakt, że obie te grupy pracowników wykonują u niego w istocie te same obowiązki zawodowe z zakresu ratownictwa medycznego.

Sąd I instancji sprecyzował, że zarówno pielęgniarki systemu, jak i ratownicy medyczni wykonywali nie tylko te same czynności, ale mieli niezbędne, przewidziane przepisami prawa porównywalne kwalifikacje do wykonywania powierzonej im pracy. Wykształcenie „ponadratownicze” w przypadku pielęgniarek stanowiło natomiast tylko teoretyczną, hipotetyczną wartość (por. opinia biegłego). W postępowaniu dowodowym nie wykazano bowiem jakie dodatkowe kompetencje z tego zakresu mogła faktycznie wykorzystać w pracy przy realizacji czynności ratownictwa medycznego.

Sąd I instancji nie miał wątpliwości, że pielęgniarki w pozwanym zakładzie pracy wykonują pewne zadania, których pozwany nie powierzył ratownikom, a które polegają na upoważnieniu pielęgniarki systemu do sprawdzania prawidłowości wpisów zużycia leków w księdze kontroli środków odurzających i psychotropowych przez zespół ratownictwa medycznego w miejscu stacjonowania, omawiania ze studentami, stażystami i uczniami przypadków nagłego zagrożenia zdrowotnego czy omawiania z członkami zespołu ratownictwa medycznego obowiązujących procedur raz na kwartał. Nie są to jednak zdaniem Sądu Rejonowego ich zadania zasadnicze i na tyle istotne w kontekście rodzaju świadczonej przez nie na rzecz pozwanego pracy, by można było przyjąć, że uzasadniają one zastosowane przez pracodawcę zróżnicowanie sytuacji ratowników medycznych i pielęgniarek systemu w zakresie poziomu wynagradzania. Pomimo bowiem zapisanych różnic w zakresach ich czynności, w praktyce nie było takich czynności w zespołach ratownictwa medycznego, które mogły wykonywać wyłącznie pielęgniarki systemu. Sąd Rejonowy ocenił, że różnice te mają zatem charakter marginalny i pomijalny w kontekście różnicowania wynagrodzeń co do zasady. Istotą pracy wykonywanej w ramach zespołów ratownictwa medycznego jest przede wszystkim wykonywanie czynności ratunkowych w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia pacjentów – i te czynności wykonywali w takim samym zakresie i pielęgniarki i ratownicy medyczni. Trudno uznać, że te dodatkowe czynności, obejmujące sprawdzanie prawidłowości wpisów zużycia leków w księdze kontroli środków odurzających i psychotropowych lub omawianie ze studentami, stażystami i uczniami przypadków nagłego zagrożenia zdrowotnego czy omawianie z członkami zespołu ratownictwa medycznego obowiązujących procedur raz na kwartał miało charakter tak zadań zasadniczych lub znacząco istotnych dla rodzaju świadczonej u pozwanego pracy.

A zatem Sąd I instancji przyjął, że ratownicy medyczni i pielęgniarki systemu wykonują u pozwanego jednakową pracę pod względem rodzaju i kwalifikacji wymaganych do jej wykonywania oraz jej jakości i ilości, mimo odmiennych nazw stanowisk. Wobec tego zróżnicowanie sytuacji pracowników z powodu przynależności do określonej „grupy zawodowej” prowadziło do naruszenia zasady równego traktowania powodów.

Sąd I instancji zaznaczył, że od 1 lipca 2020 roku pozwany wyrównał poziom wynagrodzenia zasadniczego obu tych grup. W konsekwencji uznał, że spór obejmuje wyłącznie zamknięty okres, nie ma zatem potrzeby podejmowania rozstrzygnięcia zastępującego postanowienia umów o pracę stron odpowiednimi postanowieniami niemającymi znamion nierównego traktowania na zasadzie określonej w art. 18 § 3 in fine k.p. Jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w przywoływanym już wyroku z 22 lutego 2007 roku (I PK 242/06), w przypadku naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu w zakresie wysokości wynagrodzenia w przeszłości (zwłaszcza po rozwiązaniu stosunku pracy) pracownik może dochodzić odszkodowania w wysokości różnicy między wynagrodzeniem, jakie powinien otrzymywać bez naruszenia zasady równego traktowania a wynagrodzeniem rzeczywiście otrzymanym (art. 18 3d k.p.).

Jak z kolei wynika z uchwały Sądu Najwyższego z 24 sierpnia 2023 roku (III PZP 1/23) przepis art. 18 3d k.p. ma zastosowanie do odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania (art. 11 2 k.p.). W tej ostatniej uchwale Sąd Najwyższy wyjaśnił, że uwzględniając dyrektywy systemowe i funkcjonalne, a także odwołując się do wniosków płynących z wykładni prounijnej, na „etapie realizacyjnym” oba zjawiska (nierówne traktowanie i dyskryminacja) powinny być jednolicie klasyfikowane. Skoro ustawodawca przywiązuje taką samą wagę do nakazu równego traktowania i zakazu dyskryminacji, to racjonalne jest uznanie, że w takim samym stopniu zamierza chronić wartości wyznaczone przez art. 11 2 i art. 11 3 k.p. W rezultacie, o ile wskazane przepisy odwzorowują niejednorodne zasady prawa pracy, to przeciwdziałanie zakazowi dyskryminacji i promowanie nakazu równego traktowania zostało ujednolicone. Znaczy to tyle, że art. 18 § 3 k.p. i art. 18 3d k.p. mają zastosowanie zarówno w przypadku nierównego traktowania, jak i dyskryminacji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z 9 maja 2019 roku III PK 50/18 i z 9 listopada 2022 roku I PSK.P. 98/21). Nie ma w związku z tym potrzeby szukania roszczeń odszkodowawczych za naruszenie powinności równego traktowania w art. 471 k.c. w związku z art. 300 k.p.

Sąd I instancji ocenił, że treścią żądań powodów było zasądzenie różnicy między wynagrodzeniem, jakie powinni otrzymywać bez naruszenia zasady równego traktowania a wynagrodzeniem rzeczywiście otrzymywanym – wskazując jako właściwy poziom wynagrodzenia ustalonego przez pracodawcę dla pielęgniarki systemu. Nie ma jednak przekonujących podstaw do przyjęcia, że należy w tym wypadku przyjąć poziom wynagrodzenia pielęgniarki specjalistki w najwyższej stawce. Z drugiej strony pozwany pracodawca nie przedstawił pełnych danych porównawczych w zakresie średniego wynagrodzenia zatrudnianych pielęgniarek systemu w całym spornym okresie. Wobec tego ustalenie różnicy wynagrodzenia dla określenia wysokości odszkodowania, o jakim mowa w art. 18 3d k.p., musiało nastąpić według reguł z art. 322 k.p.c.

Przyjmując więc za punkt wyjścia stawkę wynagrodzenia pielęgniarki systemu specjalistki przyjętą przez powodów za wyliczeniem złożonym przez pozwanego (p. odpowiednio: k. 1245-1251), Sąd I instancji uwzględnił również fakt, że zgodnie z uregulowaniami obowiązującymi u pozwanego powstałymi w oparciu o konsensus z działającymi u niego organizacjami związkowymi dopuszczalna była różnica w wynagrodzeniu zasadniczym na tym samym stanowisku w kwocie 150 zł. Stąd żądane przez powodów kwoty wynagrodzenia zasadniczego za poszczególne miesiące pomniejszone zostały o 150 zł, z konsekwencjami wynikającymi z tego pomniejszenia także dla pozostałych składników wynagrodzenia, dla których podstawą obliczenia było wynagrodzenie zasadnicze (dodatek stażowy i dodatek 30%).

W przypadku powództw S. B. i J. K. Sąd I instancji uwzględnił dodatkowo podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia, co do roszczeń o wynagrodzenie za wrzesień 2016 roku i – w przypadku J. K. również październik 2016 roku. Zgodnie bowiem z art. 291 § 1 k.p. roszczenia ze stosunku pracy ulegają przedawnieniu z upływem 3 lat od dnia, w którym roszczenia stało się wymagalne (p. art. 85 k.p.).

Zgodnie z żądaniami i na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. kwoty główne odszkodowania Sąd I instancji zasądził wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie. W pozostałej części powództwa Sąd I instancji oddalił.

Na podstawie art. 477 2 § 1 k.p.c, Sąd I instancji nadał wyrokowi rygor natychmiastowej wykonalności do kwot jednomiesięcznego wynagrodzenia każdego z powodów (uzasadnienie k.1450 - 1477).

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany – (...)Zakład Opieki Zdrowotnej w L. reprezentowany przez fachowego pełnomocnika. Apelujący zaskarżył wyrok Sądu Rejonowego Lublin – Zachód w Lublinie z dnia 29 listopada 2023 roku w części, tj. w zakresie, w jakim Sąd Rejonowy zasądził na rzecz poszczególnych powodów kwoty tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie oraz w zakresie, w jakim wyrokowi nadał rygor natychmiastowej wykonalności, tj. co do punktów: I, III, IV, VI, VII, IX, X, XII, XIII, XV, XVI, XVIII, XIX, XXI. Zaskarżonemu wyrokowi apelujący zarzucił:

1)  naruszenie art. 182 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i bezpodstawne podjęcie zawieszonego postępowania, podczas, gdy postępowanie powinno zostać przez Sąd umorzone, jako, że zostało ono zawieszone na zgodny wniosek stron oraz nie został zgłoszony wniosek o jego podjęcie w ciągu sześciu miesięcy od daty postanowienia Sądu o zawieszenie postępowania;

2)  błąd w ustaleniach faktycznych stanowiących podstawę orzeczenia polegający na przyjęciu, że powodowie wykonywali u pozwanego pracę jednakową, jak pielęgniarki systemu posiadające specjalizację, podczas, gdy pielęgniarki wykonywały szereg obowiązków, które leżały wyłącznie w ich kompetencji, m.in. takich jak: sprawdzanie prawidłowości wpisów zużycia leków w księdze kontroli środków odurzających i psychotropowych, szkolenie studentów, jak również samych ratowników medycznych;

3)  mające wpływ na wynik sprawy naruszenie przepisu art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. poprzez błędną, dowolną ocenę materiału dowodowego, tj. przez wyprowadzenie z materiału dowodowego, a przede wszystkim z opinii biegłego wniosków z niej niewynikających, a w konsekwencji przyjęcie, iż pielęgniarki i ratownicy medyczni wykonywali jednakową pracę, podczas, gdy opinia w istocie dostarcza dowodu dla twierdzeń przeciwnych, w tym w szczególności dla twierdzeń, że pielęgniarki posiadają istotne dla wykonywanych obowiązków kwalifikacje i doświadczenie zawodowe szersze niż ratownicy medyczni, a także, że prace pielęgniarek systemu i ratowników medycznych w zespołach wyjazdowych u pozwanego pracodawcy z uwagi na faktycznie realizowany poziom obowiązków i zadania praktycznie wykonywane, nie stanowią ani pracy jednakowej ani rac o jednakowej wartości w rozumieniu art. 18 3c § 1 k.p.;

4)  mające wpływ na wynik sprawy naruszenie art. 321 § 1 k.p.c. polegające na zasądzeniu powodom odszkodowania ponad ich zadanie;

5)  naruszenie przepisu art. 18 3c §1 k.p. w zw. z art. 18 3c § 3 k.p. polegające na błędnym przyjęciu, że ratownikom medycznym zatrudnionym u pozwanego należy się wynagrodzenie analogiczne do tego otrzymywanego przez pielęgniarki ze specjalizacją, podczas ich praca nie może być uznana za pracę jednakową lub o jednakowej lub o jednakowej wartości z uwagi na dodatkowe istotne zadania realizowane przez pielęgniarki, które nie mogą być realizowane przez ratowników medycznych, a także odmienne, szersze kwalifikacje zawodowe i różny tryb ich uzyskania oraz odmienny zakres odpowiedzialności zawodowej pielęgniarki, co potwierdza m.in. dyferencjacja w zakresie wynagrodzenia za pracę i jego poszczególnych składników, dokonywana przez samego ustawodawcę;

6)  naruszenie przepisu art. 11 2k.p. polegające na błędnym przyjęciu, że pozwany dopuścił się wobec powodów naruszenia zasady równych prac w zakresie wynagrodzenia za pracę, podczas, gdy pozwany pracodawca zasadnie różnicował wysokość wynagrodzenia pracowników, z uwagi na fakt, iż pielęgniarki ze specjalizacją oraz ratownicy medyczni nie mieli tożsamych obowiązków, uprawnień i kwalifikacji;

7)  naruszenie przepisu art. 78 § 1 k.p. przez jego niezastosowanie i nieuwzględnienie przez Sąd kryteriów kształtowania wysokości wynagrodzenia za pracę;

8)  naruszenie przepisu art. 5 i 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 232 k.p.c. polegające na zarządzeniu na rzecz powodów kwot tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równych praw w zatrudnieniu pomimo niewykazania przez powodów przesłanek obowiązku naprawienia szkody oraz braku równego traktowania w niniejszej sprawie;

9)  naruszenie przepisy art. 18 3d k.p. w zw. z art. 18 3a § 1 k.p. oraz art. 18 3d w zw. z art. 18 3a §1 k.p. poprzez błędne zastosowanie i przyjęcie, że doszło do naruszenia zasady równego traktowania przez pracodawcę, a tym samy, że zaistniała podstawa do zasądzenia z tego tytułu odszkodowania, pomimo tego, że postępowanie dowodowe wykazało, iż w niniejszej sprawie nierówne traktowanie nie miało miejsca.

Mając na uwadze podniesione zarzuty, pozwany wnosił o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i umorzenie postępowania, a w przypadku nieuwzględnienia tego wniosku, domagał się zmiany zaskarżonego orzeczenia i oddalenie wszystkich powództw w całości (apelacja k. 1498 – 1524).

W odpowiedziach na apelację powodowie zgodnie domagali się jej oddalenia w całości jako bezzasadnej, w tym wniosku o zasądzenie kosztów postępowania i kosztów zastępstwa procesowego. Ponadto bpowód J. Z. wnosił o przesłuchanie jako świadka D. G. w celu wykazania okoliczności i motywów zrównania wynagrodzenia zasadniczego pielęgniarek systemu i ratowników medycznych w lipcu 2020 roku (odpowiedź na apelację: powoda J. Z. k. 1558 – 1564; powoda W. T. k. 1567 – 1573; powoda S. B. k. 1574 – 1580; powoda G. T. k. 1582 – 1588; powoda A. K. (1) k. 1590 – 1602; powoda P. W. k. 1604 – 1616; powoda J. K. k. 1622 – 1634).

Sąd Okręgowy w Lublinie zważył, co następuje :

W pierwszej kolejności należy stwierdzić, że w rozpatrywanej sprawie brak jest podstaw do uwzględnienia wniosku apelującego o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz umorzenie postępowania w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c.

Przytoczony art. 386 § 3 k.p.c. stanowi, że jeżeli pozew ulega odrzuceniu albo zachodzi podstawa do umorzenia postępowania, sąd drugiej instancji uchyla wyrok oraz odrzuca pozew lub umarza postępowanie. We wniesionym środku odwoławczym apelujący jako podstawę do wydania przez Sąd odwoławczy orzeczenia kasatoryjnego na podstawie art. 386 § 3 k.p.c. wskazał naruszenie przez Sąd I instancji postanowień art. 182 § 1 pkt 2 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie. Sprecyzował, że Sąd I instancji powinien był umorzyć postępowanie po upływie 6 miesięcy od daty wydania postanowienia o zawieszeniu postępowania na zgodny wniosek stron czyli po upływie 6 miesięcy od daty 26 października 2022 roku. Apelujący zarzucił dodatkowo, że Sąd I instancji postanowieniem z dnia 26 czerwca 2023 roku wydanym na posiedzeniu niejawnym podjął postępowanie, pomimo braku wniosku którejkolwiek ze stron w tym przedmiocie.

W toku kontroli instancyjnej Sąd Okręgowy ustalił, że postanowieniem z dnia 26 października 2022 roku Sąd Rejonowy zawiesił postępowanie, nie wskazując jednak podstawy prawnej tego zawieszenia. Nie ulega jednak wątpliwości, że zawieszenie to nastąpiło w odpowiedzi na wniosek strony pozwanej, na który powodowie wyrazili zgodę, z uwagi na toczące się przed Sądem Rejonowym Lublin – Zachód w Lublinie postępowanie pod sygn. akt VII P 447/19 - co wprost wynika z sentencji przedmiotowego postanowienia - oraz z treści wniosku pełnomocnika pozwanego o zawieszenie postępowania, w którym rzeczony pełnomocnik argumentował, że w sprawa VII P 447/19 jest analogiczna do rozpoznawanej, a jej rozstrzygniecie będzie miało znaczenie dla rozpatrywanej sprawy. W tej sytuacji, podstawą wydanego w dniu 26 października 2022 roku postanowienia o zawieszeniu postępowania był przepis art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c., a nie art. 178 k.p.c. W następstwie, Sąd I instancji nie był zobligowany do umorzenia postępowania w ciągu sześciu miesięcy od daty postanowienia o zawieszeniu postępowania na podstawie art. 182 § 1 pkt 2 ze względu na brak zgłoszenia wniosku o podjęcie postępowania, na co bezzasadnie wskazywał apelujący. Podkreślić należy, że w myśl art. 180 § 1 pkt 4 k.p.c. gdy rozstrzygnięcie sprawy zależy od wyniku innego postępowania sąd postanowi podjąć postępowanie z urzędu, gdy ustanie przyczyna zawieszenia, w szczególności z chwilą uprawomocnienia się orzeczenia kończącego to postępowanie - sąd może jednak i przedtem, stosownie do okoliczności, podjąć postępowanie.

Z uwagi na powyższe, jako chybiony, należy ocenić także zarzut apelującego dotyczący podjęcia zawieszonego postępowania. W tym zakresie brak jest jakiejkolwiek wadliwości w postępowaniu Sądu I instancji. Sąd ten bowiem podjął zawieszone postępowanie po ustaleniu, że postępowanie w sprawie VII P 447/19 zostało prawomocnie zakończone, czyli po ustaniu przyczyny zawieszenia, na którą wskazuje art. 180 § 1 pkt 4 k.p.c. Przepis ten zaś nie wymaga zgłoszenia wniosku o podjęcie postępowania przez stronę i uprawnia sąd do podjęcia postępowania z urzędu.

Kontynuując ten wątek należy ponadto zwrócić uwagę, że zgodnie z jednoznacznym poglądem Sądu Najwyższego wyrażonym m.in. w postanowieniu z dnia 13 grudnia 2022 roku, sygn. akt III CZ 193/22, o umorzeniu zawieszonego postępowania decydują rzeczywiste przyczyny, a nie te wskazane w postanowieniu o zawieszeniu. Innymi słowy podejmując decyzję o umorzeniu zawieszonego postępowania, sąd jest zobowiązany zbadać rzeczywiste podstawy zawieszenia. Obowiązek ten Sąd Najwyższy wyprowadził z wykładni art. 45 ust. 1 Konstytucji RP oraz z przepisów regulujących charakter i skutki postanowień o zawieszeniu postępowania i o umorzeniu postępowania w sprawie. Zwrócił uwagę, że w przeciwieństwie do postanowienia o zawieszeniu postępowania, postanowienie o umorzeniu postępowania w sprawie jest orzeczeniem kończącym postępowanie w sprawie, co oznacza, iż pozew w takiej sprawie nie wywołuje żadnych skutków, które ustawa wiąże z wytoczeniem powództwa. Z tego względu Sąd Najwyższy uznał, że w konfrontacji z konstytucyjną zasadą prawa strony do sądu, zasada związania prawomocnym postanowieniem o zawieszeniu postępowania niekończącym postępowania w sprawie, jako przesłanką do wydania postanowienia kończącego postępowanie w sprawie, musi ustąpić. Ocenił, że konstytucyjne prawo do sądu oznacza nie tylko prawo do wszczęcia postępowania przed sądem, ale także prawo do właściwie ukształtowanej procedury sądowej, zgodnej z wymogami m.in. sprawiedliwości oraz prawo do uzyskania wiążącego rozstrzygnięcia przez sąd (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2022 r., II CSKP 945/22). W kolejnych orzeczeniach Sąd Najwyższy podkreślał, że możliwość umorzenia postępowania wynikająca z art. 182 § 1 k.p.c. jest wyjątkiem od przewidzianego przepisie art. 45 Konstytucji RP obowiązku merytorycznego rozpoznania sprawy cywilnej wniesionej przez stronę. Dlatego też przepis ten powinien być wykładany ściśle. Oznacza to, że umorzenie postępowania na podstawie tego przepisu jest dopuszczalne, jeżeli w sprawie zachodzą rzeczywiście wskazane w nim przyczyny umorzenia, a nie kiedy zostały one błędnie zakwalifikowane w postanowieniu o zawieszeniu postępowania (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 4 czerwca 2014 r., II CSK 561/13).

Z ustalonych okoliczności sprawy jednoznacznie wynika, że rzeczywistym powodem zawieszenia postępowania przez Sąd I instancji było oczekiwanie na prawomocne rozstrzygniecie w sprawie VII P 447/19 (czyli przyczyna zawieszenia postępowania wskazana w art. 177 § 1 pkt 1 k.p.c.) na co strony jedynie wyraziły zgodę. Wyrażonej w takich okolicznościach zgody nie należy utożsamiać z uregulowanym w art. 178 k.p.c. zgodnym wnioskiem stron o zawieszenie postępowania. Przyjęcie w następstwie konieczności umorzenia postępowania ze względu na brak wniosku o podjęcie postępowania na podstawie art. 182 § 1 k.p.c. oznaczałoby kierowanie się niesłusznym formalizmem i skutkowałoby pozbawieniem powodów prawa do sądu ( zob. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 3 marca 1977 r. I CZ 20/77 i z dnia 6 października 2010 r. II CSK 170/10 oraz w uchwale z dnia 11 kwietnia 1985 r. III CZP 8/85). Tego typu postępowanie nie może się spotkać z aprobatą Sądu.

Dodatkowo, nie bez znaczenia dla sprawy pozostaje okoliczność, że pozwany reprezentowany przez fachowego pełnomocnika zwlekał ze zgłoszeniem wniosku o umorzenie postępowania na podstawie art. 182 § 1 pkt 2 k.p.c. Przedmiotowy wniosek pełnomocnik zgłosił dopiero na rozprawie w dniu 9 listopada 2023 roku, czyli niemal 4 miesiące po podjęciu przez Sąd I instancji postępowania w sprawie. Tymczasem zgodnie z utrwalonym poglądem Sadu Najwyższego niezbędną przesłanką umorzenia postępowania jest to, aby postępowanie to było zawieszone. Brak stanu postępowania zawieszonego wyłącza możliwość jego umorzenia i to nawet wówczas, gdy podjęcie zawieszonego postępowania nastąpiło już po upływie maksymalnych terminów określonych do złożenia wniosku o jego podjęcie (zob. wyrok SN Z dnia 4 kwietnia 2014 roku, II CSK 384/13; postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 25 marca 2010 r., I CSK 252/09).

Reasumując, Sąd I instancji nie miał podstaw do umorzenia postępowania. Wobec zaś tego, nie ma również podstaw wydania orzeczenia kasatoryjnego w postępowaniu apelacyjnym w oparciu o art. 386 § 3 k.p.c.

Odnośnie wniosku o wydanie orzeczenia reformatoryjnego apelacja pozwanego okazała się zasadna jedynie w części, w jakiej zarzucił naruszenie przez Sąd I instancji przepisu art. 321 § 1 k.p.c. poprzez zasądzenie na rzecz powodów odszkodowania ponad ich żądanie. W konsekwencji zarzut ten skutkował obniżeniem zasądzonego odszkodowania do kwot po 9 000 złotych. W pozostałej części apelacja podlegała oddaleniu. Sąd Okręgowy nie dopatrzył się bowiem ani naruszenia przepisów postępowania ani przepisów prawa materialnego skutkujących – zgodnie z żądaniem apelacji - koniecznością zmiany zaskarżonego rozstrzygnięcia co do zasady i oddaleniem powództwa w całości.

Apelujący we wniesionym środku odwoławczym zarzucił szereg naruszeń zarówno przepisów postępowania, które w jego ocenie skutkowały błędnym ustaleniem stanu faktycznego, jak i przepisów prawa materialnego. Bliższa analiza tych zarzutów wskazuje, że zostały one sformułowane w sposób szablonowy, w wysokim stopniu ogólności, bez odniesienia się do skonkretyzowanych okoliczności rozpatrywanej sprawy. Sposób sformułowania zarzutów świadczy o tym, że zamiarem apelującego było w istocie narzucenie Sądowi Okręgowemu, aby zajął stanowisko odnośnie problemu nierówności wynagrodzeń pomiędzy grupą zawodową ratowników medycznych oraz pielęgniarek w rozumieniu systemowym. Wobec powyższego należy wyraźnie podkreślić, że rzeczą Sądu w rozpatrywanej sprawie było wyłącznie rozstrzygniecie konkretnego sporu w indywidualnie oznaczonej sprawie (której przedmiotowe i podmiotowe granice zostały precyzyjnie zdefiniowane) poprzez wydanie wyroku, który zgodnie z art. 366 k.p.c. ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami. W tym ujęciu moc wiążąca dotyczy rozstrzygnięcia o żądaniu w połączeniu z jego podstawą faktyczną, nie rozciąga się natomiast ani na kwestie prejudycjalne, które sąd przesądził, dążąc do rozstrzygnięcia o żądaniu, i których rozstrzygnięcie znajduje się poza sentencją jako element jej motywów, ani na ustalenia faktyczne i poglądy interpretacyjne stojące u podstaw prawomocnego orzeczenia (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2024 r., I CSK 1197/23).

Powyższe uwagi zachowują aktualność także w kontekście zarzutu podniesionego w uzasadnieniu apelacji, a dotyczącego nieuwzględnienia przez Sąd I instancji prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w Lublinie z dnia 8 lutego 2023 roku, sygn. akt VIII Pa 99/22. Jak słusznie zauważył apelujący, w sprawie VIII Pa 99/22 rozpatrywano analogiczne jak w niniejszej roszczenia, które w stosunku do tego samego pozwanego kierowali inni zatrudnieni przez niego ratownicy medyczni. Pozwany bezzasadnie pomija jednak to, że ze względu na brak tożsamości strony powodowej, stan faktyczny obu spraw nie był identyczny, tak samo jak i zgromadzony materiał dowodowy. Moc wiążąca przedmiotowego wyroku wydanego w sprawie VIII Pa 99/22, o której mowa w art. 365 § 1 k.p.c., nie rozciąga się na niniejsze postępowanie. Sens art. 365 § 1 k.p.c. polega na tym, że prawomocny wyrok wydany w innej sprawie swą mocą powoduje, że nie jest możliwe odmienne ocenianie i uregulowanie tego samego stosunku prawnego w tych samych okolicznościach faktycznych i prawnych i między tymi samymi stronami (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 29 maja 2007 r., VCSK 83/07, nie publ.). Nie oznacza to jednak bezwzględnego związania, polegającego na konieczności orzeczenia w ten sam sposób w innej sprawie (zob.m.in. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 marca 2018 r., IV CSK 123/17). Z powołanego przepisu wynika, że związanie prawomocnym orzeczeniem dotyczy osób trzecich wyłącznie wtedy, gdy taki skutek przewiduje ustawa. Tylko w tych wypadkach - prawomocności materialnej rozszerzonej - osoba niebędąca stroną postępowania zakończonego prawomocnym orzeczeniem jest związana tym orzeczeniem (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 stycznia 2016 r., I UK 40/15, por. też wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 września 2018 r., II CSK 698/17, oba nie publ.). Mając na uwadze, że w rozpatrywanym przypadku tego rodzaju zależność nie zachodziła, wyrok wydany w sprawie VIII Pa 99/22 ma w stosunku do rozpatrywanej sprawy walor jedynie opiniujący, a nie stanowczy i imperatywny, jak próbował wykazywać apelujący. W konsekwencji Sąd I instancji nie był związany ustaleniami Sądu orzekającego w sprawie VIII Pa 99/22, które doprowadziły do oddalenia powództw.

W sprawach, w których przedmiotem rozstrzygnięcia są roszczenia odszkodowawcze większej grupy pracowników z tytułu nierównego traktowania czy dyskryminacji to mimo, iż adresatem tych roszczeń pozostaje ten sam pracodawca (w tym przypadku (...)Zakład Opieki Zdrowotnej w L.), każdy przypadek powinien być rozpatrywany indywidualnie. Nie sposób oczekiwać od sądu, aby wydał rozstrzygnięcie uniwersalne (nawet dotyczące tej samej grupy zawodowej), które będzie mogło być mechanicznie powielane w sprawach uznanych za podobne. Sąd cywilny nie może bowiem działać w zastępstwie ustawodawcy, który wydaje akty prawne o mocy powszechnie obowiązującej kształtujące rozwiązania systemowe.

Przechodząc do analizy zarzutów apelacji dotyczących naruszenia przepisów postępowania w przeprowadzonym przez Sąd I instancji postępowaniu dowodowym, za bezzasadny w pierwszej kolejności należy uznać zarzut, zgodnie z którym Sąd Rejonowy naruszył art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 278 k.p.c. i w następstwie poczynił wadliwe ustalenia faktyczne. Stwierdzić należy, że apelacja w tej części ma charakter wyłącznie polemiczny, ogranicza się bowiem do zaprezentowania własnej wersji i oceny materiału dowodowego pozwanego w relacji do ustaleń i oceny dowodów Sądu I instancji. Kontrola instancyjna wykazała, że wbrew zarzutom apelacji Sąd Rejonowy przeprowadził dokładne i wyczerpujące postępowanie dowodowe i ocenił zgromadzony w sprawie materiał dowodowy wyprowadzając trafne, logiczne i przekonywujące wnioski. Ocena dokonana przez Sąd I instancji jest spójna z dyspozycją art. 233 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego. Z pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, na jakich dowodach oparł się Sąd Rejonowy dokonując ustaleń i z jakich przyczyn uznał je za wiarygodne. Rozważania Sądu I instancji w tym zakresie zaprezentowane w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku są wszechstronne, a przedstawiony tok rozumowania w pełni prawidłowy, dlatego też Sąd Okręgowy, podzielając argumentację Sądu I instancji w zakresie przeprowadzonej oceny dowodów, przyjął za własne ustalenia faktyczne tego Sądu. Podkreślić trzeba, że dla skuteczności postawienia zarzutu obrazy powyższego przepisu konieczne jest wskazanie przyczyn dyskwalifikujących postępowanie sądu. W szczególności strona skarżąca powinna wskazać, jakie kryteria oceny naruszył sąd przy ocenie konkretnych dowodów, uznając brak ich wiarygodności i mocy dowodowej lub niesłuszne im je przyznając. Skarżący może tylko podnosić, posługując się argumentami prawnymi, że sąd rażąco naruszył zasady logicznego rozumowania oraz doświadczenia życiowego, a uchybienie to mogło mieć wpływ na wynik sprawy (por. wyrok Sądu Najwyższego z 18 czerwca 2004 r., II CK 369/03, LEX nr 174131). W złożonej apelacji pozwany powinien był więc wykazać, że Sąd Rejonowy uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, ponieważ tylko takie uchybienie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Samo zaś przekonanie strony o innej, niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i odmiennej ich ocenie niż ocena sądu nie jest w tym zakresie wystarczające. Wiarygodność i moc dowodów jest oceniana przez sąd według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego. Wymaga nadto podkreślenia, że jeżeli wnioski wyprowadzone przez sąd orzekający z zebranego materiału dowodowego są logicznie poprawne i zgodne z doświadczeniem życiowym, to ocena tego sądu nie narusza przepisu art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby dawały się z niego wysnuć także wnioski odmienne (por. wyrok Sądu Najwyższego z 7 października 2005 r., w sprawie IV CK 122/05, LEX nr 187124).

W kontekście postępowania dowodowego, w rozpatrywanej sprawie kluczowe pozostaje to, że stanowiący podstawę roszczeń powodów przepis art. 11 2 k.p. skutkował zmianą rozkładu ciężaru dowodu przewidzianego w art. 6 k.c. w związku z art. 300 k.p. Z orzecznictwa Sądu Najwyższego wynika bowiem, że pracownik dochodzący odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania powinien przedstawić fakty uprawdopodobniające zarzut nierównego traktowania w zatrudnieniu, a wówczas na pracodawcę przechodzi ciężar dowodu, że kierował się obiektywnymi powodami w sytuacji zróżnicowania wynagrodzenia pracowników wykonujących jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości (wyroki Sądu Najwyższego: z 9 czerwca 2006 r. III PK 30/06, opubl. OSNP 2007/11-12/160; z 9 stycznia 2007 r. II PK 180/06, opubl. OSNP 2008/3-4/36). Analogicznie „odwrócony rozkład ciężaru dowodu” obowiązuje w przypadku roszczeń odszkodowawczych opartych na art. 18 3d k.p.

Zgodnie z utrwalonym w orzecznictwie poglądem powód, który twierdzi, że naruszono wobec niego zasadę wynikającą z art. 18 3c § 1 w zw. z art. 18 3b § 1 pkt 2 k.p. z przyczyn uznanych za dyskryminujące, powinien wytyczyć kierunek pozwalający na przeprowadzenie analizy porównawczej przez wskazanie pracowników, którzy są wyżej wynagradzani, mimo że wykonują porównywalną do niego pracę ( zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 czerwca 2016 r., III PK 116/15). W tezie 2. wyroku z 15 września 2006 r . (I PK 97/06), Sąd Najwyższy stwierdził zaś, że pracownik dochodzący odszkodowania z tytułu naruszenia przez pracodawcę zasady równego traktowania pracowników w zakresie wynagrodzenia za pracę (art. 18 3d k.p.) powinien wykazać, że wykonywał jednakową pracę lub pracę o jednakowej wartości co pracownik wynagradzany korzystniej (art. 18 3c § 1 k.p.). W konsekwencji, w tego rodzaju sprawach pracownik nie ma obowiązku wykazania niedozwolonych kryteriów, którymi kierował się pracodawca, ale wystarczające jest wskazanie faktów, aby ciężar dowodu, że nierówne traktowanie w zakresie wynagrodzenia za pracę nie miało charakteru dyskryminacyjnego, przeszedł na pracodawcę.

Na gruncie rozpatrywanej sprawy powodowie zatrudnieni na stanowiskach ratowników medycznych przedstawiając żądanie odszkodowawcze wykazali nie tylko to, że pielęgniarki systemu (do których powodowie się porównywali) były korzystniej od nich wynagradzane (czego zresztą pozwany pracodawca wcale nie kwestionował), ale wykazali również i to, że pielęgniarki systemu, do których się porównują, wykonywały jednakową jak oni pracę. Równocześnie pozwany pracodawca nie wykazał, aby dysproporcja wynagrodzeń porównywanych tych dwóch grup pracowników miała swoje obiektywne uzasadnienie, co trafnie dostrzegł Sąd I instancji uzasadniając zaskarżone orzeczenie. Racjonalnych przyczyn dyferencjacji wynagrodzeń powodów zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych i pielęgniarek systemu pozwany nie wykazał także w postępowaniu apelacyjnym.

Nie ma przy tym racji apelujący, podnosząc we wniesionym środku odwoławczym, że rozstrzygające w tym zakresie znaczenie mają wnioski zawarte w opinii biegłego specjalisty z zakresu medycyny ratunkowej. Analiza przedmiotowej opinii wskazuje, że wnioskom biegłego brakuje stanowczości i konsekwencji, szczególnie w kwestiach najbardziej kluczowych dla rozstrzygnięcia sporu stron, co zresztą zasadnie dostrzegł Sąd I instancji podzielając je jedynie w takim zakresie, w jakim zostały potwierdzone innymi dowodami.

W oparciu o sformułowane przez biegłego wnioski, w zestawieniu z zeznaniami świadków oraz zeznań powodów, prawidłowo Sąd I instancji przyjął, że czynności wykonywane przez powodów zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych i pielęgniarki systemu były w istocie identyczne, a jedyne różnice w zakresie obowiązków dotyczyły upoważnienia pielęgniarki sytemu specjalistki do sprawdzania prawidłowości wpisów zużycia leków w księdze kontroli środków odurzających i psychotropowych przez zespół ratownictwa medycznego w miejscu stacjonowania, omawiania ze studentami, stażystami i uczniami przypadków nagłego zagrożenia zdrowotnego oraz omawiania z członkami zespołu ratownictwa medycznego obowiązujących procedur raz na kwartał. Co kluczowe przy tym, pozwany nie przedstawił dowodów na okoliczność, że te czynności były faktycznie przez pielęgniarki systemu realizowane, w jakiej częstotliwości się to odbywało oraz ile czasu to zabierało. W tej sytuacji wnioski biegłego o istnieniu czynności różnicujących, rozszerzających zakres obowiązków pielęgniarek systemu w stosunku do zakresu obowiązków powodów, na gruncie rozstrzyganej sprawy nabierają charakteru wyłącznie hipotetycznego. W tej sytuacji, Sąd Rejonowy miał podstawy do stwierdzenia, że różnice te mają charakter marginalny, zwłaszcza w kontekście istoty pracy realizowanej w ramach zespołów ratownictwa medycznego, którą jest wykonywanie czynności ratunkowych w sytuacji zagrożenia życia i zdrowia pacjentów. Powoływanie się zaś na istniejące tylko teoretycznie różnice w zakresie obowiązków dwóch grup pracowników, które dodatkowo miałyby marginalne znaczenie z punktu widzenia wykonywanych przez tych pracowników czynności nie może stanowić wystarczającego uzasadnienia do uznania, że powodowie na stanowiskach ratowników medycznych wykonywali niejednakową jak pielęgniarki systemu pracę albo że miała ona inną (mniejszą) wartość.

Zbyt dużą wagę apelujący przykłada także do stwierdzonej przez biegłego odmiennej drogi dojścia do zawodu i odmiennych formalnych kwalifikacji obu porównywanych grup zawodowych jako uzasadnienie dla zróżnicowania ich wynagrodzeń na korzyść pielęgniarek systemu. W tym zakresie Sąd odwoławczy podziela ocenę Sądu Rejonowego, że okoliczności te nie mają znaczenia na gruncie rozpatrywanej sprawy.

W pierwszej kolejności należy zwrócić uwagę, że odnośnie tej kwestii biegły formułował wnioski wzajemnie sprzeczne i wykluczające się. Z jednej bowiem strony wskazywał, że dzięki „dłuższej” drodze do zawodu pielęgniarki systemu mają większe kompetencje niż ratownicy medyczni, aby następnie stwierdzić, że w istocie kluczowe w pracy obu porównywanych grup zawodowych miało doświadczenie związane ze stażem pracy w służbie zdrowia. Ostatni z wniosków biegły obrazował przykładem pielęgniarki z krótkim stażem pracy, która mimo dłuższego procesu zdobywania zawodu nie może porównywać swoich umiejętności z doświadczonym ratownikiem medycznym. Ponadto biegły doszedł do wniosku, że nie można przełożyć dłuższego procesu edukacyjnego pielęgniarek systemu bezpośrednio na umiejętność wykonywania konkretnych czynności medycznych. Podniósł także, że u każdego pacjenta problem medyczny wymagający rozwiązania jest inny i zazwyczaj znacznie szerszy niż wynika ze schorzenia podstawowego. Uznał, że takiego szerszego spojrzenia na pacjenta i jego problemy można „nauczyć” jedynie wieloletnia praca z pacjentami i ciągłe podnoszenie kwalifikacji zawodowych. W ten sposób wyraźnie podważył swoje wcześniejsze wnioski o zasadniczym znaczeniu przebytej dłuższej ścieżki edukacyjnej.

Równocześnie biegły konsekwentnie podtrzymał tezę, zgodnie z którą zarówno pielęgniarki systemu, jak i ratownicy medyczni mają takie same kwalifikacje, jeśli chodzi o wykonywanie medycznych czynności ratunkowych. Oprócz tego biegły nie potwierdził, aby przynależność do grupy zawodowej ratowników lub pielęgniarek predysponowała do kierowania zespołem wyjazdowym. Podkreślił, że pracownicy obu porównywanych grup zawodowych mają uprawnienia do pełnienia tej funkcji. Zaakcentował, że w tym przypadku decydują kompetencje dodatkowe i doświadczenie zawodowe w pracy w (...) i że kwestia ta powinna być rozpatrywana indywidualnie przez pracodawcę. Okoliczność tę potwierdzili także zeznający w sprawie świadkowie oraz dyrektor pozwanego pogotowia.

W kontekście opinii biegłego należy także wspomnieć, że bezzasadnie apelujący zarzucił Sądowi I instancji, że opinię tę ocenił w sposób dowolny, z naruszeniem art. 233 § 1 k.p.c. i wywiódł z niej nieprawdziwe wnioski, a zwłaszcza, że na podstawie opinii biegłego bezzasadnie przyjął, że pielęgniarki systemu i ratownicy medyczni wykonywali jednakową pracę. W tym zakresie należy dostrzec, że Sąd I instancji nie był w swoich wnioskach odosobniony. Okoliczność, że zakres medycznych czynności ratunkowych możliwych do wykonania przez ratowników medycznych i pielęgniarki systemu w zespołach ratownictwa medycznego jest tożsamy potwierdził także sam Minister Zdrowia w piśmie z dnia 18 kwietnia 2018 roku (k. 12 – 14). Swoje wnioski Minister Zdrowia oparł na przepisach wynikających z rozporządzenia z dnia 20 kwietnia 2016 roku w sprawie medycznych czynności ratunkowych i świadczeń zdrowotnych innych niż medyczne czynności ratunkowe, które mogą być udzielane przez ratownika medycznego (Dz. U. z 2016 r., poz. 587) oraz rozporządzenia z dnia 28 lutego 2017 roku w sprawach rodzaju i zakresu świadczeń zapobiegawczych, diagnostycznych, leczniczych i rehabilitacyjnych udzielanych przez pielęgniarkę albo położną samodzielnie bez zlecenia lekarskiego (Dz. U. z 2017 poz. 497), a więc tych samych aktów prawnych, które porównywał w swojej opinii biegły.

Jako tożsame czynności wykonywane przez pracowników obu porównywanych grup zawodowych oceniła także Państwowa Inspekcja Pracy. W/w uznała, że w zamyśle prawodawcy praca pielęgniarek systemu ratownictwa medycznego oraz ratowników medycznych jest jednakową pracą, co najmniej w zakresie obejmującym medyczne czynności ratunkowe. W oparciu o przedstawione jej do oceny rodzaje i zakresy czynności pracowników pozwanego (...) SP ZOZ w L. zatrudnionych na stanowiskach pielęgniarek lub ratowników medycznych PIP uznała, że pracownicy ci wykonują jednakową pracę, za którą powinni być jednakowo wynagradzani (pismo k. 15 – 19).

Na równi zawód ratownika medycznego i pielęgniarki systemu w zakresie wykonywanych obowiązków traktuje także ustawa o Państwowym Ratownictwie Medycznym. Zgodnie z art. 36 ust. 1 i art. 37 ust. 1 cyt. ustawy w brzmieniu obowiązującym w spornym okresie w skład zespołu ratownictwa medycznego musi wchodzić pielęgniarka systemu w rozumieniu powołanej ustawy lub ratownik medyczny. Zatem ustawa pracowników obu grup zawodowych traktuje w sposób alternatywny. Również w innych przepisach tej ustawy (art. 10 a ust. 7, art. 10 h ust. 2, art. 26 ust. 2 pkt 2) określono alternatywę wykonywania poszczególnych czynności przez pielęgniarkę systemu lub ratownika medycznego, względnie przez osobę legitymującą się wykształceniem wymaganym dla pielęgniarki systemu lub ratownika medycznego. Przepisy wspomnianej ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym nie wymagają przy tym od pielęgniarek systemu wyższych kwalifikacji, w tym wyższego wykształcenia czy specjalizacji niż od ratowników medycznych. Wskazuje to na przyjętą przez prawodawcę ekwiwalentność pracy pielęgniarek i ratowników medycznych, wykonywanej w jednostkach systemu Państwowego Ratownictwa Medycznego.

Istotne dla dalszych rozważań pozostaje także i to, że przewidziana dla pielęgniarek podstawowa ścieżka edukacji nie umożliwia im podjęcia pracy w jednostkach Państwowego Ratownictwa Medycznego. Aby pielęgniarka mogła wchodzić w skład zespołu ratownictwa medycznego musi ukończyć dodatkowe kursy specjalizacyjne, tj. uzyskać tytuł specjalisty lub specjalizować się w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii albo posiadać ukończony kurs kwalifikacyjny w dziedzinie pielęgniarstwa ratunkowego, anestezjologii i intensywnej opieki, chirurgii, kardiologii, pediatrii lub posiadać co najmniej 3 – letni staż pracy w oddziałach o tych specjalnościach, oddziałach pomocy doraźnej, izbach przyjęć lub pogotowiu ratunkowym. Z uwagi na powyższe nie może być mowy o wyższości kwalifikacji pielęgniarek ze względu na przewidzianą dla nich dłuższą ścieżkę dojścia do zawodu. W tym kontekście dłuższa droga do zawodu oznacza dla pielęgniarek rozszerzenie przygotowania do świadczenia pracy także w jednostkach ratownictwa medycznego. Odbycie dodatkowego przeszkolenia zatem stanowi uzupełnienie podstawowych kwalifikacji pielęgniarek o te umożliwiające podjęcie pracy w zespole ratownictwa medycznego, które ratownicy medyczni nabywają w toku swojego podstawowego szkolenia. Z tego względu dłuższa droga do zawodu pielęgniarek systemu nie świadczy o ich lepszym przygotowaniu do pracy w zespole ratownictwa medycznego. Odbycie dodatkowego szkolenia w tym przypadku warunkuje w ogóle możliwość pracy pielęgniarki systemu w jednym zespole z ratownikami medycznymi.

Sąd odwoławczy doszedł do przekonania, że w przypadku powodów brak jest podstaw, aby zarzucić im, że świadczona przez nich praca miała mniejszą wartość - z punktu widzenia pozwanego pracodawcy - niż praca pielęgniarek systemu. Z niekwestionowanych ustaleń faktycznych Sądu I instancji wynika, że każdy z powodów w spornym okresie był już doświadczonym ratownikiem medycznym. Wszyscy powodowie są bowiem wieloletnimi pracownikami pozwanego(...) A. K. (2) jest ratownikiem medycznym od ponad 10 lat, a wcześniej przez 9 lat pracował w domu pomocy społecznej jako opiekun, przy czym pracując już jako ratownik wielokrotnie pełnił funkcję kierownika zespołu wyjazdowego. S. B. jest pracownikiem pozwanego pogotowia od 1992 roku, a jako ratownik medyczny pracuje od 2004 roku, przy czym nigdy nie pełnił funkcji kierownika zespołu. Wcześniej zaś pracował jako sanitariusz. Powód G. T. u pozwanego jest zatrudniony od 2014 roku. W zawodzie pracuje od 9 lat, a wcześniej pracował w (...) U pozwanego nie pełnił funkcji kierownika zespołu, ale ma do tego uprawnienia. W. T. jest zatrudniony w pozwanym pogotowiu od 2014 roku, wcześniej pracował w transporcie medycznym i (...) jako ratownik medyczny. W. T. otrzymał od pracodawcy propozycję pełnienia funkcji kierownika zespołu, ale nie zadeklarował takiej chęci. Powód J. K. u pozwanego pracuje od ponad 5 lat, wcześniej pracował jako ratownik medyczny w (...) Szpitala przy al. (...) w L., a poprzednio 2 lata pracował jako ratownik medyczny w ambulansie diagnostycznym. P. W. jest zatrudniony u pozwanego od 2014 roku, przy czym przez 90 % pełnionych dyżurów pełni funkcję kierownika zespołu. Powód J. Z. pracuje u pozwanego od 2010 roku.

Co znamienne, pozwany pracodawca ani w toku postępowania przed Sądem I instancji ani we wniesionej apelacji nie kwestionował doświadczenia zawodowego żadnego z powodów. Nie wskazywał też na okoliczności, które mogłyby świadczyć o tym, że którykolwiek z powodów świadczył swoją pracę w sposób mniej wartościowy niż pracujące w tych samych zespołach pielęgniarki systemu. Pozwany nie wykazywał żadnych różnic w zakresie jakości wykonywanych czynności, nie dowodził braków umiejętności powodów w porównaniu do umiejętności pielęgniarek systemu. Poprzestał wyłącznie na stwierdzeniu formalnych różnic wynikających z faktu istnienia dwóch oddzielnych grup zawodowych i odmiennych stawek wynagrodzenia przyjętych w regulacjach ustawowych i wewnętrznych regulaminach.

Podobnie pozwany pracodawca nie kwestionował kwalifikacji żadnego z powodów ani tego w jaki sposób każdy z nich uzyskał uprawnienia do wykonywania zawodu ratownika medycznego. Z ustaleń Sądu zaś wynika, że „droga dojścia do zawodu” w przypadku powodów nie była jednakowa. A. K. (2) ukończył studia medyczne o profilu ratownictwo medyczne. S. B. ukończył studium medyczne uzyskując zawód ratownika medycznego. Tak samo J. K., G. T. i P. W.. W. T. jest absolwentem (...) w L., gdzie uzyskał tytuł licencjata z ratownictwa medycznego, a potem ukończył studia magisterskie na kierunku zdrowie publiczne. Natomiast J. Z. oprócz tego, że ukończył 2 – letnie studium medyczne, uzyskał licencjat na (...) i ukończył studia magisterskie z bezpieczeństwa wewnętrznego, to dodatkowo ukończył też studia licencjackie i magisterskie z pielęgniarstwa oraz kurs anestezjologiczny i od niedawna może pracować na stanowisku pielęgniarza systemu.

Pomimo wyraźnych różnic w przebiegu wykształcenia poszczególnych powodów pozwany pracodawca nie brał ich pod uwagę, kształtując wysokość przyznanego każdemu z powodów wynagrodzenia. W spornym okresie wszyscy otrzymywali wynagrodzenie zasadnicze uzależnione od stawki wynikającej z zaszeregowania do grupy zawodowej ratowników medycznych, mimo, że np. wykształcenie J. Z. i jego droga dojścia do zawodu w istocie była zbliżona do tej, jaką odbywały wynagradzane wyżej przez pozwanego pracodawcę pielęgniarki systemu. Okoliczność ta podważa zasadność twierdzenia apelującego, że przy ustalaniu wynagrodzenia kierował się tym, jak pracownik „doszedł do zawodu” i poziomem zdobytych w procesie kształcenia kwalifikacji.

W rozpatrywanej sprawie, porównując „wartość pracy” powodów zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych z wyżej wynagradzanymi pielęgniarkami systemu, zasadnie Sąd I instancji wyeksponował fakt, że nie było takiej konieczności, aby pielęgniarka systemu wchodziła w skład zespołu ratownictwa medycznego. Prawidłowo Sąd ten ustalił, że równie dobrze w skład zespół mogli wchodzić wyłącznie ratownicy medyczni. Okoliczność ta podważa zatem twierdzenia apelującego, że pielęgniarki systemu wykonywały czynności dodatkowe, których nie mogli wykonywać ratownicy medyczni. Gdyby tak w rzeczywistości było, to wówczas w składzie każdego zespołu musiałaby znaleźć się pielęgniarka, po to, aby zespół ten był kompletny pod względem kompetencji i umiejętności. Skoro zaś sam ustawodawca uznał, że pielęgniarka systemu może zostać zastąpiona przez osobę zatrudnioną na stanowisku ratownika medycznego, to tym samym potwierdził, że ratownicy medyczni są w stanie wykonać wszystkie czynności medyczne zmierzające do ratowania zdrowia i życia, które zagwarantowano pacjentom, tak samo jak pielęgniarka.

Zasadnie także Sąd I instancji dostrzegł i to, że dłuższa droga do zawodu nie gwarantowała pielęgniarkom pełnienia funkcji kierownika zespołu wyjazdowego. O tym, kto pełnił tę funkcję decydował pracodawca zwykle kierując się tym, który z członków zespołu legitymował się największym doświadczeniem związanym z dłuższym stażem pracy. Oprócz tego pracodawca brał pod uwagę uwarunkowania osobiste członków zespołów.

Z powyższych względów Sąd odwoławczy w całości podziela celny pogląd Sądu I instancji, zgodnie z którym wykształcenie „ponadratownicze” oraz dodatkowe uprawnienia w przypadku pielęgniarek stanowiły tylko teoretyczną i hipotetyczną wartość. Nie ma przy tym jakichkolwiek wątpliwości, że sam pozwany pracodawca uznawał tożsamość kwalifikacji i umiejętności powodów zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych oraz pielęgniarek systemu do wykonywania tych samych obowiązków związanych z prowadzeniem czynności ratunkowych. Dobitnie świadczy o tym okoliczność, że ostatecznie w 2020 roku zrównał wynagrodzenia obu w/w grup zawodowych.

Reasumując powyższe, należy w całości podzielić ustalenia faktyczne Sądu I instancji, które oprócz tego, że znalazły swoje wsparcie w zgromadzonych w sprawie dowodach, to ponadto były logiczne i spójne. Mając zaś na uwadze, że w ocenie Sądu odwoławczego postępowanie dowodowe w I instancji zostało przeprowadzone w sposób drobiazgowy, rzetelny i kompletny to nie zachodziła konieczność jego uzupełniania przez przeprowadzenie nowych dowodów na te same okoliczności, które zostały już uprzednio prawidłowo przez Sąd I instancji rozstrzygnięte.

Z kolei za spóźniony Sąd odwoławczy uznał zgłoszony dopiero w postępowaniu apelacyjnym wniosek dowodowy powoda J. Z. z zeznań świadka D. G.. Z tego też powodu dowód ten został pominięty w oparciu o przepis art. 381 k.p.c. W tym kontekście należy zauważyć, że do zrównania wynagrodzeń zasadniczych pielęgniarek systemu i ratowników medycznych doszło w lipcu 2020 roku, co wykracza poza okres sporny w niniejszej sprawie. Zatem dowód ten zmierzał do wykazania okoliczności nieistotnych z punktu widzenia rozpatrywanej sprawy.

Wbrew zarzutom apelacji Sąd I instancji dokonał także poprawnej subsumpcji stanu faktycznego, bez naruszenia wyliczonych przez pozwanego przepisów prawa materialnego, tj. art. 11 2 k.p., 18 3a – 18 3d k.p. Zarzut naruszenia w/w przepisów apelujący sprowadził do tego, że zostały one błędnie zastosowane. Apelujący przy tym ograniczył się do podważenia oceny Sądu I instancji, że w rozpatrywanym przypadku powodów doszło do naruszenia zasady równego traktowania w zakresie wynagradzania. Na tej podstawie wywiódł, że Sąd I instancji nienależnie przyznał powodom odszkodowanie. Poza tym pozwany innych zarzutów nie sformułował.

W kontekście tego zarzutu słowem wstępu należy przypomnieć, że w myśl art. 11 2 k.p. (w którym pracodawca zawarł zasadę równego traktowania pracowników) pracownicy mają równe prawa z tytułu jednakowego wypełniania takich samych obowiązków; dotyczy to w szczególności równego traktowania mężczyzn i kobiet w zatrudnieniu. Jak stanowi zaś art. 11 3 k.p. jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy - jest niedopuszczalna. Wyrażony w art. 11 3 k.p. zakaz dyskryminacji został rozwinięty w art. 18 3a-18 3e k.p., w rozdziale Kodeksu pracy zatytułowanym „Równe traktowanie w zatrudnieniu". Na potrzeby stosowania przepisów tego rozdziału równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych w art. 18 3a § 1 k.p. (tak stanowi art. 18 3a § 2 k.p.).

Zgodnie z przytoczonym art. 18 3a § 1 k.p. pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy. Niedozwolonymi kryteriami różnicowania sytuacji pracowników stanowiącego dyskryminację są kryteria wymienione w art. 11 3 k.p., art. 18 3a § 1 (w brzmieniu od dnia 7 września 2019 r.) oraz w przepisach szczególnych, jak i inne społecznie nieakceptowalne kryteria (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 listopada 2020 r., II PK 239/18).

Artykuł 18 3d k.p. stanowi zaś, iż osoba, wobec której pracodawca naruszył zasadę równego traktowania w zatrudnieniu, ma prawo do odszkodowania w wysokości nie niższej niż minimalne wynagrodzenie za pracę, ustalane na podstawie odrębnych przepisów. Jak wynika przy tym z najnowszego orzecznictwa Sądu Najwyższego, przepis art. 18 3d k.p. ma zastosowanie nie tylko do sytuacji, w których nierówne traktowanie będzie skutkiem dyskryminacji, ale także do odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania przewidzianej w art. 11 2 k.p. Stanowisko takie zajął Sąd Najwyższy m.in. w uchwale z dnia 24 sierpnia 2023 roku wskazując, iż „przy zastosowaniu wykładni językowej nie da się jednoznacznie przesądzić, czy konsekwencje wynikające z art. 18 3d k.p. i art. 18 § 3 k.p. mają zastosowanie tylko do sytuacji dyskryminacyjnej, czy też sankcjonują również zachowania „nierównościowe". Sąd ten podkreślił, że oba zjawiska (nierówne traktowanie i dyskryminacja) powinny być jednolicie klasyfikowane. Zatem, skoro ustawodawca przywiązuje taką samą wagę do nakazu równego traktowania i zakazu dyskryminacji, to racjonalne jest uznanie, że w takim samym stopniu zamierza chronić wartości wyznaczone przez art. 11 2 k.p. i art. 11 3 k.p. Znaczy to tyle, że art. 18 § 3 k.p. i 18 3d k.p. mają zastosowanie zarówno w przypadku nierównego traktowania, jak i dyskryminacji (zob. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019 r., III PK 50/18, OSNP Nr 5, poz. 42 i z dnia 9 listopada 2022 r., I PK 98/21, niepubl.).

Sąd orzekający w niniejszej sprawie przychyla się do w/w stanowiska Sądu Najwyższego, przyjmując w konsekwencji, iż podstawę żądania powodów stanowił art. 18 3d k.p. w zw. z art. 11 2 k.p. i art. 18 3c k.p.

Zgodnie z powołanym już wcześniej art. 18 3c § 1 k.p. nałożony na pracodawcę wymóg jednakowego wynagrodzenia dotyczy przypadków, gdy pracownicy wykonują tę samą pracę lub pracę tej samej wartości. A contrario zatem praca niejednakowa lub niejednakowej wartości może być wynagradzana różnie. Zgodnie z utrwalonym poglądem Sądu Najwyższego pracami o jednakowej wartości są prace, których wykonywanie wymaga od pracowników porównywalnych kwalifikacji zawodowych, potwierdzonych dokumentami przewidzianymi w odrębnych przepisach lub praktyką i doświadczeniem zawodowym, a także porównywalnej odpowiedzialności i wysiłku (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 3 czerwca 2014 r., III PK 126/13). Nie każde odmienne ukształtowanie uprawnień pracowniczych zawsze stanowi naruszenie równego traktowania i dyskryminację. Dyferencjacja sytuacji prawnej pracownika może być bowiem usprawiedliwiona uzasadnioną cechą relewantną. Dyskryminacją jest nierówne traktowanie, spowodowane zakazanym kryterium, pracowników znajdujących się w takiej samej sytuacji faktycznej i prawnej (wyrok Sądu Najwyższego z 29 marca 2011 r. w sprawie I PK 231/10, OSNP 2012 nr 9-10, poz. 118). Innymi słowy możliwe jest odmienne potraktowanie pracowników w zakresie zatrudnienia, w tym wynagradzania. Musi jednak ono wynikać z uzasadnionej potrzeby, dla której dopuszcza się taką dyferencjację.

Odnosząc przedstawione wyżej poglądy do okoliczności faktycznych niniejszej sprawy należy ponownie zauważyć, że pozwany, wyjaśniając przyczyny różnic występujących w wysokości wynagrodzeń zasadniczych powodów zatrudnionych na stanowiskach ratowników medycznych oraz pielęgniarek systemu, z którymi powodowie się porównywali, wskazywał na szerszy zakres czynności pielęgniarek oraz na ich wyższe kwalifikacje wynikające z dłuższej drogi dojścia do zawodu. Pozwany jednakże w ogóle nie wykazał, że taki szerszy zakres czynności pielęgniarki systemu faktycznie wykonywały, ponadto nie wyjaśnił, w jaki sposób dłuższa droga dojścia do zawodu przekładała się na ilość i jakość pracy świadczonej przez pielęgniarki systemu w porównaniu do powodów. Z prawidłowych ustaleń faktycznych Sądu Rejonowego wynika natomiast, że w spornym okresie zakres zadań wszystkich porównywanych pracowników był w istocie identyczny. Zarówno powodowi ratownicy medyczni, jak i współpracujące z nimi w ramach zespołów ratownictwa medycznego pielęgniarki wykonywali takie same obowiązki, w ten sam sposób. Na podstawie zaoferowanych przez pozwanego dowodów nie da się stwierdzić, że powodowie wykonywali inne niż pielęgniarki systemu obowiązki albo wykonywali je inaczej (gorzej) oraz że porównywane z nimi pielęgniarki miały wyższe kwalifikacje, umiejętności bądź inne cechy, które uzasadniałyby wypłacanie im wyższego wynagrodzenia. Wskazywane więc przez pozwanego różnice pomiędzy powodami a pielęgniarkami systemu nie uzasadniały więc dyferencjacji w zakresie wysokości ich wynagrodzenia.

Należy przypomnieć, że o usprawiedliwionej dyferencjacji w zakresie wysokości wynagrodzenia, która nie narusza ustanowionej w art. 11 2 k.p. zasady równych praw w zatrudnieniu, można mówić wówczas, gdy konkretni porównywani pracownicy nie wykonują jednakowej pracy albo gdy niejednakowo wypełniają takie same obowiązki, co przekłada się na inną ilość oraz jakość wykonywanej przez nich pracy. Jeśli jednak efekt wykonywania takiej samej pracy przez porównywanych pracowników jest taki sam, to występujące pomiędzy nimi różnice w wynagrodzeniu w sposób oczywisty naruszają zasadę równych praw w zatrudnieniu, o której mowa w art. 11 2k.p.

Idąc dalej w ocenie Sądu Okręgowego w indywidualnym przypadku powodów w spornym okresie doszło do dyskryminacji w wynagradzaniu przez pozwanego. Zróżnicowanie bowiem wynagrodzeń powodów w porównaniu do pielęgniarek systemu wynikało z zastosowania przez pracodawcę niedozwolonego kryterium - przynależności do określonej grupy zawodowej. Wyprzedzając zaś w tym zakresie przeciwny pogląd pozwanego pracodawcy należy przypomnieć, że katalog kryteriów (przesłanek, przyczyn) dyskryminacji z art. 18 3a § 1 k.p. jest katalogiem otwartym (zob. np. wyroki: z dnia 29 listopada 2017 r., I PK 367/16, LEX nr 2433082; z dnia 6 kwietnia 2017 r., III PK 100/16, LEX nr 2331696; z dnia 2 października 2012 r., II PK 82/12, OSNP 2013 nr 17 - 18, poz. 202 z glosą z glosą H. Szewczyk, OSP 2014 Nr 11, poz. 107; z dnia 12 września 2006 r., I PK 87/06, OSNP 2007 nr 17-18, poz. 246; z dnia 12 września 2006 r., I PK 89/06, Monitor Prawa Pracy 2007 nr 2, s. 88 i z dnia 22 lutego 2007 r., I PK 242/06, LEX nr 375544), a zatem może zostać poszerzony o inne kryteria.

W tym kontekście jako chybiony należało ocenić zarzut naruszenia przez Sąd I instancji art. 78 k.p. poprzez jego niezastosowanie. Wbrew zarzutom apelacji art. 78 k.p. nie uprawnia pozwanego pracodawcy do odmiennego kształtowania zasad wynagradzania pracowników z tytułu wykonywania jednakowej pracy. Na gruncie rozpatrywanego przepisu ocena czy ustalone przez strony umowy o pracę wynagrodzenie może być uznane za właściwe, uwzględniające przesłankę ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz posiadanego przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych, nie powinna być oparta o subiektywną ocenę charakteru pracy wykonywanej przez pracownika na danym stanowisku pracy, ale powinna być dokonana w oparciu o obiektywne wzorce. Dla takiej oceny należy stosować wzorzec, który w najbardziej obiektywny sposób pozwoli ustalić poziom wynagrodzeń za pracę o zbliżonym lub takim samym charakterze i będzie uwzględniał również warunki obrotu i realia życia gospodarczego (koniunkturę gospodarczą, opłacalność działalności w danej branży, miejsce wykonywania pracy, poziom bezrobocia na lokalnym rynku pracy, dostępność wykwalifikowanych kadr). Wzorcem godziwego wynagrodzenia, który czyni zadość ekwiwalentności zarobków do rodzaju i charakteru świadczonej pracy oraz posiadanych przez pracownika doświadczenia i kwalifikacji zawodowych, będzie wzorzec uwzględniający, między innymi, takie czynniki jak: obowiązująca u pracodawcy siatka wynagrodzeń, średni poziom wynagrodzeń za taki sam lub podobny charakter pracy w danej branży, wykształcenie, zakres obowiązków, odpowiedzialność materialna oraz dyspozycyjność (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 marca 2021 r., II USKP 24/21).

Sąd I instancji na gruncie rozpatrywanej sprawy zastosował tak określony obiektywny wzorzec. Z uwagi na charakter roszczeń powodów Sąd I instancji porównał wysokość wynagrodzenia powodów do wysokości wynagrodzenia pielęgniarek systemu, które wykonują jednakową jak powodowie pracę. W ten sposób zadbał o to, aby wynagrodzenie powodów odpowiadało kryteriom ekwiwalentności, a w konsekwencji godziwości. Wbrew zarzutom apelacji art. 78 § 1 k.p. nie jest jedyną normą podstawową, bowiem równolegle obowiązują przepisy zakazujące nierównego traktowania i dyskryminacji, które również obejmują wynagrodzenie za pracę (art. 11 2, art. 11 3, art. 18 3a, art. 18 3c k.p.). Pracownik ma zatem zwykłe prawa do konkretyzacji kryteriów wynagradzania określonych w sposób ogólny w indywidualnej sprawie skierowanej do pracodawcy (zob. postanowienie Sądu Najwyższego z dnia 29 września 2020 r., II PK 119/19). Należy tylko zaznaczyć, że pracownik dochodzący roszczeń z tytułu naruszenia nakazu określonego w art. 11 2 k.p. zmierza do zapewnienia równości w sferze kontraktowania, polegającej na nadaniu mu takiego standardu uprawnień, z jakiego korzysta inny pracownik znajdujący się w analogicznym położeniu, tj. wypełniający jednakowe obowiązki ( zob. A. Tomanek (w:) System Prawa Pracy. Tom 1. Część ogólna, k.w. Baran (red.) Warszawa 2017, LEX).

Ze względu na powyższe, zasadnie Sąd I instancji przyznał powodom odszkodowanie w oparciu o przepis art. 18 3d k.p. Pracownik nabywa prawo do odszkodowania na podstawie art. 18 3d k.p. wtedy, gdy zostanie spełniona jedyna, wymieniona w tym przepisie, przesłanka odpowiedzialności odszkodowawczej, a mianowicie zostanie wykazane, że pracodawca naruszył wobec pracownika zasadę równego traktowania w zatrudnieniu (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 2021 r., I PSKP 21/21). Na gruncie rozpatrywanej sprawy powodowie temu obowiązkowi sprostali. W konsekwencji bez znaczenia pozostaje zarzut apelacji naruszenia art. 6 i 471 k.c. w zw. z art. 300 k.p. oraz art. 232 k.p.c. Przepis art. 18 3d k.p. ma zastosowanie do odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania (art. 11 2 k.p.) (zob. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 24 sierpnia 2023 r., III PZP 1/23). Zatem w tym przypadku nie ma potrzeby oddzielnie badać przesłanek zasadności odszkodowania w oparciu o przepis art. 11 2k.p.

Zasadnie natomiast apelujący pracodawca zarzucił Sądowi I instancji naruszenie art. 321 § 1 k.p.c., zgodnie z którym sąd nie może wyrokować co do przedmiotu, który nie był objęty żądaniem, ani zasądzać ponad żądanie.

Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie błędnie zinterpretował zakres roszczeń powodów uznając, że dochodzą oni odszkodowań z tytułu naruszenia zasady równego traktowania, o którym mowa w art. 18 3d k.p., w wysokości kwoty odpowiadającej wyliczonej różnicy pomiędzy sumą wynagrodzeń, które w spornym okresie od 1 września 2016 roku do 30 września 2019 roku zostały im wypłacone, a tymi, które powinni otrzymywać bez naruszenia zasady równego traktowania. Tymczasem, jak wynika z treści pozwów, powodowie dochodzili dwóch odrębnych rodzajowo roszczeń, w tym odszkodowania na podstawie art. 18 3d k.p. w kwocie, którą każdy z powodów określił na poziomie 9 000 złotych oraz wyrównania wynagrodzenia na podstawie art. 18 3c k.p., którego wysokość każdy z powodów wyliczył oddzielnie adekwatnie do poniesionej szkody majątkowej. Nie było zatem prawidłowe stanowisko Sądu meriti, który „scalił” oba roszczenia w jedno. W następstwie bezzasadnie Sąd I instancji uznał, że kwota zasądzonego na rzecz każdego z powodów odszkodowania powinna odpowiadać szkodzie, jaką poniósł każdy z powodów, a więc powinna być tożsama z różnicą pomiędzy wynagrodzeniem im wypłaconym, a należnym bez naruszenia zasady równości.

Zadaniem odszkodowania z art. 18 3d k.p. nie jest wyłącznie kompensacja poniesionej szkody majątkowej, wręcz przeciwnie, odszkodowanie to może być oderwane od poniesionej faktycznie przez pracownika szkody. Odszkodowanie z tytułu naruszenia zasady równego traktowania w zatrudnieniu (art. 18 3d k.p.) powinno być natomiast skuteczne, proporcjonalne i odstraszające oraz kompensować nie tylko szkodę majątkową, ale także niemajątkową w postaci poczucia krzywdy związanego z doznaną dyskryminacją (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 października 2021 r., II PSKP 63/21).

W niniejszej sprawie Sąd I instancji w żaden sposób nie odniósł powyższych przesłanek ustalenia odpowiedniego odszkodowania z tytułu naruszenia zasady równego traktowania do sytuacji powodów. Z tego względu Sąd odwoławczy uznał, że rozumowanie Sądu I instancji w tym zakresie było wadliwe, a jednocześnie kwota przyznanego powodom odszkodowania przewyższała wartość dochodzonych przez nich roszczeń odszkodowawczych. Pamiętać przy tym należy, że w procesie cywilnym znajduje zastosowanie paremia dabo mihi factum, dabo tibi ius, co oznacza, że sąd nie jest związany podstawą prawną dochodzonych roszczeń, nie oznacza to jednak, że może on dowolnie dobierać sobie tę podstawę, w oderwaniu od podstaw faktycznych i treści dochodzonego żądania strony powodowej.

W następstwie, Sąd odwoławczy dokonał korekty zasądzonych przez Sąd I instancji kwot odszkodowań na rzecz każdego z powodów i obniżył przedmiotowe kwoty do kwot po 9 000 złotych, a więc do kwoty roszczeń wprost wskazanych w pozwach. W ocenie Sądu Okręgowego, mając na uwadze wagę i doniosłość naruszenia stwierdzonego po stronie pracodawcy zasądzona w tej wysokości kwota odszkodowania (na rzecz każdego z powodów) jest równocześnie skuteczna, proporcjonalna i odstraszająca w świetle wszystkich okoliczności sprawy, w szczególności, kompensuje ona nie tylko samą szkodę majątkową, ale również poczucie krzywdy związane z doznaną przez powodów dyskryminacją.

W świetle powyższego Sąd odwoławczy w oparciu o przepis art. 386 §1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok w pkt I, IV, VII, X, XIII, XVI i XIX w ten sposób, że zasądzone od pozwanego (...)Zakładu Opieki Zdrowotnej w L. na rzecz powodów kwoty tytułem odszkodowania za naruszenie zasady równego traktowania w zatrudnieniu obniżył do kwot po 9 000 złotych, natomiast w pełni podzielając zasadność rozstrzygnięcia Sądu I instancji co do zasady w oparciu o przepis art. 385 k.p. apelację w pozostałej części oddalił jako bezzasadną.

Orzeczenie o kosztach (pkt III wyroku) Sąd Okręgowy oparł na zasadzie wyrażonej w art. 100 zd. 1 k.p.c., zgodnie z którą w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Pozwane (...)SP ZOZ w L. co do zasady przegrało sprawę apelacyjną, a modyfikacja wyroku Sądu I Instancji była nieznaczna i miała charakter niemal porządkujący. Co do zasady stanowisko apelującego okazało się więc niesłuszne, przez co Sąd Okręgowy w Lublinie zniósł wzajemnie pomiędzy stronami koszty postępowania apelacyjnego.

Irena Grymuza Anna Golec Edyta Telenga

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Iwona Kurkiewicz
Podmiot udostępniający informację: Sąd Okręgowy w Lublinie
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Anna Golec,  Irena Grymuza ,  Edyta Telenga
Data wytworzenia informacji: